Klienci warszawskiej firmy, która zajmuje się wykańczaniem mieszkań, twierdzą, że zostali oszukani. Jak dowiedzieli się dziennikarze "Interwencji", ludzie pozostali bez pieniędzy i bez dokończonych remontów. Dodatkowo firma nie podając żadnych informacji, ogłosiła upadłość.
Ta historia brzmi co najmniej surrealistycznie, lecz wydarzyła się naprawdę. Kobieta przywiozła na wózku do oddziału jednego z banków w Rio de Janeiro swojego zmarłego wujka, aby ten zaciągnął pożyczkę. Zszokowani pracownicy banku wezwali policję.
Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) alarmuje. Na oficjalnej stronie internetowej tego podmiotu pojawiło się ostrzeżenie, z którego wynika, że oszuści mogą podszywać się pod NFZ. Wiadomo, jak wygląda schemat ich postępowania.
Internetowe oszustwa stały się prawdziwą plagą. Szczególnie dużą popularnością wśród naciągaczy cieszą się strony do "inwestowania", które reklamowane są przez znane osoby. Tym razem do tego niechlubnego grona dołączył także Robert Lewandowski, którego wizerunek wykorzystali oszuści.
Szeroko prowadzone działania mundurowych i kampanie społeczne nie przynoszą oczekiwanego efektu. Seniorzy nadal pozostają na celowniku oszustów i niestety niekiedy dają się złapać w ich sidła. Ostatnio 82-latek z Kórnika stracił 60 tys. zł.
86-letnia mieszkanka Siedlec straciła blisko 14 tys. amerykańskich dolarów. Kobieta oddała pieniądze nieznajomemu mężczyźnie podającemu się za adwokata. Wierzyła, że w ten sposób pomaga córce w uniknięciu więzienia za spowodowanie wypadku drogowego.
25 marca w życie weszły nowe przepisy, które mają zmniejszyć liczbę fałszywych SMS-ów rozsyłanych przez oszustów. Zmiany przeprowadzone przez Ministerstwo Cyfryzacji mają m.in. zredukować liczbę wiadomości podszywających się pod instytucje publiczne.
Oszustwa internetowe stają się coraz powszechniejsze. Szczególnie narażeni są użytkownicy social mediów, którzy mogą napotykać linki do nietypowych artykułów pochodzących niby ze "znanych mediów". Jedno z takich oszustw, które jest ostatnio plagą, sprawdził dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Mama pięcioraczków z Horyńca poinformowała swoich obserwujących o fałszywych kontach, które nielegalnie wykorzystują jej zdjęcia i dane osobowe, aby oszukiwać internautów i wyłudzać od nich pieniądze. Dominika Clarke zgłosiła sprawę na policję. Oto co mówi o całym zajściu.
Oszuści nie odpuszczają nawet przez moment! Tym razem rozsyłają maile o ekskluzywnych bonach do Biedronki o wartości 1500 zł. Jeden nierozsądny ruch może poskutkować zainfekowaniem twojego komputera.
Mieszkaniec województwa dolnośląskiego wracał z pracy w Holandii autobusem. Na przystanku obok stacji paliw, kiedy wyszedł zapalić papierosa, został oszukany metodą na tak zwany "rulon". Polak stracił zarobione pieniądze.
Mieszkanka Suwałk wpadła w sidła internetowych oszustów. Kobieta chciała dorobić, a skończyło się utratą wielkich pieniędzy. Przestępcy zgarnęli aż 210 tysięcy złotych, wykorzystując naiwność poszkodowanej. A ona tylko szukała pracy i dodatkowego zarobku.
Internauci ruszyli na pomoc kobiecie z Gliwic, która twierdziła, że jest osobą bezdomną, a dodatkowo jej mąż choruje na raka. Zebrano dla niej kilkanaście tysięcy złotych, jednak prawda o "Pani z ławki" jest druzgocąca.
Kreatywność wyłudzaczy danych nie zna granic. Tym razem postanowili ruszyć z szeroko zakrojoną akcją. W podejrzanych mailach podają się za platformę streamingową Spotify i próbują wyłudzić informacje o karcie płatniczej.
Oszuści działający metodą "na wnuczka", "na syna" i "na policjanta" po raz kolejny zburzyli spokój mieszkańców Podhala. Tym razem dwie siostry z Nowego Targu uwierzyły osobom podającym się za policjantów. Ci poinformowali, że obie są w niebezpieczeństwie. Na klamce domu wywiesiły reklamówkę z pieniędzmi. Straciły ponad 80 tysięcy złotych.
Cyberprzestępcy są wyrafinowani, a próby wyłudzenia pieniędzy są coraz bardziej bezczelne. W sieci pojawiają się reklamy "inwestycji", które mają zapewnić ogromny zysk. Na jednej z takich reklam widać m.in. Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego. Oszuści piszą o "zysku gwarantowanym z Baltic Pipe".
Oszuści podszywają się pod sieć sklepów Lidl, by wyłudzić dane osobowe klientów. Jeżeli otrzymasz e-mail z informacją o bonie od Lidla o wartości 1500 zł, zignoruj go! To próba oszustwa.
36-letnia Polka, która mieszka w Irlandii, wystąpiła o wysokie odszkodowanie za obrażenia, które rzekomo odniosła w wyniku wypadku samochodowego. Kobieta twierdziła, że jej stan był na tyle poważny, że uniemożliwiał jej pracę, a nawet zabawę z dziećmi przez pięć lat. Sąd jednak odrzucił roszczenia. Na jaw wyszło zdjęcie przedstawiające udział Polki w konkursie rzucania choinką.