Podczas wędrówek górskich ważne jest dbanie nie tylko o własne bezpieczeństwo, ale również o bezpieczeństwo innych turystów. Przypomina o tym pewien mężczyzna, który na swoim błędzie, ostrzega innych. "To dla mnie ogromna nauczka i lekcja na przyszłość" - przekazał.
Sezon na wycieczki górskie w pełni. W social mediach co chwilę pojawiają się ujęcia z polskich Tatr. Niestety nie zawsze są to ujęcia pokazujące ich piękno. Często na zdjęciach czy nagraniach widzimy tłumy w kolejce na szczyt lub w kolejce... do koni. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać kilkadziesiąt osób czekających na fasiągi. Czemu to ma służyć? - pytają internauci.
Pogoda dopisuje, więc na tatrzańskich szlakach roi się od turystów. Niektórzy wyruszają już o świcie w góry, by uniknąć kolejek. Na Giewoncie tłoczno zaczyna się robić już około godz. 8 rano.
Turysta, który odwiedził Karpacz, natknął się na ogromne kolejki w tamtejszej Biedronce. Mężczyzna podkreśla, że na widok kolejki niektórzy rezygnowali z zakupów. Sklep wskazuje, że był to tylko incydent.
Podczas wędrówki szlakiem z Giewontu do Doliny Strążyskiej turysta spotkał zmęczonego gołębia. Zaniepokojony jego stanem, postanowił mu pomóc, oferując ptakowi wodę. Ten piękny gest empatii został uwieczniony na wideo i szybko zyskał popularność w sieci, wzruszając internautów.
Wielu turystów sądzi, że kolor szlaku oznacza stopień jego trudności. Tak jednak nie jest. Ale nie jest też tak, że kolor szlaku nie ma żadnego znaczenia. Co powinniśmy wiedzieć na ten temat, aby bezpiecznie wyruszyć w góry?
W ostatnich dniach w Tatrach Wysokich doszło do niebezpiecznego wypadku. Siedmioletnia dziewczynka spadła ze Świnicy, z wysokości około sześciu metrów. Śmigłowiec TOPR przetransportował ją do szpitala. Na szczęście nie doznała poważniejszych obrażeń. Jednak mimo ostrzeżeń rodzice nadal zabierają swoje pociechy na wysokie szczyty. Naczelnik TOPR alarmuje.
Piękna pogoda sprzyja ostatnio wysokogórskim wyprawom. Na popularnych szlakach tworzą się ogromne "korki", przez co dochodzi do wielu niebezpiecznych zdarzeń. Pewna turystka opowiedziała "Faktowi" o tym, co ją spotkało na szlaku wiodącym na Zawrat. — Nie wiedzieliśmy, że ten szlak jest aż tak wymagający — przyznała.
Do sieci trafiło absolutnie wyjątkowe nagranie. Na profilu @tatry_official na TikToku podzielono się siedmiosekundowym filmikiem, którego bohaterem jest ryś. Można na niego spojrzeć. Przede wszystkim warto jednak go posłuchać.
Mnóstwo słów uznania pojawiło się pod krótkim nagraniem, które zostało opublikowane na tiktokowym profilu @waleczne_serce. Niepełnosprawny mężczyzna pokazał, że niemożliwe dla niego nie istnieje.
Niebezpieczne wypadki w rejonie Szczawnicy. Ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR kilka razy interweniowali w związku z wypadkami, jakie miały miejsce na ścieżkach rowerowych.
Tatry bez tłumu i hałasu? Latem to niemożliwe. W ostatnich dniach na tatrzańskich szlakach, ze względu na liczbę turystów, tworzą się zatory. Gdy pogoda sprzyja górskim wędrówkom, trzeba zaczekać nawet godzinę, żeby wejść na szczyt. Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego zdradza, jaki jest sposób na ominięcie korków.
Na Śnieżce pojawiła się nowa roślinność, która wcześniej nigdy tam nie występowała. Zmiany klimatyczne sprawiły, że rośliny mają teraz więcej czasu na rozwój i kwitnienie, co umożliwia osiedlanie się gatunków, które kiedyś nie były w stanie przetrwać w surowym, górskim klimacie.
Zdobywanie górskich szczytów nie zawsze wiąże się z samotną wspinaczką na łonie natury. Przekonali się o tym turyści wchodzący na Rysy od słowackiej strony. Nagranie zamieszczone na TikToku szybko zyskało na popularności.
To był jeden z najtragiczniejszych tygodni w Karkonoszach w ostatnich latach. W dwóch zdarzeniach, które dzieliły zaledwie dwa dni, zmarło dwóch mężczyzn. GOPR-owcy byli tutaj bezsilni, a dramatyczne zdarzenia potwierdzają relacje świadków.
Czas urlopów trwa w najlepsze, a to oznacza, że wielu Polaków na kierunek wakacyjnego wyjazdu wybrało uwielbiane Tatry. Słoneczna pogoda sprawia, że na górskich szlakach aż roi się od turystów. W mediach społecznościowych pojawił się film ukazujący skalę zjawiska. W komentarzach pod nagraniem zawrzało.
Słowaccy strażnicy górscy przestrzegają przed kąpielami w miejscowych stawach. Grozi za to wysoka kara, a mandat może wynieść nawet 300 euro. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać jak kolejni turyści bezpardonowo łamią zakaz. I nawet nie wiadomo, czy wiedzą, że ten istnieje.
Mały chłopiec zdobył szczyt Świnicy w Tatrach Wysokich. Był asekurowany, miał kask i wsparcie ojca. Jednak w sieci od razu pojawiły się słowa krytyki. Internauci wspomnieli niedawny wypadek, kiedy to 7-latka spadła podczas wspinaczki na tę samą górę. "Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora" - skomentowali rodzice 4-latka.