Znany litewski reżyser Mantas Kvedaravicius zginął w sobotę w ukraińskim Mariupolu. Od kilku tygodni dokumentował rosyjskie oblężenie. Miał 45 lat.
Rosyjski generał Michaił Mizincew okrzyknięty "Rzeźnikiem z Mariupola" został dodany do listy osób objętych brytyjskimi sankcjami. To on wydał rozkaz bombardowania celów cywilnych w Mariupolu, w tym teatru, w którym ukrywały się setki mieszkańców. Oprócz Mizincewa sankcjami objęto jeszcze kolejne 13 osób, w tym propagandystów powiązanych z państwowymi mediami.
W Mariupolu położenie obrońców Ukrainy stało się krytyczne. Rosjanie bombardują miasto, masowo giną niewinni cywile. Na najnowszym filmie widzimy olbrzymią tragedię, jaką dokonały wojska Władimira Putina.
Ukraińscy żołnierze stawiają opór Rosjanom w Mariupolu. Na najnowszym nagraniu widać, jak zaatakowali czołg najeźdźców za pomocą pocisku NLAW. Jednak maszynie udało się wytrzymać atak.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża nie może przeprowadzić akcji humanitarnej w Mariupolu. Wszelka pomoc jest ostrzeliwana przez wojska Władimira Putina.
W Budapeszcie na brzegu Dunaju, w pobliżu pomnika ofiar Holokaustu ustawiono 300 par butów. W ten sposób upamiętniono cywilów, którzy zginęli w wyniku ataku rosyjskich wojsk na Teatr Dramatyczny w Mariupolu. - Tak mieszkańcy Budapesztu odpowiedzieli na przesłanie Zełenskiego dla Orbana - komentuje węgierski dziennikarz.
Po budynkach Mariupola zostały jedynie zgliszcza. Przez bombardowania zginęło tak wiele osób, że bliscy zmuszeni są chować zmarłych bezpośrednio na ulicach. Wszędzie znajdują się krzyże. Ludzie nie robią tego na cmentarzach, bo wróg w każdej chwili może rozpocząć kolejny zagrażający życiu atak.
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow zamieścił nagranie, na którym widać Rusłana Geremiejewa obok zniszczonego budynku w Mariupolu. Mężczyzna jest uważany za prawdziwego organizatora zabójstwa rosyjskiego opozycjonisty Borisa Niemcowa.
Były zastępca szefa ukraińskiej policji gen. Wiaczesław Abroskin jest gotów poddać się rosyjskim najeźdźcom w zamian za możliwość wyprowadzenia dzieci z oblężonego Mariupola, który od początku wojny jest miejscem najcięższych walk. Rosjanom dał do namysłu trzy dni.
Ukraińskie władze poinformowały o niepokojącym procederze rozgrywającym się w oblężonym przez Rosjan Mariupolu. Okazuje się, że żołnierze siłą deportują mieszkańców miasta do Rosji. Dotychczas przymusowo przesiedlono w ten sposób 15 tys. osób – donoszą urzędnicy.
Armia Ukrainy dzielnie walczy o swój kraj. Rosjanie mają przewagę, jednak topnieje ona każdego dnia. W czwartek dostali kolejny cios w Mariupolu.
W Mariupolu położenie obrońców Ukrainy stało się krytyczne. Rosjanie bombardują miasto, często giną niewinni cywile. Brakuje czasu, aby ich godnie pochować, dlatego stworzono cmentarz na jednym z trawników.
Kolejni cywile giną z rąk rosyjskich żołnierzy. W wyniku ostrzału budynku mieszkalnego w Mariupolu zginęła 11-letnia gimnastyczka Jekaterina Djaczenko. "Miała podbijać świat sportu, dawać ludziom uśmiechy" - pisze w mediach społecznościowej przyjaciółka zmarłej nastolatki.
Trwa 28. dzień wojny w Ukrainie. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest obecnie w zaatakowanym przez Rosję Mariupolu, gdzie ok. 100 tysięcy mieszkańców żyje w nieludzkich warunkach, bez wody, leków, pod ciągłym ostrzałem. Tymczasem ukraińska dziennikarka pokazała, jak jedna z matek oznaczyła swoje dziecko, na wypadek gdyby zostało uwięzione pod gruzami.
Rosyjski generał Michaił Mizincew odpowiada za operację rosyjskich wojsk w Mariupolu — poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Jak powiedział, to właśnie Mizincew wydał rozkaz bombardowania celów cywilnych w tym mieście, w tym teatru i szpitala położniczy.
Ukraiński fotoreporter pracujący dla Associated Press Mścisław Czernow przez ponad dwa tygodnie dokumentował oblężenie Mariupola przez wojska rosyjskie. Był w grupie jedynych międzynarodowymi dziennikarzy, którzy pozostali w mieście. Jak twierdzi, Rosjanie na nich "polowali". - Mieli listę nazwisk, w tym naszą, i zbliżali się - relacjonuje w swoim wstrząsającym reportażu.
Trwa wojna w Ukrainie. Rosjanie nie odstępują od bombardowań, walk ulicznych i ostrzałów. Generał Roman Polko w rozmowie z "Super Expressem" wskazał główny cel agresora.
– Tak wygląda Mariupol po wielu dniach ostrzału - podaje niezależny białoruski portal NEXTA. Smutne wideo okrążyło sieć, poruszając wielu internautów.