Rośnie napięcie za wschodnią granicą. Ukraińcy są zaniepokojeni możliwym atakiem ze strony Rosji, a wesprzeć ją w tym może Białoruś. Alaksandr Łukaszenka po raz kolejny grozi Ukraińcom, mówiąc o "rozwiązaniach". Dodał, że w ciągu najbliższego miesiąca "wiele się zmieni".
Białoruś oskarża Ukrainę o to, że jej śmigłowiec Mi-8 miał nielegalnie w sobotę wejść w przestrzeń powietrzną północnego sąsiada. Do zdarzenia miało dojść podczas ćwiczeń wojskowych. Władze Ukrainy odpierają zarzuty.
"Rosyjskie wojska na rosyjskim terytorium — to prawo Rosji" - mówi Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ tego kraju. Odniosła się w ten sposób do doniesień mediów o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. Napięcie na granicy między tymi państwami w ostatnich tygodniach wzrosło.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyznał na konferencji prasowej, że odkryto rosyjski spisek. Zgodnie z doniesieniami, Rosja ma planować w następnym tygodniu zamach stanu na Ukrainie.
Od kilku miesięcy w Polsce szaleje inflacja, a wraz z nią ceny idą drastycznie w górę. Okazuje się, że wciąż są jeszcze miejsca, gdzie za przystępną cenę można smacznie zjeść w luksusowej restauracji. Tym razem jednak nie mówimy o polskim lokalu. Nasza czytelniczka sprawdziła ceny w słynnej restauracji we Lwowie. Ceny posiłków robią wrażenie.
Rosja nie zaatakuje Ukrainy, jeśli nie zostanie sprowokowana – oświadczył we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Moskwa ma być jednocześnie "przerażona" groźbami, które kieruje pod jej adresem rząd w Kijowie. – Z głębokim niepokojem obserwujemy przygotowania Sił Zbrojnych Ukrainy do militarnego rozwiązania konfliktu w Donbasie – dodał Pieskow.
Blogerka i podróżniczka postanowiła sprawdzić, czy we Lwowie rzeczywiście "jest tak tanio, jak każdy myśli". TikTokerka poleciała na Ukrainę, gdzie korzystała z miejscowych dobrodziejstw. Co okazało się na miejscu? Ceny są wręcz nieporównywalne do tych w Polsce.
Znowu niespokojnie na wschodzie. Po kryzysie na Białorusi rośnie niepokój dotyczący Ukrainy. Rosja gromadzi w rejonie przygranicznym ze swoim sąsiadem coraz więcej wojska. Zachodni analitycy poważnie ostrzegają przed możliwością konfliktu. Czy będziemy zatem świadkami kolejnych działań wojennych na Ukrainie?
Czy Rosja zaatakuje Ukrainę? Podobno żołnierze mają ruszyć już na początku nadchodzącego roku. Ataki mają być znacznie silniejsze niż te z 2014 roku.
Na granicę Ukrainy z Białorusią wysyłane są dodatkowe siły służby pogranicznej, Gwardii Narodowej i policji. We wszystkich przygranicznych obwodach trwają ćwiczenia - poinformowała Państwowa Służba Pograniczna Ukrainy (DPSU).
System do głosowania zakłócił posiedzenie ukraińskiego parlamentu. Podczas pracy zaczął płonąć panel deputowanego Rady Najwyższej Artema Nagajewskiego. Ogłoszono kilkunastominutową przerwę, ale obrady nie zostały wznowione. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W sieci fast food Burger King pojawiła się nowa kanapka. Burger nazywa się "Goudomor", co oburzyło mniejszość ukraińską, która zamieszkuje tereny Polski. Przedstawiciele wskazują, że nazwa kanapki przywołuje na myśl oburzające skojarzenia. Kanapkę wycofano.
Obywatel Niemiec próbował przewieźć do Polski kilkadziesiąt przedmiotów z czasów II wojny światowej. Większość z nich to nazistowskie artefakty opatrzone godłem III Rzeszy. Mężczyzna został przyłapany przez funkcjonariuszy KAS.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że wszyscy obywatele, którzy zaszczepili się przeciwko COVID-19, otrzymają po tysiąc hrywien (ok. 155 zł). Sytuacja pandemiczna na Ukrainie jest coraz poważniejsza, a liczba osób zaszczepionych jest nadal bardzo niska.
Zgromadzenie rosyjskich czołgów i systemów rakiet balistycznych krótkiego zasięgu przy granicy z Ukrainą może oznaczać zamiar eskalacji konfliktu ze strony Rosji - twierdzą ukraińscy urzędnicy. Rosjanie zostawili ciężki sprzęt w pobliżu granicy.
Na meczu ukraińskiej ligi piłki nożnej do lat 17 doszło do prawdziwej bijatyki. Młodzi piłkarze rzucili się sobie do gardeł po faulu na boisku. Do bójki dołączyły także osoby z trybun.
Sobotnie dane dot. liczby zgonów spowodowanych COVID-19 na Ukrainie szokują. Od początku pandemii nie było tak źle. Zmarło niemal 800 osób.
Obywatel Indii chciał przewieźć do Nepalu trzy żywe wilki. Z dokumentów, które mężczyzna pokazał podczas kontroli, wynikało, że są to "psy rasy łajka syberyjska". Celnicy dostrzegli jednak, że zwierzęta zachowują się w nietypowy dla psów sposób. Wilki trafiły już pod opiekę weterynarzy.