Ludowy Bank Chin w trybie nadzwyczajnym wydał obywatelom cztery miliardy juanów. Wszystkie banknoty są nowe – stara gotówka zostanie poddana dezynfekcji i zamknięta na co najmniej 7 dni. Tak rząd walczy z epidemią koronawirusa.
Konferencja w Westminster miała miejsce 6 lutego, a na sali znajdowało się 250 osób. Kobieta, która była nosicielem koronawirusa, mogła zarazić osoby, które były w jej otoczeniu.
Koronawirus wywołał panikę w Korei Północnej. W kraju Kim Dzong Una rozstrzelano mężczyznę, u którego podejrzewano, że zaatakował go koronawirus. Korea Północna wykonała egzekucję po tym, jak mężczyzna złamał zasady kwarantanny.
Koronawirus nieprzerwanie budzi olbrzymi strach w Chinach. Zabił już ponad tysiąc osób. Do sieci wyciekły nagrania, na których widać, do czego posuwają się władze, aby powstrzymać epidemię koronawirusa.
Podejrzany o handel narkotykami Brytyjczyk Mark Rumble, postawił na nogi administrację więzienia, w którym się znalazł. Pod koniec stycznia w ramach ekstradycji, trafił do Wielkiej Brytanii z Tajlandii. Parę dni temu stwierdzono u niego podejrzenie koronawirusa, którym mógł zarazić się w Azji. <br /> <br />
Chiny usunęły ze stanowisk kilku wyższych urzędników po tym, jak liczna ofiar śmiertelnych koronawirusa przekroczyła 1000 osób. Powodem ich zwolnienia jest zaniedbywanie obowiązków w obliczu kryzysu i niewystarczające działania, aby zwalczyć epidemię.
Małżeństwo z Australii wybrało się w rejs statkiem wycieczkowym "Diamond Princess". Z powodu epidemii koronawirusa pasażerowie zostali poddani kwarantannie u wybrzeży Jokohamy w Japonii. Para znalazła nietypowy sposób na doskwierającą im nudę.
Doktor Li Wenliang, który zmarł w piątek, ostrzegł kolegów przed rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Później otrzymał list z ostrzeżeniem, w którym poinformowano go, że zostanie "ukarany" za swoje słowa. <br />
Koronawirus zabił już ponad 900 osób. Tylko w niedzielę w Chinach zmarło 97 osób, u których zdiagnozowano koronawirusa. W poniedziałek prezydent Chin Xi Jinping pokazał się publicznie po raz pierwszy od kilku dni. Tak jak wszyscy, miał na twarzy maskę ochronną i został poddany standardowemu badaniu.
Wciąż pojawiają się kolejne informacje na temat ofiar śmiertelnego koronawirusa. Według chińskiego miliardera Guo Wengui oficjalne statystyki nie oddają jednak realiów. Liczby mogą być znacznie większe.<br /> <br />
W Wielkiej Brytanii odnotowano już czwarty przypadek zarażenia koronawirusem. Lekarze badający powiązania między pacjentami odkryli, że najnowszy przypadek zarażenia miał prawdopodobnie związek ze wcześniej zdiagnozowanymi chorymi z Francji, Anglii i Hiszpanii.
Koronawirus rozprzestrzenia się w Europie. We Francji koronawirus został zdiagnozowany u pięciu kolejnych osób - u czworga dorosłych oraz u dziecka. Wszyscy to obywatele Wielkiej Brytanii, którzy dzielili domek narciarski w Górnej Sabaudii w Alpach. Prawdopodobnie zarazili się od tej samej osoby.
W ostatnich godzinach przez chińskie media społecznościowe przetoczyła się burza. Wszystko z powodu informacji na temat śmierci doktora Li Wenlianga, który pod koniec grudnia zeszłego roku ujawnił zagrożenie koronawirusem.<br />
Eksperci orzekli, że zabójczy koronawirus z Chin najprawdopodobniej został rozprzestrzeniony przez łuskowce. Jak wiadomo, źródłem wirusa są nietoperze, ale to te drugie zwierzęta miały przenieść go na ludzi. Łuskowce są w Azji cenionym przysmakiem. Wykorzystuje się je także przy produkcji leków.
Mężczyzna jest już trzecią osobą zarażoną koronawirusem w Wielkiej Brytanii. Infekcji nie złapał jednak w Chinach, tylko w Singapurze, a zdiagnozowano go w Wielkiej Brytanii.
Do zdarzenia doszło w Illinois w Stanach Zjednoczonych. Dwóch mężczyzn weszło do supermarketu sieci Walmart. Jeden z nich miał na plecach ręcznie wykonany napis: "Uwaga, mam koronawirusa". Następnie dokonali zniszczeń, których wartość oszacowano na znaczną kwotę.
Koronawirus z Chin to temat, o którym mówi cały świat. Śmiertelnie niebezpieczny wirus zaraża obywateli kolejnych państw. Zapytaliśmy Polaków, czy boją się koronawirusa.<br /> <br />
Świat obiegają kolejne informacje o ofiarach koronawirusa. Śmiertelna epidemia wkracza do kolejnych krajów. Lekarze pracują w pocie czoła. Młody doktor Song Yingjie stracił życie, pomagając chorym.