Zdjęcie rozerwanej na strzępy armatohaubicy 2S5 Hiacynt krąży po internecie. Jak donoszą informatorzy z kanału Telegram zrobiono je gdzieś w obwodzie chersońskim. "Zdecydowanie należy się jakiś medal Kimowi za dostarczoną Rosji amunicję" - ironizują internauci, komentując stratę rosyjskiej armii na froncie. To wadliwa amunicja z Korei Północnej rozsadziła sprzęt Rosjan.
Ukraina czeka na dostawę broni powietrznej z Zachodu i w tym czasie wykorzystuje własne zasoby w walce z Rosjanami. "Przed masową ofensywą jedna załoga korzystała z około 10 dronów dziennie, obecnie liczba ta wynosi około 50-60 dronów na dzień" - wyliczają na portalu X eksperci. I przyznają, że Rosjanie mają nową taktykę: atakują pozycje Ukraińców niemal bez przerwy.
Rosyjski generał Igor Kiryłow po raz kolejny mówi o brudnej bombie. Stwierdził, że Ukraina konstruuje taką broń. Oskarża też Polskę i Rumunię - twierdzi, że przez kraje biegną szlaki zaopatrzenia. Rosjanin nie przestawił żadnych dowodów na podparcie swojej tezy.
Śmiercionośne drony to codzienność na wojnie w Ukrainie. Tym razem na materiale wideo został uchwycony kunszt operatora bezzałogowca, który manewrował przez gęsto zarośnięty ogród i wleciał prosto do willi. A tam akurat krył się cały rosyjski oddział...
Niezależni rosyjscy socjolodzy postanowili przebadać co naprawdę Rosjanie myślą na temat wojny w Ukrainie. Członkowie zespołu Laboratorium Socjologii Publicznej (PS Lab) przez miesiąc obserwowali i rozmawiali z mieszkańcami małych miast i wsi. Niezależny portal Meduza publikuje pierwsze wnioski z tego wyjątkowego badania.
W sieci pojawiły się niebywałe zdjęcia modyfikacji ukraińskich czołgów, które walczą na froncie. Przekazane przez Polskę wozy bojowe PT-91 otrzymały efektowne "grille" stalowe i dzięki temu wyglądają, jak żywcem wyjęte z filmu "Mad Max". Wzmocnienia pełnią istotną rolę w walkach, chronią przed dronami.
Ukraińscy obrońcy Charkowa i Odessy nie dają za wygraną. Czekając na dostawy broni powietrznej od sojuszników, starają się wykorzystać własne zasoby, aby pokonać Rosjan. Do działania wykorzystują m.in. drony. Obiecują, że bombardujące ich samoloty "będą niedługo latać do piekła". I wiedzą, co mówią.
Sieć obiegły zdjęcia z Ukrainy, na których widać tajemniczy rząd 16 kul. Internauci zastanawiają się, czy to jakaś nowa broń Rosji. - Myślałem, że wiem już wszystko, jeśli chodzi o technologię posiadaną przez wroga - komentuje ukraiński żołnierz.
Władimir Putin nie ma skrupułów. Na wojnę z Ukrainą werbowani są przestępcy i mordercy. Po kilku miesiącach opuszczają pole walki i wracają do kraju. Tym razem na front miał trafić Jurij Griczenko, który na koncie ma co najmniej 4 zabójstwa. Dziesięciokrotnie próbował też pozbawić życia przypadkowych kobiet.
Ukraina jest codziennie atakowana przez rosyjskie rakiety. Nie inaczej było w ostatnich dniach w Odessie. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie. W czasie wybuchu Ukrainki ćwiczyły aerobik i nie przerwały go, mimo dalszego ataku i realnego zagrożenia.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z "silnej eksplozji w Odessie", które miało miejsce dziś rano (24.06). Wiadomo, że doszło do uderzenia w infrastrukturę cywilną. W wyniku rosyjskiego ataku wiele osób zostało rannych. Na miejscu pracują służby ratownicze.
90 tysięcy Rosjan przygotowywało się do nowej ofensywy przeciwko Ukrainie - donosi Nexta. W sobotnie popołudnie wojska rosyjskie zaatakowały Charków bombami kierowanymi. Według najnowszych informacji przekazanych przez "Ukraińską Prawdę" zginęły trzy osoby, a 38 zostało rannych.
Na ulicach Serbii coraz częściej słychać nawoływania do walki o Kosowo, które w 2008 roku ogłosiło swoją niepodległość. Kraj ten, przez wielu wciąż uznawany za serbską prowincję, odłączył się od byłej Jugosławii jeszcze w 1999 roku. Pomogło mu w tym NATO, czego Belgrad nie może wybaczyć. Władze Serbii coraz częściej mówią o odzyskaniu dawnych terenów.
Tego typu uzbrojenie jest według Rosjan niezbędne na froncie ukraińskiej wojny. Siły Zbrojne Ukrainy zdobyły słynny czołg, ale jak się okazuje "żółw" służy właściwie tylko do poruszania się na linii frontu. Ukraińscy żołnierze mieli okazję mu się przyjrzeć z bliska i aż złapali się za głowy. Ten sprzęt jest po prostu fatalny. Rosjanie kompletnie ich zaskoczyli, to fakt.
Kiedy kamera pokazała kibiców z Polski na trybunach stadionu w Duesseldorfie, część widzów była zaskoczona. W biało-czerwonych barwach znaleźli się 600 kilometrów na zachód od Berlina, gdzie drużyna Michała Probierza zagrała w piątek przeciwko Austrii.
O szerokim spektrum zastosowania dronów w Ukrainie piszemy regularnie. Ich przydatność na polu walki jest dokumentowana codziennie. Na kolejnych materiałach wideo możemy przekonać się o ich skuteczności. Tym razem śmiercionośną siłę bezzałogowca poczuł pewien Rosjanin. Mężczyzna chciał oszukać przeznaczenie... łopatą.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) zidentyfikował Rosjan odpowiedzialnych za zastrzelenie czterech ukraińskich jeńców w pobliżu miejscowości Robotyne w drugiej połowie maja 2024 roku. Do sieci trafiły zdjęcia oprawców z armii Władimira Putina. Ci sami żołnierze mogą być odpowiedzialni za zabójstwo innych Ukraińców podczas trwającej wojny.
Ukraińcy odnieśli kolejne znaczące sukcesy w walce z rosyjską obroną powietrzną na Krymie. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zneutralizowali około 15 systemów obronnych wroga. Półwysep zajęty przez wojska Władimira Putina staje się coraz bardziej bezbronny, a Rosjanom zaleca się wycofanie do bezpieczniejszych miast.