Do wielkiego dramatu doszło w Przeworsku (woj. podkarpackie). Kierujący fordem, na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrącił mężczyznę z dwójką dzieci. Niestety życia jednego z nich nie udało się uratować. 6-letni Romuś chodził do nowej szkoły, a wkrótce czekała go duża uroczystość.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w środę rano potrącił mężczyznę na rondzie Tybetu w Warszawie. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, jest nim były kierowca warszawskiej komunikacji miejskiej, który w 2020 roku spowodował tragiczny wypadek autobusu na moście Grota-Roweckiego.
Ofiarą wypadku w centrum Gliwic na ulicy Łużyckiej jest Halina Dagil. Kobieta była wolontariuszką zabrzańskiej Fundacji Stacja6. To osoba bardzo znana w regionie. Od wielu lat pomagała bezdomnym i ubogim. Kobieta zginęła pod kołami autobusu.
Ponad 22500 dolarów za bezwypadkowe auto, które jak się później okazało, przed laty było niemal całkowicie zniszczone. Tego typu zatajanie prawdy przy sprzedaży aut staje się coraz powszechniejszym przestępstwem.
Do wypadku doszło w sobotę, 5 października na ul. Gałczyńskiego w Płocku. 37-letni kierowca potrącił na przejściu dla pieszych 57-letnią kobietę, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Podczas zatrzymania okazało się, że mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu 16 lat więzienia.
Włodawscy policjanci wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło na terenie gminy Urszulin. 31-latek został przygnieciony przez samochód, który sam naprawiał.
W niedzielę 6 października jarocińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, którego zauważono na jednej z lokalnych dróg. Mężczyzna był tak pijany, że zasnął w samochodzie, z głową opartą o kierownicę. Jak się okazało, miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do tragicznego wypadku doszło dziś wieczorem na warszawskim Ursynowie. 86-latek podczas parkowania wjechał na chodnik i śmiertelnie potrącił 75-letniego pieszego. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że kierowca miał pomylić hamulec z pedałem gazu.
Znane są okoliczności zdarzenia drogowego na drodze wojewódzkiej nr 819, pomiędzy miejscowościami Uhnin i Sosnowica, gdzie doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Do szpitala trafiły trzy osoby. Prawdopodobną przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.
Jak udało nam się ustalić, prokuratorzy wydali już postanowienie dotyczące zabezpieczenia majątku w sprawie Sebastiana M. W tle pojawiają się również możliwe zarzuty dla rodziny podejrzanego o spowodowanie wypadku na autostradzie A1.
W sobotę w miejscowości Bobrowniki, w pobliżu Lipna (woj. kujawsko-pomorskie), doszło do tragicznego wypadku, w którym utonął wędkarz, po tym jak wypadł z łodzi na Wiśle. O zdarzeniu poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Kierująca volkswagenem kobieta nie miała szans. Na Lubelszczyźnie w miejscowości Grabów Szlachecki z nieznanych przyczyn 50-latka wjechała prosto pod nadjeżdżający pociąg osobowy. Kobieta nie przeżyła, a z jej samochodu zostały zgliszcza.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek (4 października) na warszawskiej Woli. 29-latek uszkodził trzy samochody, w tym pojazd ekipy filmowej. Jak się okazało, kierowca był kompletnie pijany – miał prawie trzy promile w wydychanym powietrzu. Nie był w stanie samodzielnie wysiąść z auta.
Do zdarzenia doszło w województwie dolnośląskim. 73-letni kierowca wjechał na pas ruchu przeznaczony dla pojazdów jadących w przeciwnym kierunku. Tym samym doprowadził do zderzenia z prawidłowo poruszającym się samochodem. Jedna osoba została przetransportowana do szpitala.
Według Sebastiana M., działania podejmowane przez polską prokuraturę są "motywowane politycznie". Linię obrony podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1 komentuje prawnik rodziny ofiar - Ja tam nie widzę żadnego wątku politycznego - mówi nam mec. Łukasz Kowalski.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w czwartkowy wieczór na warszawskim Ursynowie. Mężczyzna, który planował wyjść na imprezę, nie otrzymał zgody od żony, co skłoniło go do ucieczki z mieszkania przez okno. Niestety spadł z drugiego piętra. Zamiast na imprezę, trafił do szpitala.
Sześć lat temu doszło do wypadku na przejeździe kolejowym. Egzaminator zdołał uciec w ostatniej chwili, ale zginęła 18-letnia kursantka. - Poza samochodem złapałem się za głowę, jakby mi się świat zawalił - mówi Edward R. w rozmowie z "Faktem". Mężczyzna usłyszał wyrok, nie może pełnić swojego zawodu.
Staszowscy i kieleccy funkcjonariusze rozwiązali sprawę 65-latka z Oleśnicy. Mężczyzna zaginął we wrześniu 2017 roku. Okazało się, że zaginiony nie żyje. Został potrącony przez samochód. Sprawcom wypadku z jego udziałem grozi wiele lat więzienia.