Pierwsze dni wiosny skłoniły do powrotu na polskie drogi rowerzystów. Razem z ich pojawieniem się powróciły spięcia na linii rowerzyści-kierowcy. Do jednego z nich doszło w Żychcicach koło Będzina (woj. śląskie) a nagranie z całego zdarzenia trafiło na kanał Stop Cham.
Kanał "Stop Cham" po raz kolejny opublikował szokujące nagranie z polskich dróg, które ukazuje skrajnie nieodpowiedzialne zachowania kierowców. Tym razem sytuacja rozegrała się w Kobiórze (woj. śląskie), gdzie z powodu remontu drogowego powstały duże korki.
Kolejne szokujące nagranie z polskich dróg trafiło do sieci. Tym razem widać, jak kierowca osobówki decyduje się na bardzo niebezpieczne wyprzedzanie, które mogło skończyć przykrym w skutkach wypadkiem.
Do sieci trafił film z wypadku auta ze skuterem w Warszawie. Kierowca jednośladu, obywatel Gruzji, nagle wyjechał przed maskę, upadł na jezdnię i po chwili przepraszał kierowcę auta. - Nie wiem, czy zabrakło umiejętności, wyobraźni czy znajomości zasad ruchu drogowego - pisze autor nagrania.
Niewiele brakowało, a na warszawskiej dzielnicy Włochy doszłoby do tragedii. Poruszająca się osobowym lexusem kobieta z impetem wjechała na skrzyżowanie, wymuszając pierwszeństwo. Tylko przytomna reakcja innych kierowców sprawiła, że nikomu nic poważnego się nie stało. W trakcie wyjaśniania sprawy okazało się, że kierująca zasłabła.
Do sieci trafił film z Włodawy na Lubelszczyźnie. Na nagraniu trwającym ponad minutę widzimy kobietę, która zablokowała drogę i poszła do pralni. Internauci nie kryją irytacji zachowaniem kierowcy. Tym bardziej że obok miała wolne miejsce parkingowe.
Do sieci trafił film z udziałem policjantów jadących służbowym autem w Poznaniu. Radiowóz przejeżdża na czerwonym świetle. - To wykroczenie. Winny został ukarany - mówi o2.pl Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Kierowca BMW postanowił wyprzedzić inny pojazd tuż przed przejściem dla pieszych, nie zdając sobie sprawy, że kilka metrów dalej czeka na niego patrol policji. Ryzykowny manewr zakończył się zatrzymaniem. Nagranie ze zdarzenia trafiło do sieci, wywołując falę komentarzy.
Na kanale "Stop Cham" opublikowano nagranie z autostrady A1, gdzie kierowca toyoty wjechał w pachołki ustawione przez pracowników zabezpieczających miejsce wypadku. Jak podkreślają internauci, brak wcześniejszego oznakowania zwężenia drogi mógł doprowadzić do tragedii.
Niewiele brakowało, a w Toruniu doszłoby do ogromnej tragedii. Na kanale "Stop Cham" pojawiło się nagranie, na którym widać wózek dziecięcy, wjeżdżający na przejście dla pieszych bez żadnej asekuracji. Kobieta zajmująca się dzieckiem nie zauważyła zajścia. Zimną krew zachowali za to kierowcy.
Kanał "Stop Cham" opublikował nagranie z Katowic, na którym widzimy potrącenie motocyklisty przez kierowcę Mazdy, do którego doszło 9 marca. Cała sytuacja wywołała burzliwą dyskusję w internecie, w której internauci podzielili się swoimi opiniami na temat winy uczestników wypadku.
Na publicznej drodze doszło do bójki dwóch mężczyzn - pasażera osobowego audi i kierowcę opla. Powód? Kierowca opla wyraził swoje oburzenie brawurową jazdą kobiety, która miała wyprzedzać trzy auta na "podwójnej ciągłej". Nagranie bulwersującego zdarzenia pojawiło się w sieci. Pokazał je profil "Stop Cham".
Nagrania publikowane na popularnym kanale "Stop Cham" ujawniają szereg niebezpiecznych sytuacji na polskich drogach. Na najnowszym filmie widzimy bulwersujące zachowanie na autostradzie A4, które mogło doprowadzić do kolizji. Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia.
Skandaliczne nagranie pojawiło się na kanale "Stop Cham". Widać na nim, jak kierowca osobowego volkswagena z premedytacją łamie przepisy ruchu. Postanowił oo przejechać na drugą stronę drogi, korzystając z przejścia dla pieszych. - Volkswagen, który został pieszym - ironizują twórcy profilu "Stop Cham".
Na stołecznych drogach roi się od samochodów. Do sieci trafiło właśnie nagranie, na którym widać, jak dwa auta walczą o pas i ewidentnie jeden kierowca chce drugiemu wymierzyć karę. Prowadzący zaryzykowali nawet zarysowanie pojazdów.
Na profil "Stop Cham" na Facebooku trafiło nagranie z wypadku 1 lutego na alei Wilanowskiej w Warszawie. Zdaniem autora widać na nim drift, który zakończył się w wyjątkowo niepomyślny sposób - stłuczką z samochodem z naprzeciwka.
Kolejny użytkownik polskich dróg nagrał niebezpieczną sytuację. Tym razem chodzi o jeden z podkarpackich odcinków A4 i nagłe hamowanie przed busem firmy kurierskiej. Na jezdni panują niebezpieczne warunki - leży śnieg i pada deszcz.
Na kanale Stop Cham pojawił się filmik z agresywnym kierowcą z Nysy. Mężczyzna, jadąc bmw, miał zdaniem nagrywającego wymusić pierwszeństwo na rondzie. Potem jeszcze wyskoczył z auta z pretensjami. Internauci uważają jednak, że autor filmy wyolbrzymia sytuację.