Brytyjski generał Richard Dannatt uważa, że Władimir Putin stał się ofiarą "własnej psychy" i przecenił siły swojego wojska, które mało skutecznie walczy w Ukrainie. Zdaniem dowódcy, wywołuje to powszechny sprzeciw wobec Putina w najbliższych jego kręgach.
Według Jamesa Olsona, byłego szefa kontrwywiadu CIA, Władimir Putin może być już "chodzącym trupem". W jego ocenie dzieje się tak, ponieważ liczba strat, jakie ponoszą żołnierze w wojnie w Ukrainie wzbudziła niechęć do niego wśród dowódców wojskowych.
Na ulicach Moskwy przeprowadzono sondę uliczną, by sprawdzić, co starsi ludzie sądzą o Władimirze Putinie. Choć pojawiały się głosy sprzeciwu, były one niemal niesłyszalne w gąszczu pochwał, które płynęły w kierunku prezydenta Rosji i jego rządów. "Jestem mu wdzięczna za wszystko" - mówiła jedna z mieszkanek stolicy tego kraju.
Prezydent Rosji Władimir Putin wysłał "wspierający" telegram do Aleksandra Łukaszenki z okazji "Dnia Jedności Narodów Rosji i Białorusi" - podają propagandowe media. Przywódca pochwalił Białoruś za "skuteczną współpracę państw pomimo bezprecedensowej presji sankcji".
Evan Gershkovich, dziennikarz "Wall Street Journal", został zatrzymany w rosyjskim Jekaterynburgu pod zarzutem szpiegostwa. Dan Hoffman, były szef placówki CIA, uważa, że Władimir Putin chce wykorzystać schwytanego reportera do przyszłej wymiany więźniów z USA.
Na co dzień mieszka w Niemczech, ale wpiera i aprobuje działania Władimira Putina. Chwaliła m.in. działania Rosji w Ukrainie, promowała także najemników Grupy Wagnera oraz dostarczała pomoc dla rosyjskiej armii. Teraz przeciwko proputinowskiej aktywistce Elenie Kolbasnikovej z Kolonii toczą się dwa postępowania.
Cały świat żyje postawieniem Donalda Trumpa w stan oskarżenia. Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych były prezydent ma usłyszeć zarzuty karne. Sam miliarder uważa, że jest to akt "prześladowania politycznego". Szuka sojusznika w osobie Władimira Putina.
Broń jądrowa, którą Rosja zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi, będzie miała "podwójny przycisk" - twierdzi Siergiej Lebiediew, sekretarz generalny Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).
Prezydent Rosji Władimir Putin sypia w swoim biurze na Kremlu - pisze brytyjski tabloid "The Mirror". Miał go do tego doprowadzić stres spowodowany wojną w Ukrainie. Doniesienia potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Już 31 marca prezydent Białorusi wygłosi orędzie do narodu. Najprawdopodobniej poruszy temat broni jądrowej, którą Rosjanie rozmieszczają na terenach białoruskich. Rosyjskie media propagandowe są o tym przekonane i przekonują, że zbrojenia reżimu to wina Zachodu.
Propagandziści na usługach Putina nadal w formie. Z ich opowieści wyłania się obraz mocarnej, suwerennej, nieustraszonej Rosji. ''Wielu ludzi twierdzi, że uzależniamy się od Chin. Nic takiego się nie dzieje'' — zapewnił ''ekspert'', zaproszony do rosyjskiej telewizji.
Władimirowi Putinowi grozi areszt w 123 krajach, które współpracują z Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Eksperci uważają, że rosyjski przywódca nie będzie ryzykował i nie pojawi się w żadnym z nich. Wszystko mogą jednak zmienić wewnętrzne ruchy w Rosji.
Michael McFaul, były ambasador USA w Rosji, uważa, że prezydent Rosji Władimir Putin zlekceważył i upokorzył przywódcę Chin Xi Jinpinga, stacjonując broń jądrową na Białorusi po tym, jak obaj zgodzili się nie rozmieszczać broni jądrowej poza terytoriami swoich państw.
Władimir Putin dał pokaz swojej władczości. Podczas spotkania z urzędnikiem despotycznym gestem wskazał gościowi miejsce przy gigantycznym stole. Do sieci trafiło kontrowersyjne nagranie. - Dobry chłopiec, bądź posłuszny swemu carowi - komentuje niezależny portal NEXTA.
Prezydent Rosji Władimir Putin planował "całkowite oczyszczenie" Ukrainy za pomocą "terroru od domu do domu". Z ujawnionych dokumentów szpiegowskich wynika, że chciał w ten sposób zdobyć władzę nad ludnością cywilną.
Hipersoniczna broń wciąż jest obsesją militarnych potęg całego świata. Chiny miały za sobą testy rakiety osiągającej prędkość Mach 5 już w 2021 roku. Jej wystrzelenie zakończyło się powodzeniem. Natomiast Rosja mówi o tej broni od 2018 roku. Wówczas też zaprezentowano stworzony tam pocisk Ch-47M2 Kindżał.
Podczas wizyty Władimira Putina w Mariupolu, propagandyści nagrali mnóstwo pokazowych filmików, na których mieszkańcy rzekomo chwalą dyktatora. Na jednym z nich emerytki nieudolnie próbują udawać zachwyt z przyjazdu rosyjskiego przywódcy do zniszczonego przez jego armię miasta.
Mariupol odwiedził nie rosyjski dyktator Władimir Putin, a jego sobowtór - uważa rosyjski opozycjonista Ilia Ponomariow. Co więcej, zdaniem polityka, ta wizyta nie miała znaczenia dla przeciętnego Rosjanina.