Do niebezpiecznej sytuacji podczas kuligu doszło w Grybowie (woj. małopolskie). 16-latek spadł z sanek ciągniętych za samochodem i wpadł do przydrożnego rowu. Z obrażeniami został przewieziony do szpitala. Mundurowi przypominają, że organizowanie tego typu kuligów jest nie tylko niebezpieczne, ale i zabronione!
Nastoletni chłopiec zasłabł na pętli tramwajowej i upadł na torowisko. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w zeszły czwartek na Dębcu w Poznaniu. Dzięki reakcji ludzi udało się zapobiec tragedii. Sprawę nagłośniła wdzięczna matka chłopca, która podziękowała poznaniakom za pośrednictwem lokalnego portalu epoznan.pl.
Minęło pół roku od kiedy 16-letni Krzysztof Dymiński wyszedł z domu i słuch po nim zaginął. Rodzice nastolatka wciąż nie tracą nadziei na odnalezienie syna. Matka chłopca w mediach społecznościowych opublikowała poruszające słowa, które wyciskają łzy.
12-latek zdołał odjechać ładowarką budowlaną, która pozostawiona była na parkingu szkoły, a następnie uciekał przed policją. Pościg trwał przez ponad godzinę.
W samochodzie, który dachował niedzielnego wieczoru w miejscowości Chochołów, znajdowało się sześcioro dzieci w wieku 14-16 lat. Drastycznie wyglądający wypadek zakończył się wyjątkowo szczęśliwie.
14-latek z jednej z kluczborskich szkół został zwabiony w ustronne miejsce, a następnie dotkliwie pobity przez swoich rówieśników. Chwilę później rozpoczęła się brutalna bójka, której nikt nawet nie próbował przerwać. Tłum nastolatków wszystko nagrywał i podburzał uczestników walki.
Drifting na rodzie urządził sobie młody kierowca bmw. 19-latek nie dość, że wykonywał niebezpieczne manewry na drodze publicznej, to jeszcze zrobił to w dużym ruchu ulicznym, zagrażając innym uczestnikom ruchu. Popisy młodego kierowcy zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
W podkrakowskich Michałowicach 17-latek pobił 12-latka, obrażał go i poniżał. Sprawa wyszła na jaw kilka dni temu, a brutalne zachowanie nastolatka wstrząsnęło całą Polską. Okazuje się jednak, że ta sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. "Trafił cwaniak na większego cwaniaka" - przekonuje mieszkaniec Michałowic w wiadomości wysłanej ''Gazecie Krakowskiej''.
Niebezpieczna sytuacja pod sklepem Żabka w Piekarach Śląskich. Nieznany dotąd mężczyzna groził 12-latkowi paralizatorem. Chciał też prawdopodobnie zaciągnąć go w ustronne miejsce. Sprawcę przegoniła przechodząca obok kobieta. Policja szuka mężczyzny.
Młody chłopak tak bardzo chciał kupić elektronicznego papierosa, że dopuścił się fałszerstwa legitymacji szkolnej. W dacie urodzenia 15-latek dodał sobie sobie 8 lat. Nastolatka wylegitymowała straż miejska.
"Krzysztof, chcę tu do Ciebie napisać z nadzieją, że przeczytasz" - zaczyna swój wpis matka zaginionego nastolatka, Agnieszka Dymińska. Rodzice 16-letniego Krzysztofa nie ustają w poszukiwaniach i organizują ją z pomocą profesjonalistów na własną rękę.
Lęborscy kryminalni zatrzymali 14-latka podejrzewanego o dokonanie co najmniej kilku czynów o charakterze seksualnym wobec przypadkowo napotykanych na ulicy kobiet. Sprawą nastolatka zajmie się Sąd Rodzinny. Wszystkie osoby, które zostały pokrzywdzone, a wcześniej tego nie zgłosiły, policja prosi o kontakt.
Trzech nastolatków zaatakowało seniorkę na cmentarzu w Dębicy. Napastnicy grozili 89-letniej kobiecie nożem. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze ustalili i zatrzymali dwóch sprawców. Trzeci został zatrzymany następnego dnia. O dalszym losie nieletnich zadecyduje sąd rodzinny.
Liam Hughes miał zaledwie 15 lat, gdy dopuścił się kilku gwałtów. Jego ofiary były w podobnym wieku: trzy dziewczynki miały 15 lat, czwarta - 14. Szczegółowe relacje nastolatek przerażają. Gdy 18-letni obecnie Hughes dowiedział się, że uznano go za winnego, "płakał, trząsł się i wymiotował".
Cały czas trwają poszukiwania zaginionego Krzysztofa Dymińskiego. Rodzice 16-latka nie tracą nadziei, że ich syn żyje, dlatego prowadzą poszukiwania na własną rękę. Pod koniec września w rozmowie z redakcją o2.pl wyznali, że zostali odsunięci od policyjnego śledztwa. Zapytaliśmy o to rzecznika stołecznej policji.
Pewien 17-latka z Chojnic (woj. pomorskie) w jednym z marketów wywołał awanturę. Jednak zanim do niej doszło, dokonał kradzieży. Z ustaleń mundurowych wynika, że nastolatek oprócz skradzionego towaru, miał przy sobie również amfetaminę.
Minęły już cztery miesiące odkąd zaginął 16-letni Krzysztofa Dymiński, a rodzice chłopca nie ustają w poszukiwaniach. By usprawnić te działania na terenie kraju Agnieszka i Daniel zaapelowali do internautów z konkretną prośbą. O co chodzi?
- Nie rozumiemy co się stało, że podjąłeś decyzję by wyjść tamtego dnia. Czas płynie i dziś już wiem, że nie muszę wiedzieć dlaczego wyszedłeś - oto post, który cztery miesiące po zniknięciu syna opublikowała w sieci Agnieszka Dymińska. O życiu w niepewności, ciągłym oczekiwaniu i strachu o własne dziecko w rozmowie z o2.pl opowiadają rodzice zaginionego 16-latka, Krzysztofa Dymińskiego.