Pieczarki zazwyczaj spożywamy pieczone, smażone lub gotowane. Nie tylko dlatego, że tak przyrządzone są smaczniejsze, ale te grzyby posiadają dużą ilość błonnika, który, gdy jemy surowe pieczarki, może działać drażniąco na przewód pokarmowy – spowalnia proces trawienia oraz wywołuje nieprzyjemne dolegliwości żołądkowe. Błonnik ten po ugotowaniu zmienia swoją strukturę i nie podrażnia dróg pokarmowych naszego organizmu.
Błonnik w pieczarkach tym różni się od błonnika roślinnego, że nie zawiera frakcji celulozy, ale frakcję chityny. Ten rodzaj błonnika wykazuje silną aktywność biologiczną. W krajach azjatyckich taki błonnik pozyskiwany jest z boczniaka i stosowany w terapii nowotworów – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie, dr Krystyna Pogoń, dietetyk i technolog żywienia.
Pieczarki zawierają cenne witaminy z grupy B oraz antyoksydanty (związki z grupy polifenoli), które niszczą wolne rodniki i chronią nasz organizm przed zgubnym działaniem czynników zewnętrznych. Dzięki obróbce cieplnej, zwiększają się walory zdrowotne pieczarek. Po ugotowaniu lub upieczeniu tych grzybów, ilość antyoksydantów wzrasta, z kolei zmniejsza się zawartość agarytyny, która wykazuje działanie rakotwórcze.
Czytaj też: Wystarczą 2 puszki. Lepiej trzymać się z daleka
To, jakie pieczarki wybierzemy, zależy wyłącznie od nas. Warto jednak wiedzieć, że pieczarki poddane obróbce termicznej są znacznie zdrowsze i spożywanie ich w takiej formie zmniejsza ryzyko problemów trawiennych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.