W piątek Jarosław Kaczyński stwierdził, że "w tej chwili Sejm nie istnieje". Jego słowa miały związek z negowaniem przez część polityków i środowiska prawniczego Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Roman Giertych, nawiązując do tej wypowiedzi Kaczyńskiego, poprosił go o podpisanie przygotowanego oświadczenia.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik od tygodni są osobami, wokół których kręci się cała debata publiczna. Zdaniem Marszałka Sejmu Szymona Hołowni przepychanka w tym temacie przysłania o wiele ważniejsze społecznie i politycznie sprawy.
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz z Ministerstwa Sprawiedliwości poruszyła w Sejmie temat Funduszu Sprawiedliwości. "Fundusz Sprawiedliwości stał się symbolem niewłaściwego wydatkowania pieniędzy publicznych, swoistą kiełbasą wyborczą" — mówiła.
Jarosław Kaczyński znów wypowiedział słowa, które cytuje cała Polska. Tym razem prezes PiS powiedział dziennikarzom, że "Sejm nie istnieje". Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Roman Giertych wrzucił wpis w mediach społecznościowych. Zwrócił się bezpośrednio do Kaczyńskiego.
Podczas wizyty w Radiu ZET poseł Konfederacji Przemysław Wipler mówił choćby o marszałku Sejmu Szymonie Hołowni. Trudno przejść obojętnie obok jego wypowiedzi. Lider Polski 2050 na pewno nie będzie zadowolony ze słów, jakie padły na antenie.
Obywatelski projekt nowelizacji o rencie socjalnej przewiduje zwiększenie renty z 1217,98 złotych netto do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę. W czwartek (25 stycznia) odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie.
Sejmowa stołówka już od jakiegoś czasu jest tematem ostrych dyskusji. Głównie ze względu na ceny, które są relatywnie niskie. To denerwować może nas - przeciętnych wyborców, za których pieniądze posłowie przesiadują w Sejmie. Nie tylko dostają dietę poselską, ale i niewiele z niej muszą wydawać, żeby zjeść. Jednak czy to tanie jedzenie jest też dobre - sprawdził youtuber Książulo.
Słowa Donalda Tuska o tym, że siedzi "blisko prezesa Kaczyńskiego" i czasami słyszy, co mówi stały się niemalże viralem. Takiej okazji nie mogła w swoich mediach społecznościowych przegapić była małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak. W swoim stylu odniosła się do wypowiedzi premiera.
W czwartek, 25 stycznia, rozpoczęło się 4. posiedzenia Sejmu X kadencji. Wbrew sugestiom polityków PiS - Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński nie pojawili się w parlamencie. Głos ws. zabrał Roman Giertych.
W czwartek (25 stycznia) rozpoczęło się 4. posiedzenie Sejmu X kadencji. Wiele osób w napięciu czekało, czy na sali sejmowej pojawią się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Ułaskawieni przez Andrzeja Dudę politycy nie pojawili się. Wokół Sejmu pojawiła się policja, co zauważyli politycy PiS. Przemysław Czarnek wrzucił nawet zdjęcia do sieci.
W czwartek (25 stycznia) Sejm wznowił obrady. Na sali brakuje ułaskawionych przez prezydenta Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, z czym nie może pogodzić się była kurator Barbara Nowak.
Były poseł Konfederacji Janusz K.-M. usłyszał zarzuty prokuratorskie. Wszystko przez spowodowanie stłuczki, którą polityk spowodował kilka lat temu. Nie miał prawa jazdy. Podejrzanemu grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Czy Straż Marszałkowska jest przygotowana na ewentualną awanturę z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem w tle? Szymon Hołownia nie ma co do tego wątpliwości. Marszałek stwierdził w dosadny sposób, że formacja widziała już w Sejmie rzeczy, które "nie śniły się fizjologom".
Prezydent ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy dziś już są na wolności. Obaj szykują się do tego, aby wziąć udział w najbliższym posiedzeniu Sejmu. Senator KO — Marek Borowski, wyjaśnia dlaczego nie mogą tego zrobić. Winowajcą jest tutaj sam Andrzej Duda.
Minęło 26 lat, odkąd dwóch posłów Akcji Wyborczej Solidarność zawiesiło krzyż w sali plenarnej Sejmu. Dyskusja na temat tego, czy krucyfiks powinien znajdować się właśnie w tym miejscu, nie milknie do dzisiaj. Głos w tej sprawie zabrał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Choć przyznał, że sam nie wieszałby krzyża w sali plenarnej, podkreślił też, że nie zamierza go ściągać.
W nowej kadencji w poselskich ławach zabrakło kilkunastu doskonale znanych twarzy, do których przez lata zdążyliśmy przywyknąć. Czym się aktualnie zajmują? Jak się okazuje Artur Dziambor został wykładowcą, Joanna Senyszyn planuje zwiedzić pół świata, Janusz Korwin-Mikke knuje i zakłada partię, a Jerzy Borowczak dba o zdrowie i doradza interesantom.
Sławomir Mentzen wskazał "najgłupszego posła w Sejmie". Prezes Konfederacji na swoim kanale na YouTube opowiedział sytuację, kiedy został zwyzywany od "dziadów".
Posłowie pochodzący spoza Warszawy mogą korzystać z uroków Domu Poselskiego. To powstały w 1989 roku hotel, którego standard wzbudza kontrowersje od lat. Czy posłowie powinni mieszkać w lepszych warunkach? I co z nowym hotelem dla parlamentarzystów?