Zagrożenie powodziowe dla Głogowa dotyczy tylko jednego osiedla, a nie całego miasta - oświadczył premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Głogowie (Dolnośląskie).
Część Polski największą falę ma już za sobą, część wciąż na nią czeka. Tam, gdzie to możliwe, umacniane są wały. Jednym z takich miejsc są Buczki w woj. lubuskim. Zasłabł tam jeden ze strażaków OSP, który pomagał w umacnianiu wałów wzdłuż Odry. Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a strażak trafił do szpitala na obserwację.
Wojska Obrony Cyberprzestrzeni uruchomiły zespół zadaniowy, który ma na celu monitorowanie internetowych zbiórek na pomoc dla powodzian, z uwagi na rosnącą liczbę fałszywych zrzutek. Informację tę przekazał minister obrony narodowej.
W Polsce 57 tysięcy osób odczuwa bezpośrednie skutki powodzi, ale walka z żywiołem wciąż trwa. W Głogowie sytuacja jest szczególnie niepokojąca, ponieważ istnieje ryzyko, że woda z Odry może przelać się przez wały przeciwpowodziowe.
"Moja i Twoja nadzieja" to piosenka, która wzrusza wiele osób, nawet tych, których podczas powodzi w 1997 r. nie było jeszcze na świecie. 27 lat później muzycy znów weszli do studia, aby w ramach akcji Telewizji Polskiej #RazemDlaWas nagrać aktualną wersję tego przeboju. Pomoc dla ofiar powodzi znów jest aktualnym tematem.
W najbliższą niedzielę w Bieszczadach zrealizowana zostanie nowa wersja popularnej piosenki zespołu Hey "Moja i twoja nadzieja". Utwór, który wykonają regionalni muzycy, pojawi się w mediach społecznościowych wraz z numerem konta, na które będzie można wpłacać datki na pomoc dla powodzian.
Lubuskie przygotowuje się na nadejście wysokiej fali. Przyjmiemy każdą ilość worków z piaskiem – powiedział w sobotę rano wojewoda Marek Cebula. Przedstawił też wstępny raport zniszczeń w Szprotawie, gdzie doszło do zalania 71 budynków. Podziękował też mieszkańcom za pomoc.
Przygotowania na falę kulminacyjną w Kostrzynie nad Odrą trwają od kilku dni. Intensywnie pracują mieszkańcy i wojsko wzmacniając wały przeciwpowodziowe. Tymczasem uwagę zwraca kolor rzeki. Wygląda jak Ganges piszą internauci.
Mieszkańcy zalanych terenów mają kolejne obawy. Tym razem boją się gigantycznych rachunków za prąd. - Sprzęt służący do osuszania budynków potrzebuje dużo prądu, a to oznacza bardzo wysokie opłaty za energię w kolejnych miesiącach - stwierdziła w rozmowie z Radiem ZET pani Anna, właścicielka sklepu z odzieżą w Lądku-Zdroju.
Intensywne deszcze spowodowały wezbranie rzek na południu Polski, co doprowadziło do powodzi, m.in. w malowniczej Kotlinie Kłodzkiej na Dolnym Śląsku. Jednak, gdy sytuacja zostanie opanowana, warto odwiedzić ten region, aby wesprzeć lokalną gospodarkę. Co ma do zaoferowania ta wyjątkowa kraina? Tego dowiecie się już w ten weekend z Telewizji WP.
Resort Rozwoju i Technologii alarmuje o przypadkach oszustw, w których naciągacze podszywają się pod pracowników nadzoru budowlanego aby wyłudzić pieniądze od ofiar powodzi. Żądają oni zapłaty za inspekcje zalanych budynków, pomimo że takie oceny są bezpłatne.
Wojciech "Zachar" Zacharków, były komandos i znana postać z programu "Siły Specjalne Polska", przeżył w ostatnich dniach jedno z najtrudniejszych doświadczeń swojego życia. Jego rodzina znalazła się w centrum tragicznych wydarzeń w Stroniu Śląskim. Przez trzy dni nie miał żadnego kontaktu z 12-letnią córką.
Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z tragicznymi skutkami powodzi, ale wsparcie dla powodzian napływa z całego kraju. Jednymi z osób, które zdecydowały się pomóc ofiarom tego kataklizmu, jest para z Zabrza. Postanowili przełożyć swój ślub, aby móc dostarczyć dary potrzebującym.
Dziennikarka Agnieszka Kołodziejska wzięła urlop, żeby pomóc powodzianom w Głuchołazach na Opolszczyźnie. - Czegoś takiego na oczy nigdy nie widziałam - podkreśla w rozmowie z o2.pl. I apeluje, by na bieżąco śledzić potrzeby ludzi dotkniętych powodzią, bo te "zmieniają się z dnia na dzień".
Pierwszy szabrownik skazany. Sąd nie miał wątpliwości. Mężczyzna, który kradł ze sklepu dotkniętego powodzią alkohol i artykuły spożywcze trafi do więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
Powódź zniszczyła dobytek stworzony ludzkimi rękami, ale ucierpiały w jej wyniku także zwierzęta. Nagranie z Czech obrazuje jednak, iż mogły one liczyć na pomoc, będąc w opresji. Operator telewizji ruszył na pomoc jeżykowi, który utknął w siatce ogrodzenia. Nagranie podbija sieć.
Dwaj policjanci i jednocześnie strażacy razem ze swoimi kolegami strażakami OSP w Lidzbarku w czteroosobowej załodze ruszyli na pomoc mieszkańcom Dolnego Śląska, których nawiedziła powódź. "Wzięli urlop i pojechali pomagać" - informuje KWP w Olsztynie. Postawa funkcjonariuszy jest godna naśladowania.
Cezary Kulesza wystosował oświadczenie ws. powodzi, które dotknęło południową część Polski. Prezes PZPN zadeklarował, że związek przekaże dużą sumę pieniędzy na pomoc w odbudowie infrastruktury sportowej w regionach dotkniętych szkodami. Na jego słowa zareagował Andrzej Padewski, prezes DZPN.