Kandydat Republikanów na prezydenta Donald Trump ponownie znalazł się w centrum uwagi po kolejnym "zamachu na jego życie" - podaje BBC. Trump i ubiegający się o fotel wiceprezydenta JD Vance, obwiniają swoich demokratycznych przeciwników o używanie języka, który według nich nawołuje do przemocy.
Melania Trump wywołała kontrowersje, publikując kolejny film promujący jej książkę, w której opisuje słynny nalot FBI na rezydencję Mar-a-Lago. W sobotę była pierwsza dama udostępniła na platformie X, nagranie koncentrujące się na Czwartej Poprawce Konstytucji, argumentując, że jej prawa zostały naruszone podczas nalotu w sierpniu 2022 roku.
Podczas debaty prezydenckiej Donald Trump powtórzył swoje słowa dotyczące budżetu NATO. Zdaniem byłego prezydenta USA kraje europejskie nie płacą odpowiednio dużych składek na sojusz. Z wypowiedzią Trumpa jest jednak pewien problem.
W mgnieniu oka internet obiegło nagranie z wypowiedzią Kamali Harris. Podczas debaty prezydenckiej powiedziała, że "Donald Trump został zwolniony przez 81 milionów ludzi". Trudno przejść obojętnie obok reakcji byłego prezydenta USA.
Kamala Harris wypowiedziała w trakcie debaty z Donaldem Trumpem powiedziała - jak zauważa "The New York Times" - "coś, co mogło zaskoczyć część widzów". Kandydatka Partii Demokratycznej oświadczyła, że posiada broń palną.
Dmitrij Miedwiediew, znany z kontrowersyjnych słów na temat wojny w Ukrainie, wypowiedział się na temat nadchodzących wyborów w USA. Polityk zasugerował, że Amerykanie stoją na progu samoistnego upadku, co miałoby być wynikiem utrzymujących się sankcji i wewnętrznych sporów.
Podczas środowego wiecu tłum protestujących przerywał wypowiedzi Kamali Harris. Kandydatka na prezydenta USA w końcu nie wytrzymywała i powiedziała: "To ja teraz mówię". W reakcji na te słowa tłum zaczął wiwatować.
Kandydat Kamali Harris na urząd wiceprezydenta Tim Walz wzbudził spore zainteresowanie nie tylko wśród Amerykanów. Dużo mówi się o nim także w... Chinach. Tamtejsi użytkownicy mediów społecznościowych przypomnieli, że Walz przez rok pracował w chińskiej szkole jako nauczyciel języka.
Donald Trump ogłosił, że udzieli wywiadu Elonowi Muskowi. Już wcześniej miliarder otwarcie poparł kandydata republikanów. Zapowiedź rozmowy wywołała sporo emocji i obaw, nie tylko o bezstronność Muska.
W sieci pojawiło się kolejne nagranie, które wzbudziło obawy co do stanu zdrowia Joe Bidena. Internauci piszą, że prezydent Stanów Zjednoczonych wydawał się "całkowicie nieobecny", kiedy stał u boku Kamali Harris na lotnisku, gdzie witano więźniów, którzy zostali uwolnieni przez Rosję w ramach wymianu z USA.
Fred Trump III, bratanek byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, poinformował, że w listopadowych wyborach będzie głosować na Kamalę Harris.
Według najnowszego sondażu Bloomberg News/Morning Consult wiceprezydentka Kamala Harris ma przewagę nad Donaldem Trumpem w rywalizacji o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prowadzi 48 proc. do 47 proc., a w jednym ze stanów jej przewaga wynosi aż 11 proc.
FBI planuje przesłuchać byłego prezydenta Donalda Trumpa w związku z dochodzeniem dotyczącym próby zamachu na jego życie. Oświadczenie służb zostało wydane po kontrowersyjnych wypowiedziach dyrektora FBI, Christophera Wraya, który wskazał na wątpliwości dotyczące ran Trumpa.
W czwartek odbyło się spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z premierem Benjaminem Netanjahu. Izraelski premier spotkał się także z wiceprezydentką Kamalą Harris. - Nie będę milczała - stwierdziła Harris, która prawdopodobnie będzie kandydatką Partii Demokratycznej w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Choć Kamala Harris nie ma jeszcze oficjalnej nominacji, już ruszyła jej kampania wyborcza. W trakcie ostatnich wystąpień wiceprezydentka uderzała w Donalda Trumpa. Ten nie pozostał jej dłużny. Wymyślił dla niej nawet przydomek.
W nowym sondażu przed wyborami w USA, który opublikowała stacja CNN, Donald Trump wygrywa z Kamalą Harris. Wcześniej sondaż opublikował Reuters i w nim to Harris była górą.
Nikki Haley brała udział w republikańskich prawyborach, nie szczędząc przy tym Donaldowi Trumpowi ostrej krytyki. W jednym ze styczniowych wywiadów oceniła szanse byłego prezydenta w starciu z Kamalą Harris. "Wspomnicie moje słowa" - mówiła wówczas Haley.
Decyzja Joe Bidena o rezygnacji z wyścigu o Biały Dom wywołała gigantyczny wstrząs w USA. Jest to jednak "dobra wiadomość dla Europy", przekonuje w rozmowie z o2.pl Jim Townsend, który pracował w administracji Baracka Obamy. Dodaje, że gdyby Kamala Harris wygrała wybory, byłby to dla Polski i Europy "najlepszy scenariusz".