Udało się opanować pożar w pobliżu Kleszczel (pow. hajnowski). Popołudniu serwis Remiza poinformował o pożarze otuliny Puszczy Białowieskiej. W czasie akcji gaśniczej spłonął jeden z wozów strażackich. Sam pożar jest już opanowany, jednak dogaszanie całego obszaru zajmie jeszcze kilka godzin.
Jak podaje rosyjska agencja TASS, na lotnisku w Mineralnych Wodach doszło do pożaru. Miejscowość jest popularnym kurortem uzdrowiskowym w Rosji. W akcji gaśniczej biorą udział dziesiątki strażaków.
Na terenie Leśnictwa Czarna Woda w minionych dniach doszło do pożaru, którego przyczyną był człowiek. "Apelujemy o rozwagę" - podkreśla nadleśnictwo, które pokazało w mediach społecznościowych kilka zdjęć po pożarze. Las wygląda porażająco, cała okolica została strawiona przez ogień.
W piątkowe południe poinformowano, że płonie wysypisko śmieci w miejscowości Ostrowite w woj. pomorskim. Informację pożarze podał portal Remiza. "Pali się hałda o wymiarach 100 x 100, cała w ogniu" - czytamy w komunikacie. Na miejscu pojawili się strażacy, którym udało się zapanować nad szalejącym żywiołem.
Spory pożar lasu w powiecie bialskim. Do działań zaangażowano 14 zastępów strażaków, pomagał im samolot gaśniczy. Trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.
Pożar przy Marywilskiej 44 strawił dobytek wielu drobnych przedsiębiorców. Nguyen Van Son, 42-letni wietnamski handlarz, który do Polski przeprowadził się 18 lat temu, mówiąc o swojej stracie z trudem powstrzymał łzy. - Wszystko spłonęło, nie mam pieniędzy w kieszeni - wyznał.
Po blisko czterech godzinach walki z ogniem, strażacy ugasili we wtorek 14 maja pożar w Puszczy Bydgoskiej niedaleko Solca Kujawskiego. - Mimo to spaleniu uległo około 36 arów zagajnika - oceniają służby. Podpalenie lub nieumyślne zaprószenie ognia są niestety jednymi z bardziej prawdopodobnych przyczyn powstania tego pożaru.
Niedzielny pożar, który strawił halę Marywilska 44, pozostawił bez pracy i dobytku kilka tysięcy osób. Wietnamczycy błyskawicznie zorganizowali pomoc dla swoich rodaków. Polscy handlowcy twierdzą natomiast, że nie czują należytego wsparcia. – Nikt nie rozmawia z nami, jakby nikogo nie interesowało to, przez jaki przechodzimy horror – skarżą się w rozmowie z "Faktem".
W piątek 10 maja zapłonął ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny w Kielcach. Policjanci przy wsparciu strażaków wynosili przerażonych i bezradnych seniorów z zadymionego budynku przez balkon. Drastyczne sceny zarejestrowała kamera na mundurze jednego z funkcjonariuszy.
W piątek doszło do pożaru pensjonatu opiekuńczo-rehabilitacyjnego w Kielcach. Zanim na miejsce zdarzenia dotarły służby, ruszyła sąsiedzka pomoc. Wśród zaangażowanych w początkową fazę ewakuacji był policjant po służbie, który później sam trafił do szpitala. Mundurowi opublikowali film, na którym widzimy całą akcję ratowniczą.
Ostatnie kilkadziesiąt godzin upłynęło w Polsce pod znakiem kolejnych pożarów. Jeden z ostatnich wybuchł na wysypisku odpadów pod Miliczem na Dolnym Śląsku. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, trwa ich ustalanie. Internauci nie mają wątpliwości, że nie może być mowy o przypadkach. Pojawiły się nawet przerażające teorie.
Miasto Warszawa szuka możliwości wsparcia kupców z centrum handlowego Marywilska 44, które spłonęło w weekend. Jak podkreśla dziennik "Fakt", istnieją teraz dwie opcje wsparcia finansowego.
Ojciec i syn zginęli w czasie pożaru na ulicy Grzybowskiej w Warszawie. Jeden z nich, chcąc się ratować, wyskoczył z 15. piętra. - Stałem i paliłem papierosa. W pewnym momencie spojrzałem w górę i zobaczyłem, że leci facet. Trwało to dosłownie kilka sekund - powiedział "Faktowi" dozorca terenu, pan Sylwester.
Przedsiębiorcy i ich pracownicy z Marywilskiej 44 nadal nie mogą otrząsnąć się po niedzielnym pożarze galerii handlowej. Z dymem poszedł dorobek życia wielu osób. Najemcy stawiają hipotezy związane z pojawieniem się ognia. W rozmowie z o2.pl część osób przypomina, że to nie jest pierwszy pożar w hali.
Pożar liceum ogólnokształcącego wybuchł gdy maturzyści dwujęzycznych klas pisali egzamin z języka angielskiego. Kilka godzin później świadek zdarzenia w rozmowie z o2.pl relacjonuje, jak naprawdę wyglądał początek katastrofy. "Przyjechał jeden wóz strażacki i to bez wody" - opowiada wstrząśnięty i pokazuje zdjęcia.
W pożarze, który wybuchł w niedzielę nad ranem, kupcy z Marywilskiej 44 stracili cały dobytek. Wystarczyła chwila, a z miejsca, w którym przez kilkanaście lat tętniło życie, pozostały jedynie zgliszcza. Zenek Martyniuk, lider grupy Akcent, w przeszłości występował przy Marywilskiej 44. Teraz zadeklarował pomoc tym, którzy stracili majątek i pracę.
Do pożaru doszło w liceum ogólnokształcącym w Grodzisku Mazowieckim w poniedziałek, 13 maja przed południem gdy uczniowie i uczennice pisali egzamin maturalny z języka angielskiego. Z placówki ewakuowano sześćdziesiąt osób. Alerty RCB trafiają do mieszkańców.
Potrzeba radykalnych działań. Bez tego będziemy nazywani największym wysypiskiem Europy - mówi Marcin Borosz, były funkcjonariusz CBŚP. Chodzi o pożar odpadów w Siemianowicach Śląskich, które leżały na nielegalnym składowisku. Były policjant podejrzewa, że zostały "zutylizowane"... poprzez celowe podpalenie.