W sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą doszło do strzelaniny. Zamaskowani napastnicy otworzyli ogień do osób przybyłych na koncert rockowy. Doszło również do eksplozji i wybuchł ogromny pożar. Według najnowszych ustaleń jest 60 zabitych i co najmniej 145 rannych.
W piątek w sali koncertowej w Krasnogorsku pod Moskwą doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęło – jak wynika z najnowszych informacji – ponad 60 osób. Amerykanie już od kilku tygodni mieli ostrzegać przed niebezpieczeństwem, ale Władimir Putin zignorował ostrzeżenia. Nazwał je "szantażem".
Nie milką echa piątkowego zamachu terrorystycznego pod Moskwą. Internet obiegło mnóstwo materiałów wideo z Circus City Hall, który zaatakowali zamachowcy. Na jednym widać, jak rosyjskie służby "starają się utrzymać porządek" na miejscu zamachu, bijąc jak popadnie przypadkowych przechodniów.
Odpowiedzialność za atak w Moskwie wzięło na siebie Państwo Islamskie. Jeżeli oświadczenie jest prawdziwe, najprawdopodobniej była to ISKP - Islamic State - Khorasan Province, czyli Państwo Islamskie Prowincji Chorasan. Mówi o tym w rozmowie z o2.pl dr Kacper Rękawek.
Państwo Islamskie przyznało się do ataku terrorystycznego w Rosji, nie przedstawiło jednak na to żadnych dowodów. W zamachu na podmoskiewską salę koncertową Crocus City Hall zginęło już ponad sto osób, jest bardzo wielu rannych. Prof. Hieronim Grala mówi o2.pl, że Rosjanie, w ogniu wojny z Ukrainą, "zapomnieli o froncie wewnętrznym".
W sali koncertowej pod Moskwą grupa napastników otworzyła ogień przed koncertem zespołu rockowego. Wiadomo o kilkudziesięciu ofiarach. Były szef Agencji Wywiadu płk Grzegorz Małecki wskazywał prowokację reżimu Putina jako najbardziej prawdopodobną hipotezę. Odpowiedzialność wzięło na siebie jednak Państwo Islamskie.
Władimir Putin wygrał kolejne wybory prezydenckie w Rosji, choć wiemy doskonale, że elekcja ta nie miała żadnej z cech normalnych wyborów w krajach demokratycznych. Dyktator postanowił świętować zwycięstwo na Placu Czerwonym. Nawiązał oczywiście do wojny w Ukrainie i "sukcesów" Rosjan.
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że wojskowy samolot transportowy z 15 osobami na pokładzie rozbił się we wtorek podczas startu z bazy lotniczej w zachodniej Rosji.
Biolog wyjaśnił inwazję gigantycznych szczurów w stolicy Rosji. W Moskwie z powodu zimna duże szczury mogły wydostać się na powierzchnię, prosto z kanałów. Ekspert zauważył, że moskiewskie duże szczury są przedstawicielami określonego gatunku, który przybył do Rosji z Chin.
Alarm terrorystyczny w Rosji. Ministerstwa Spraw Zagranicznych i ambasady USA oraz Wielkiej Brytanii ostrzegły swoich obywateli przed nadchodzącym weekendem. Teraz w ich ślad idą też resorty Kanady, Szwecji, Łotwy oraz Korei Południowej - podaje agencja Nexta. Czy w kraju Władimira Putina może dojść do zamachów?
W piątek minęły trzy tygodnie, odkąd zmarł lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny. 47-letni prawnik spoczął na cmentarzu Borysowskim w Moskwie. Okazuje się, że ludzie wciąż o nim pamiętają i przynoszą na jego grób nie tylko świeże kwiaty, ale też odważne listy. Ich treść z pewnością nie spodoba się rosyjskim władzom.
To już trzeci dzień, podczas którego Rosjanie tłumnie odwiedzają grób Aleksieja Nawalnego. Rosyjski opozycjonista 1 marca został pochowany na cmentarzu Borysowskim w Moskwie. Jego grobu właściwie nie widać. Jest za to dywan kwiatów, które znoszą tutaj tysiące Rosjan. Ten widok Władimirowi Putinowi na pewno się nie spodoba.
1 marca w moskiewskiej dzielnicy Maryino odbył się pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Dyrektor jednej z tamtejszych szkół poinformował rodziców, że w celu zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa powinny one zostać w szkole dłużej niż zwykle.
Mieszkańcy rosyjskiego Tiumenia mogli posłuchać przemówienia Władimira Putina nawet w drodze do pracy. Orędzie prezydenta Rosji zostało pokazane na telebimie, który został ustawiony na jednym z bloków.
Rosyjska policja zatrzymała wielu uczestników protestów po śmierci Aleksieja Nawalnego. Mundurowi wykazywali się niejednokrotnie brutalnością. Jedno z nagrań pokazuje mężczyznę, który chciał złożyć kwiaty. Policjanci wbili jego głowę w śnieżną zaspę.
Nie milkną echa wywiadu amerykańskiego "dziennikarza" Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem. Jak zwracają uwagę specjaliści, zachowanie prezydenta Rosji chwilami odbiegało od norm. Jak w trakcie jednej z wypowiedzi, gdy prezydent Rosji zaczął przeklinać i narzekać, że nie ma z kim rozmawiać o pokoju w Ukrainie.
76-letni emeryt został zatrzymany w Moskwie za noszenie kurtki z napisem "Rosja bez Putina". Według kanału Astra służby przewiozły emeryta na komisariat. Zarzucono mu "afiszowanie się akcesoriami lub symbolami organizacji ekstremistycznych".
Historyk Afanasij Nikołajew zaproponował, by Moskwa przestała być stolicą Rosji. Napisał list do samego Władimira Putina i przyznał, że idealną stolicą byłby Irkuck leżący na Syberii. Co ciekawe, władze zdecydowały się odpisać na jego wiadomość i śmiały pomysł odrzuciły. Dziś Moskwa jest czymś więcej, niż tylko sercem kraju.