20-letni mieszkaniec Wałbrzycha wpadł w ręce policji po tym, jak na jednej z platform ogłoszeniowych usiłował wynająć apartament w Warszawie. Problem w tym, że apartament nawet nie należał do niego. Fałszywe ogłoszenie było sposobem 20-latka na wyłudzenie pieniędzy.
Policjanci z Końskich (woj. świętokrzyskie) tylko jednego dnia odnotowali cztery próby oszustw. W każdym przypadku schemat działania był bardzo podobny, zadziałała tzw. metoda "na policjanta". Niestety jedna z seniorek uwierzyła w przedstawioną historię i straciła 50 tysięcy złotych.
Co robić, gdy na ekranie telefonu pojawia się nieznany numer? Część internautów mówi wprost: nie odbierać, ale to wcale nie takie proste. Jak ustrzec się problemów, które niesie za sobą taki kontakt? Oto kilka wskazówek.
Klienci Biedronki znaleźli się na celowniku cyberprzestępców. Firma CyberRescue donosi, że wysyłają oni fałszywe informacje, w których donoszą o tym, iż... dyskont rozdaje szczoteczki. "To oszustwo" - zaznaczono bardzo wyraźnie.
24-latek próbował wyłudzić od mieszkańca powiatu kartuskiego 450 tysięcy złotych. Mężczyzna podawał się za radcę prawnego i proponował ofierze inwestycję w mieszkanie i restaurację. Ostatecznie 24-latek został zatrzymany. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Adwokat Mikołaj Małecki uważa, że źle zeskanowany produkt na kasie samoobsługowej jest kradzieżą, a nie oszustwem. Jednak policja często podaje, że osoby, które celowo źle nabiły produkt, usłyszą zarzut oszustwa. Grozi za nie do 8 lat więzienia. Co na to sądy?
Kobieta z Płońska poznała w internecie mężczyznę. Podawał się za pilota linii lotniczych z Anglii. Ciągle jednak prosił ją o pieniądze. Zakochana 36-latka brała chwilówki, aby go wspierać. W sumie przelała mu 30 tys. zł.
We środę 8 maja dwie seniorki z Torunia zgłosiły się na policję. 89-latka i 74-latka padły ofiarami oszustów, którzy nie mają litości i liczą na naiwność seniorów. Obie uwierzyły, że ich bliscy brali udział w wypadku samochodowym i pilnie potrzebna jest gotówka, żeby im pomóc. Tak straciły ogromne sumy.
Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa z firmy ESET ostrzegają przed nowym sposobem wyłudzania pieniędzy. Oszuści wykorzystują informacje o śmierci oraz pogrzebach osób, grając na emocjach swoich ofiar. To ma zachęcić do kliknięcia w podejrzany link.
Podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu warto mieć się na baczności. Banki ostrzegają klientów przed nowym rodzajem oszustwa. To tzw. cash trapping, czyli dodatkowa listwa stosowana w maszynach przez przestępców. Nieuważne korzystanie z bankomatów może prowadzić do utraty pieniędzy!
Pracownicy zoo w chińskim Taizhou postanowili zrobić wszystko, aby mieć pandy w swoim ogrodzie. Dlatego dwóm psom przycięli grzywy i pofarbowali ich sierść na czarno. "W naszym zoo nie ma pand, dlatego to zrobiliśmy" - wyjaśnił gazecie "New York Post" przedstawiciel ogrodu, który tłumaczył skandaliczną sytuację.
Oszuści podszywają się pod organizatorów loterii Blikomania, wykorzystując fałszywą grafikę z logo Blik. Ofiary są kierowane na stronę internetową, która ma skłonić do wpłacenia pieniędzy w zamian za bonus. - Uważajcie, bo to naprawdę dobrze zrobione oszustwo! - informuje CERT Orange Polska.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz bada sprawę 53-latki z Warszawy, która oszukiwała podczas robienia zakupów przy kasie samoobsługowej. Kobieta zważyła owoce awokado jako jabłka. Chciała w ten sposób zaoszczędzić ponad 200 złotych. Teraz grozi jej do nawet osiem lat więzienia.
Internauci często alarmują o zagrożeniach, które mogą czyhać na turystów w różnych zakątkach świata. Niestety, nie zawsze da się przewidzieć wszystkie niebezpieczeństwa. Tak było w przypadku Pani Aleksandry, która będąc w Paryżu, stała się ofiarą oszustów zaledwie 10 minut po przyjeździe. Teraz dzieli się swoim doświadczeniem, aby ostrzec innych.
Choć w koszyku miała 3 kilogramy bananów i 30 awokado to wszystko skasowała jako jabłka. Różnica pomiędzy rachunkiem, który byłby do zapłacenia, a kwota jaką zapłaciła klientka wyniosła ponad 215 złotych. Teraz 53-latka ma spore kłopoty. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
Podczas dokonywania zakupów w sieci należy zachować czujność - to wie każdy. Jednak co może pójść nie tak, jeśli sprzedający jest wieloletnim użytkownikiem platformy aukcyjnej i daje na sprzedawany przedmiot gwarancję? W teorii nic. W praktyce - wszystko. Przekonał się o tym użytkownik portalu wykop.pl.
Wiadomo jak dużą popularnością cieszą się dziś serwisy randkowe. Korzysta z nich coraz więcej osób, co przy okazji staje się doskonałą pożywką dla oszustów działających w sieci. Najpierw uwodzą potencjalne ofiary, a następnie dopuszczają się m.in. kradzieży i wyłudzeń pieniędzy. Sprawdź ich metody działania i zachowaj ostrożność.
Niewidome małżeństwo zmaga się z dużym problemem. Spłaca długi i jak przekonuje w rozmowie z "Gazetą Pomorską", nie swoje. Seniorzy mieszkają w niewielkiej, gminnej kawalerce i są zdani wyłącznie na siebie. - Komornik zabiera nam około 400 złotych miesięcznie, jeszcze windykacja wydzwania - tłumaczy 74-latka spod Bydgoszczy.