Pijana 39-latka wyrzuciła swojego psa z balkonu. Zwierzę nie przeżyło. Kobieta tłumaczyła, że denerwowało ją szczekanie.
Właściciel tego czworonoga ze wsi Święta Katarzyna pod Wrocławiem twierdzi, że się nim należycie zajmował. Jednak odkrycie, jakiego dokonali pracownicy wrocławskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, szokuje.
Żałosne zawodzenie kota usłyszała podczas spaceru wolontariuszka opolskiego oddziału TOZ. Dzięki pomocy strażaków udało się uratować mruczka, który przymarzł do metalowej studzienki.
Atak zimy i siarczysty mróz dają się we znaki nie tylko ludziom. Na szczęście fokom zimowa aura niestraszna, a ich lodowe wąsy podbiły serca internautów.
Dan Brandon uwielbiał egzotyczne zwierzęta - szczególnie bliski był mu 2,5-metrowy pyton o imieniu Tiny. To właśnie on podczas zabawy udusił 31-latka.
- Znalazłam Misia jadąc do rodziców. Pobił go "człowiek": wybił zęby, uszkodził oko, połamał szczękę. Jeśli znajdzie się dla niego dom, tymczasowy lub stały, to Miś może już na święta opuści szpital - napisała nam czytelniczka Agnieszka.
15-metrowego humbaka znaleźli plażowicze spacerujący po piasku w Rio de Janeiro.
Na Facebooku pojawiło się zdjęcie wiewiórczego niemowlaka ilustrujące dramatyczny apel gabinetu weterynaryjnego. Lekarze apelują, żeby nie zabierać młodych zwierząt z ich naturalnego środowiska.