Choć wielu kierowców uwielbia ronda, nie każdy potrafi z nich korzystać. Kolejnym dowodem jest nagranie z Otwocka, gdzie kierowca dwukrotnie na dwóch rondach skręcił w lewo. W ten sposób stanowił zagrożenie dla innych kierujących. Internauci byli bezlitośni.
Niewiele brakowało, a w Krośnie doszłoby do groźnego potrącenia na przejściu dla pieszych. Nierozważny kierowca BMW prawie przejechał kobietę i dziecko, którzy przechodzili przez pasy. W sieci pojawiło się nagranie incydentu. Sprawcą miał być młody mężczyzna, który zadrwił z całej sprawy.
Jazda pod prąd stanowi jedno z najgroźniejszych zachowań drogowych. Kierowcy, którzy decydują się na ten manewr, narażają nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu na poważne niebezpieczeństwo. Do takich zdarzeń doszło w sylwestrową noc.
W serwisie X na profilu Stop Cham pojawiło się nagranie, które wywołało burzę w mediach społecznościowych. Widać na nim, jak pojazd egzaminacyjny Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (WORD) wjeżdża na zamknięty przejazd kolejowy, łamiąc obowiązujące przepisy i… wyłamując szlaban.
Na profilu StopCham pojawiło się nagranie z autostrady A4 na wysokości Katowic. Widać na nim "wyścig" dwóch kierowców tuż przy zjeździe z drogi. Jeden z kierujących zdecydował się na bardzo ryzykowny manewr. Przy takiej prędkości mogło się to skończyć tragedią.
Kolejna niebezpieczna sytuacja na polskich drogach. Tym razem na drodze ekspresowej S6 jeden z kierujących próbował wyprzedzić poprzedzające auto. Kierowca BMW nie pozwolił na to i przez kilkaset metrów blokował możliwość ominięcia go. W końcu jechał środkiem drogi.
Stop Cham na YouTube to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich kanałów, który od lat zdobywa ogromną popularność wśród internautów. W ostatnim filmie widzimy sytuację, która mogła skończyć się tragicznie.
Gdy do sieci trafiają zachowania kierowców, najczęściej dostaje się nagranym. Tym razem internauci komentują zachowanie kierowcy, który nagrywał auto. Po raz kolejny na drodze doszło do awantury dwóch kierujących. - Wstyd by mi było wrzucać takie coś - piszą internauci.
Wjeżdżając na przejazd kolejowy bezwzględnie należy respektować czerwone światło i opadające rogatki. Tymi przepisami nie przejmował się kierowca w Krzemienicy (woj. podkarpackie). Sprawa została przekazana policji.
Na kanale "Stop Cham" na YouTube pojawiło się nagranie, którego autor przez prawie 16 km jechał za pijanym kierowcą. Ten miał problemy z utrzymaniem toru jazdy – wjeżdżał na przeciwny pas i odbijał się od krawężnika. Po zatrzymaniu pijany kierowca oświadczył, że "nie ma żadnych promili", tłumaczył też, że "idą święta".
Na kanale "Stop Cham" opublikowano nowe nagranie, które ukazuje niebezpieczną sytuację na drodze. Do czołowego zderzenia brakowało zaledwie ułamków sekundy. Wyprzedzanie "na trzeciego" miało miejsce w powiecie płońskim na Mazowszu.
Kolejna niebezpieczna sytuacja na polskich drogach. Tym razem na autostradzie A1 kierująca nissanem po prostu stanęła w poprzek jezdni. Jeden z kierowców musiał uciec częściowo na pas zieleni, by nie uderzyć w stojący samochód. - Mógł być to jej ostatni piątek 13-ego - napisał autor nagrania.
Do sieci trafiło nagranie z drogi ekspresowej S5 w okolicach Wrocławia, na którym uwieczniono niebezpieczne zachowanie kierowcy ciężarówki i bmw. Brawura obu prowadzących mogła skończyć się katastrofą.
We wtorkowe popołudnie na przejeździe kolejowym w Toruniu doszło do dramatycznej sytuacji. Kierowca samochodu dostawczego utknął na torach w korku, gdy sygnalizacja ostrzegawcza zaczęła wskazywać nadjeżdżający pociąg. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy i odrobinie szczęścia udało się uniknąć tragedii.
Filmy z kanału "Stop Cham" na YouTube ukazują niebezpieczeństwa, jakie czekają pieszych na polskich drogach. Nagrania potwierdzają, że nieuwaga i brak ostrożności kierowców mogą prowadzić do groźnych wypadków. Groźnie było także na początku grudnia w Gorzowie Wielkopolskim.
3 grudnia w godzinach szczytu na jednej z ulic Torunia zaczął się tworzyć korek. Jadący nią kierowca dostawczaka nie przemyślał sprawy, gdy wjeżdżał na przejazd kolejowy, a nie miał możliwości kontynuowania jazdy już za nim. Nagle zaczęły się zamykać półrogatki. Nagranie trafiło na kanał "Stop Cham".
Na autostradzie A4 doszło do groźnego zdarzenia. Kierowca lawety najpierw wyprzedził samochód ciężarowy, a następnie spowodował zatrzymanie wszystkich aut na prawym pasie. Po chwili wysiadł, trzymając w ręku rurkę, i chciał się bić. Pod filmem pojawił się wysyp potępiających go komentarzy. "Prawko do odbioru dożywotnio" - komentuje jeden z internautów.
O kierowcach BMW i ich zachowaniu na drogach potrafią krążyć legendy. Kolejny rozdział napisał do nich kierowca z Warszawy, który postanowił dać nauczkę temu, kto na jego zachowanie zareagował klaksonem. Przy okazji udało mu się wkurzyć pół ulicy.