Ukraina broni się jak może przed wojenną ofensywą Moskwy. Wygląda na to, że Kijów znalazł nowy sposób na udane ataki odwetowe. Dziennikarze The Spectator biorą pod lupę nową taktykę ukraińskiej armii – częste i bardzo celne ataki dronami kamikaze.
Moskwa zwerbowała około 200 obywateli Nepalu do walki na wojnie w Ukrainie. Taką informację podał Narayan Prakash Saud – minister Spraw Zagranicznych Nepalu. Wezwał Kreml do natychmiastowego zwolnienia wszystkich Nepalczyków służących w rosyjskiej armii.
Z najnowszych informacji, przekazanych anonimowo przez osoby związane z Kremlem, wynika, że Władimir Putin jest gotowy do przerwania walki. Prezydent Rosji ma także zgodzić się na członkostwo Ukrainy w NATO. Stawia jednak pewne warunki, których Kijów nie zechce zaakceptować.
Sąd Rejonowy w Splicie zdecydował o przekazaniu luksusowego jachtu "Royal Romance" na Ukrainę. Kijów już przygotowuje się do jego ponownej wyceny. Jacht należał do prorosyjskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka, prywatnie przyjaciela Władimira Putina, który miał być nowym premierem Ukrainy.
Awdijiwka w obwodzie donieckim jest od jesieni 2023 roku jednym z głównych teatrów wojny w Ukrainie. Rosjanie prawdopodobnie będą dążyli do opanowania miasta budynek po budynku. Tak wynika z analizy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Według doniesień ze źródeł ukraińskim Rosjanie zebrali około 40 tysięcy żołnierzy w rejonie miasta.
Rosyjskiej armii z pewnością daleko do zachodnich standardów. Jeden z poborowych dźgnął się nożem w brzuch, aby uniknąć wysłania na linię frontu. Gdy to nie pomogło, potem postanowił dźgnąć dowódcę.
Czy Ukraina będzie w stanie odzyskać utracone ziemie w 2014 oraz 2022 roku? Według prezydenta Czech, taki scenariusz jest coraz mniej prawdopodobny. Petr Pavel sugeruje nawet, aby spojrzeć na wojnę "realistycznie", a nie przez różowe okulary, jak to często bywało dotychczas.
Rosyjscy żołnierze chwytają się wszelkich sposobów, aby przechytrzyć Siły Zbrojne Ukrainy na froncie. Grupa rosyjskich wojskowych przebranych w mundury przeciwnika próbowała przejść przez jego linie obrony i zaskoczyć obrońców. Jak się okazało, szybko zostali rozszyfrowani i pojmani.
W lutym zacznie się trzeci rok wojny w Ukrainie. Armia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w dalszym ciągu nie odzyskała wszystkich swoich ziem, a sami Rosjanie na froncie spisują się coraz lepiej. Ukraina stoi przed jednym z najtrudniejszych wewnętrznych wyzwań tej wojny.
W trakcie wojny w Ukrainie wielokrotnie rosyjscy żołnierze zachowywali się irracjonalnie. Kolejny dowód znaleźliśmy w mediach społecznościowych. Jeden z żołnierzy armii Władimira Putina przyszedł do Ukraińców po... chleb, bo był tak głodny. Momentalnie został schwytany i trafił do obozu jenieckiego.
Rosja to chyba stan umysłu. Wojna w Ukrainie dobitnie to potwierdza. Dowodami ukazującymi okrucieństwo i bezmyślność armii Władimira Putina są materiały wideo prosto z frontu. Tym razem żołnierz "drugiej armii świata" podpalił zwłoki poległego kolegi, by ogrzać się na siarczystym mrozie.
Rosyjski wojskowy samolot transportowy Ił-76 rozbił się w obwodzie biełgorodzkim graniczącym z Ukrainą. Na pokładzie według Rosjan miało być 65 ukraińskich jeńców wojennych, gotowych do wymiany. Brakuje oficjalnych informacji na temat katastrofy, a w mediach pojawiają się kolejne nagrania z miejsca zdarzenia.
Łotwa wyślę na Ukrainę nową partię skonfiskowanych samochodów pochodzących od pijanych kierowców. To nie pierwsza tego typu pomoc dla Ukrainy. W zeszłym roku Łotwa wysłała łącznie 271 samochodów. Wcześniej kraj pogrążony w wojnie otrzymał także pomoc wojskową.
Wschodnie media nagłośniły historię Georgy Povilaiki, który latem 2021 roku zgwałcił i zamordował kobietę. W więzieniu spędził jednak tylko lekko ponad rok - zaciągnięcie się do rosyjskiej armii pozwoliło mu na zdobycie ułaskawienia.
Szef Norweskich Sił Zbrojnych ostrzega inne kraje NATO przed inwazją Rosji. W wypowiedzi dla lokalnych mediów stwierdził, że Europa ma "dwa, może trzy" lata, aby przygotować się na atak.
Zegar zagłady to symboliczny zegar odliczający do północy, czyli końca ludzkości. Ze względu na liczne wojny i zmiany klimatu zostało nam już tylko 90 sekund.
Wszyscy pamiętamy luty 2022 roku, kiedy do Polski z Ukrainy przyjechały setki tysięcy uchodźców. Wielu z nich, w tym rodziny z dziećmi, nadal przebywa na terytorium naszego kraju. Choć najmłodsi mogą uczestniczyć w zajęciach szkolnych, ponad połowa nie jest zarejestrowana w polskich placówkach edukacyjnych. W przypadku tych, którzy się uczą, występują spore problemy.
W ostatnich tygodniach w mediach pojawia się coraz więcej informacji na temat przygotowań do potencjalnego konfliktu z Rosją. Eksperci wskazują, że Władimir Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, a jego cele są dalekosiężne. "Daily Mail" rozmawiało na ten temat z ekspertami. Wnioski muszą niepokoić.