Siły liczebne ukraińskiej armii topnieją. Wojskowi, którzy dwa lata spędzili na froncie, są wyczerpani. Nowych rekrutów brakuje. Dowodzący ukraińskimi oddziałami twierdzą, że to po części wina mediów. Społeczeństwo zostało wprowadzone w błąd przez niektóre media, twierdzące, że pokonujemy wroga i że zwycięstwo nastąpi w najbliższej przyszłości - mówią.
Petr Pavel, prezydent Republiki Czeskiej, a niegdyś szanowany wojskowy bez ogródek i szczerze wypowiedział się na temat sytuacji na ukraińskim froncie. "Czeka nas zmiana, z którą będziemy musieli sobie poradzić. Nie będzie taka, jak sobie wyobrażamy" - przestrzegł i wezwał europejskie kraje do jedności i wspierania władz w Kijowie.
Władimir Putin po raz kolejny atakuje Zachód. Prezydent Rosji wziął udział w spotkaniu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Podczas swoich wystąpień próbował tłumaczyć m.in. dlaczego podjęto decyzję o aneksji Krymu. Padły absurdalne oskarżenia pod adresem Zachodu. Putin wspomniał również o Polsce.
Rosyjscy żołnierze lubią o sobie myśleć jak o "drugiej armii świata". Uważają się za dzielnych, nieustraszonych i groźnych dla przeciwnika. Ale największe zagrożenie sprawiają dziś sami sobie, pijąc na umór i wyczyniając ekscesy w koszarach. Małą próbkę mamy na jednym z materiałów, który wyciekł do sieci.
Brytyjskie ministerstwo obrony podzieliło się kolejną analizą wywiadowczą wojny w Ukrainie. Tym razem dowiadujemy się, że Rosjanom tak bardzo brakuje ludzi, że ślą do walki rannych żołnierzy. W Moskwie nikt nie waha się, by posłać do boju także tych, którzy stracili ręce lub nogi. Byle nie zabrakło, nomen omen, rąk do walki.
Pułkownik GRU Igor Salikow uciekł z Afryki do Holandii i zgłosił się do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. 60-latek zabrał ze sobą żonę i dzieci, zdecydował się opowiedzieć o tym, czego dopuszczają się na froncie jego rodacy. Sęk w tym, że MTK nie wydaje się zainteresowany jego zeznaniami, a Rosjaninowi grozi deportacja.
Rosyjscy żołnierze mają wielkie osiągnięcia nie tylko na froncie, ale też po powrocie do domów. Gwałcą, katują i mordują na potęgę. Według dostępnych informacji, z ręki weteranów zginęło już 27 osób, a w sądach toczy się przeciw nim wiele spraw. Są brutalni, nie mają zahamowań, a wielu z nich to po prostu kryminaliści.
Ukraińskie drony AQ-400 Scythe zaatakowały lotnisko wojskowe w Morozowsku (obwód rostowski) i uszkodziły przynajmniej jeden samolot bombowy Su-34. Rosjanie zaprzeczają, ale na zdjęciach widać zniszczonego bezzałogowca oraz uszkodzoną maszynę. Jest też coś jeszcze, wiadomość od Ukraińców dla wroga.
Rosyjski żołnierz wiedział, że wkrótce zginie na froncie i postanowił zostawić wiadomość dla swoich bliskich. Na jednym z murów w gruzowiskach Marjinki niejaki Roman Rudakow pospiesznie skreślił kilka słów. Kilka godzin później już nie żył, ale jego wpis przetrwał. Ukraińcy nie mają wątpliwości: po co w ogóle przyjechał na wojnę?
"Druga armia świata", jak szumnie nazywają siebie Rosjanie i jak chcą o sobie myśleć, nie przestaje zaskakiwać. Tym razem Ukraińcy pokazali fragmenty podręcznika dla żołnierzy, w którym nakazano im szturmować pozycje wroga z okrzykiem "Ura!" na ustach. Zupełnie jak sto lat temu, gdy Armia Czerwona chciała podbić całą Europę.
Wojna w Ukrainie trwa już niemal dwa lata, a wielu ludzi zadaje sobie pytanie, kiedy konflikt się zakończy. Podpułkownik Denys Prokopienko, jeden z dowódców słynnej Brygady Wojsk Specjalnych "Azow", nie ma złudzeń, że Ukrainę i jej sojuszników czeka długa walka. Jego analiza jest bardzo brutalna.
W niedzielę, 17 grudnia w obwodzie biełgorodzkim, położonym w zachodniej części Rosji doszło do potyczki rosyjskiego wojska z niezidentyfikowanym oddziałem walczącym po stronie ukraińskiej. Do ataku przyznał się Legion "Wolność Rosji".
W finale pokazowego turnieju rangi WTA we Francji miały zmierzyć się Ukrainka Marta Kostiuk i Rosjanka Mirra Andriejewa. Jednak pierwsza z wymienionych tenisistek wycofała się z uwagi na trwającą wojnę w jej kraju, wywołaną przez naród rywalki. Tym samym 16-latka okazała się triumfatorką, a przy tym miała okazję zmierzyć się z... tenisistą.
Samochody przeznaczone do zezłomowania w stolicy Wielkiej Brytanii miały trafić na Ukrainę. Jednak burmistrz Londynu, Sadiq Khan się temu sprzeciwił. Tłumaczył, że byłoby to niezgodne z zasadami programu dotyczącego norm emisji spalin. Absurdalna decyzja - komentują przeciwnicy Khana.
Rosyjska armia zadziwia od początku wojny w Ukrainie i powinniśmy się cieszyć, że jest tak zaskakująco nieporadna, źle zorganizowana i momentami wręcz śmieszna. W sieci pojawiły się zdjęcia furgonetki, którą żołdacy Władimira Putina wyposażyli w "specjalny kamuflaż". Coś wam przypomina?
Rozpoczęcie rozmów akcesyjnych pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą rozpoczęło dość gorącą debatę. Dosadne stanowisko postanowił zająć nowy wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.
Siły Zbrojne Ukrainy korzystają z wynalazków, które powstały podczas trwającej wojny i znakomicie sprawdziły się na froncie. Rosjanie boją się legendarnej już "Baby Jagi", ale do gry wszedł kolejny dron, który sprawdza się fantastycznie na polu walki. Zobaczcie, co potrafi. To prawdziwy drapieżnik.
Ukraińska armia jest bardzo aktywna w social mediach, co jest elementem zaplanowanej taktyki i przemyślanej propagandy. Siły Zbrojne Ukrainy chwalą się swoimi sukcesami, pokazują realia wojny i okrucieństwo najeźdźców. Tym razem nie ustrzegły się kompromitującej wpadki. Na profilach pojawiło się zdjęcie żołnierza, jeden szczegół wzburzył internautów.