Na facebookowych grupach zrzeszających mieszkańców Poznania zaczęło pojawiać się dramatyczne ogłoszenie, dotyczące rzekomego porwania małej dziewczynki. Okazuje się, że to perfidne oszustwo, które od kilku tygodni celuje w mieszkańców całej Polski.
Zakon jezuitów ostrzega przed oszustami, którzy chcą wyłudzić pieniądze od nieświadomych wiernych. W tym celu podszywają się oni pod różnorodne parafie, zachęcając do dobrowolnych wpłat, które trafiają na ich konto.
Mieszkańcy Dolnego Śląska powinni mieć się na baczności. W regionie pojawiło się ostrzeżenie przed tajemniczą kobietą, podającą się za urzędniczkę albo za pracownicę Taurona. To oszustka - ostrzegają lokalne władze. Podobne sytuacje odnotowywane są w całym kraju.
Oszuści wykorzystają każdą okazję, by wzbogacić się kosztem innych. Korzyści dla siebie znajdują nawet w okresie wizyt duszpasterskich. Krętacze potrafią przebrać się za księdza i odprawić kolędę, tylko po to, by zgarnąć kopertę z pieniędzmi. Jak uchronić się przed oszustwem?
Gdańscy policjanci zatrzymani dwóch mężczyzn w wieku 31 oraz 27 lat podejrzanych o rozbój na 89-latku z Gdańska. Sprawcy podstępem dostali się do mieszkania pokrzywdzonego, a gdy ten zaprotestował, zaczęli go przyduszać poduszką. Mężczyźni usłyszeli zarzuty i trafili na trzy miesiące do aresztu.
Różnice w cenie produktu wystawionego na półce a tej pokazującej się w kasie nie są wcale czymś niespotykanym. Jakie w takiej sytuacji masz prawa jako klient i co możesz zrobić?
28-letnia kobieta pod naciskiem oszusta podszywającego się pod pracownika banku udała się do jednej z placówek bankowych w celu wypłaty pieniędzy. Kolejnym krokiem miała być wpłata całej kwoty we wpłatomacie przy wykorzystaniu kodu Blik. Na szczęście w porę się zorientowała, że coś jest nie tak.
Widok seniorów, którzy z trudem niosą swoje zakupy, nie jest niczym odosobnionym w Polsce. Czasami ludzie dobrego serca oferują się z pomocą. Tak też było w Kaliszu, gdzie nieznajomy zaproponował pomoc 92-letniej seniorce. Niestety nie miał dobrych intencji.
Sklep Meblehandmade.pl przyciąga klientów wyjątkowymi meblami, pięknymi zdjęciami i profesjonalnie wykonaną stroną internetową. Przybywa jednak kupujących, którzy dali się skusić, a teraz czują się oszukani przez właścicielkę sklepu. Do poszkodowanych osób dotarła ''Gazeta Wyborcza''.
Pazerność pewnej kobiety przekroczyła wszelkie granice dobrego smaku. Do obrzydliwego incydentu doszło w pubie w Blackburn w Anglii. Klientka postanowiła wyłudzić zwrot pieniędzy za swoje danie. To, co wydawało się zwykłą reklamacją, okazało się jednak mistyfikacją. Prawda wyszła na jaw dopiero po przejrzeniu nagrań z monitoringu.
Kłóciła się z sąsiadami, bezprawnie zajmowała pomieszczenia w bloku na jednym z wrocławskich osiedli, które do niej nie należały, a jak ktoś wyrażał sprzeciw wobec jej działań, machała mu przed nosem podrobioną legitymacją i podawała się za... "tajną policjantkę rządu".
W sieci pojawia się coraz więcej doniesień na temat fałszywych telefonów, pochodzących rzekomo od pracowników banku Pekao S.A. W takiej sytuacji trzeba zareagować natychmiastowo.
Na jednym z portali społecznościowych kobieta znalazła korzystną ofertę sprzedaży alkoholu. Podczas korespondencji ze sprzedawcą zdecydowała się zakupić od niego 250 sztuk butelek wódki na wesele. Warunkiem było jednak wpłacenie zaliczki. 30-latak szybko pożałowała tej transakcji.
W ostatnim czasie kilka szpitali i przychodni wydało ostrzeżenia przed oszustami podającymi się za pracowników medycznych. Próbują wyłudzić dane osobowe i przychodzą do domów na rzekome wizyty.
35-letnia kobieta ze Strzelina na Dolnym Śląsku wymyśliła sobie sposób, by szybko i bez problemu zarobić. Trzeba powiedzieć, że sposób wyjątkowo ohydny oraz naganny. Korzystając z internetowej zbiórki, gromadziła środki na "walkę z guzem mózgu". Jak się okazało, oszukała kilkaset osób, ale i tak wpadła w ręce policjantów.
Oszuści korzystający z wiadomości SMS, by wykorzystać nieświadomych niczego użytkowników, są niestety w ostatnich miesiącach plagą. Ich kreatywność ciągle potrafi zaskakiwać.
Ostatnimi czasy sporo mówi się o kradzieżach wizerunków znanych osób. Niedawno ofiarą oszustów padła Anna Mucha, a teraz z podobnym problemem zmierzyć musi się Rafał Brzozowski. W związku z tym gwiazdor TVP zaapelował do swoich fanów.
Danielle Halsall i Aaron Hatton z Wielkiej Brytanii wykupili tygodniowe wakacje all-inclusive w Turcji. Po przybyciu na miejsce okazało się jednak, że padli ofiarą oszustwa. Po zaledwie 48 godzinach, postanowili wrócić do domu.