Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na centrum Kijowa, o czym donoszą ukraińskie media. Niestety, kilka osób odniosło poważne obrażenia. Tuż po kolejnym ataku zareagowała Olena Zełeńska, żona prezydenta Ukrainy.
24 marca ukraińskie siły miały trafić w Sewastopolu dwa rosyjskie okręty desantowe Jamał i Azow. Taką informację podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w mediach społecznościowych. Rosyjskie władze nie potwierdziły, że doszło do ataku.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Tadżykistanu wydało oficjalny komunikat, w który zaprzeczyło doniesieniom, jakie pojawiły się w rosyjskich mediach. Chodzi o udział obywateli Tadżykistanu w ataku na salę koncertową Crocus City Hall.
Wielu ekspertów uważa, że zamach terrorystyczny pod Moskwą zostanie przez Władimira Putina wykorzystany, by rzucić jeszcze większe siły na front wojny w Ukrainie. Podobnego zdania jest minister koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak.
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało pilny komunikat. Wszystko w związku ze wzmożoną aktywnością rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu.
Już w piątek wieczorem do ataku na Crocus City Hall pod Moskwą przyznał się oddział ISIS, zwany Państwo Islamskie - Prowincja Chorasan. Jednak rosyjska propaganda usiłowała jako winnych wskazać Ukrainę. Rosyjskie media pisały "to nie IS" czy "oni przyznają się do wszystkiego". Jak podkreśla dr Wojciech Szewko, branie opinii publicznej na przeczekanie to standardowa taktyka IS.
W piątkowy wieczór terroryści tzw. Państwa Islamskiego otworzyli ogień w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus City Hall. To drugi atak Państwa Islamskiego wymierzony w Federację Rosyjską w ostatnich latach. Ekspert wskazuje, że motywem zamachu była zemsta za działania rosyjskie w Afganistanie, Syrii i Czeczenii.
W piątek wieczorem w wyniku ataku w Crocus City Hall w w Krasnogorsku pod Moskwą zginęły przynajmniej 133 osoby, a 140 trafiło do szpitala. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (zwane ISKP lub ISIS-K). Władze Rosji tego nie potwierdziły, ale przekazały w sobotę rano, że zatrzymano 11 podejrzanych. Wstrząsające nagranie z jednym z nich trafiło do sieci.
Zamach na podmoskiewski Crocus City Hall wywołał ogromne poruszenie oraz obawy na świecie. Dziennikarze poprosili o komentarz Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz, która w latach 2014-2016 pełniła funkcję ambasadora Polski w Federacji Rosyjskiej.
W piątek pod Moskwą doszło do krwawego zamachu terrorystycznego. Z rąk zamachowców z Państwa Islamskiego zginęło już prawie 150 osób, a bilans ofiar rośnie. Słowa potępiające atak terrorystyczny płyną do Moskwy z całego świata. Pojawił się nawet głos wsparcia dla Rosji prosto z Palestyny, od terrorystów z Hamasu. Ciężko to nawet skomentować.
W piątek pod Moskwą doszło do ataku terrorystycznego. Z rąk napastników zginęło co najmniej już ponad sto osób, a bilans ofiar cały czas rośnie. Portal Meduza - niezależne od władz medium - dotarł do ludzi, którym udało się uciec z miejsca zamachu. Opowiadają, co działo się podczas masakry i jak zdołali ocalić swoje życie. Relacje są wprost wstrząsające.
W nocy z czwartku na piątek Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy. W jego wyniku zabitych zostało co najmniej pięć osób. Ratownicy wydobyli spod gruzów 21-letnią kobietę w mieście Chmielnicki, która miała sporo szczęścia. Uratował ją telefon.
Nie milką echa piątkowego zamachu terrorystycznego pod Moskwą. Internet obiegło mnóstwo materiałów wideo z Circus City Hall, który zaatakowali zamachowcy. Na jednym widać, jak rosyjskie służby "starają się utrzymać porządek" na miejscu zamachu, bijąc jak popadnie przypadkowych przechodniów.
Po ostatnich zapowiedziach generała Siergieja Szojgu niezależne rosyjskie media donoszą o kolejnej mobilizacji, która zbliża się w Rosji wielkimi krokami. Do wojska ma zostać zaciągniętych od 200 do nawet 400 tysięcy ludzi, głównie z najniższych warstw społecznych. Eksperci oceniają ten ruch jako desperację władz i realizację planu Władimira Putina.
Litewska pomoc dla walczącej Ukrainy nie zwalnia tempa. W obliczu rosyjskiej agresji zapewnienie niezbędnego wsparcia sojusznikowi jest priorytetem rządu w Wilnie. Ukraińska armia odebrała właśnie sporą dostawę sprzętu wojskowego z nadbałtyckiego kraju, w tym kilka dość tajemniczych paczek.
Drony Sił Zbrojnych Ukrainy znowu w natarciu. Gdzieś na froncie w okolicach Awdijiwki ukrywał się rosyjski żołdak. Jednak wprawny operator drona dostrzegł go bez większych problemów. Nie pomógł nawet kamuflaż na "gwiazdę światowego kina". Rosyjski "Leon zawodowiec" zakończył już swój udział w wojnie.
Reprezentacja Ukrainy gra w barażach o awans do mistrzostw Europy. Przy okazji meczu z Bośnią i Hercegowiną, część kibiców zdecydowała się na wywieszenie dwóch prowokacyjnych transparentów.
Emmanuel Macron znalazł się w ogniu krytyki. Tym razem francuski prezydent stał się przedmiotem ataku ze strony... rosyjskich emerytek. Kobiety są członkiniami jednego z "oddziałów", który w pełni popiera Władimira Putina. - Ostrzegamy! - mówią kobiety na nagraniu w kierunku Francuzów i ich prezydenta.