Zaczęło się niepozornie: strażnicy miejscy z Pragi-Północ przyjechali na Wolę, żeby załatwiać sprawy urzędowe. W pewnym momencie na parking wbiegł mężczyzna, krzycząc "łapcie złodziei". Strażnicy ruszyli w pościg, który zakończył się na cmentarzu. Podczas slalomu między nagrobkami użyto miotacza gazu.
Pracom budowlanym często towarzyszy problem zabłoconych ulic. Dla mieszkańców stanowi to spore utrudnienie. Utrzymanie ich w czystości jest obowiązkiem budowlańców. O tym, że może być to kłopotliwe, niech świadczą choćby niedawne kontrole, przeprowadzone przez strażników miejskich z Gdańska.
Do nietypowego zdarzenia doszło w Krakowie przy ul. Kocmyrzowskiej, gdzie zatrzymano złomiarza. Wszystko opisała tamtejsza Straż Miejska w mediach społecznościowych. Mężczyzna ukradł znak drogowy, który leżał przy drodze. Ze swojego występku tłumaczył się w dość zaskakujący sposób.
W siedmiu województwach w Polsce od 1 stycznia 2024 r. zakazane jest używanie kotłów bezklasowych, czyli tzw. kopciuchów. W związku z tym m.in. poznańscy strażnicy miejscy prowadzą wzmożone kontrole nieruchomości. Przypominamy, że kontrole w zakresie spalania odpadów oraz używania kotłów bezklasowych trwają na terenie całego kraju.
Ale psikus! Tak można określić to, co wydarzyło się w Cieszynie. Na chodniku przy ul. Bielskiej ktoś postanowił postawić mur z kostki brukowej. Straż Miejska uznała konstrukcję za niebezpieczną i postanowiła podjąć interwencję. Internauci, którzy komentują zdjęcia w sieci, mają natomiast ubaw z całej sytuacji.
Mieszkaniec Gdańska z pełną świadomością spalał w piecu materiały, których zgodnie z przepisami w ten sposób nie można utylizować. 50-latek wpadł podczas kontroli prowadzonej przez funkcjonariuszy z Sekcji Ochrony Środowiska. Strażnicy udzielili mu lekcji ekologii i ukarali mandatem.
Zimowy sezon to czas wzmożonej kontroli tego, czym palimy w naszych piecach. Kontrolerzy znad morza mówią wprost - w "kopciuchach" wciąż znajdujemy mnóstwo śmieci i odpadów.
Podczas niedzielnej zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy funkcjonariusze Straży Miejskiej z Gdańska ujęli i przekazali w ręce policjantów 15-letniego obywatela Rumunii, który na ul. Długi Targ kwestował, posługując się podrobionym identyfikatorem oraz puszką z logotypami WOŚP. Nieletni został zatrzymany i przewieziony do Policyjnej Izby Dziecka.
Straż miejska w Krakowie opublikowała w sieci zdjęcia samochodów, które w ostatnich dniach zniknęły z ulic miasta. Funkcjonariusze ze stolicy Małopolski pozbyli się nieużywanych pojazdów. Nie dość, że mogą one wpływać negatywnie na środowisko, to jeszcze zajmują miejsca parkingowe. A tych zawsze brakuje w największych polskich miastach.
Wstrząsający incydent miał miejsce na ulicy Kijowskiej, w pobliżu Dworca Wschodniego w Warszawie. 29-letnia kobieta przez dwie godziny leżała w śniegu, a gdy wstała, desperacko próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody. Nikt nie zareagował. Kobiecie pomogli dopiero strażnicy miejscy.
Wrocławscy radni skontrolowali tamtejszą straż miejską. I dotarli do szeregu nieprawidłowości. Odkryli m.in. proceder okradania obcokrajowców prowadzony przez jednego ze strażników. Sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Właściwe oznakowanie nieruchomości to obowiązek każdego właściciela. Za brak umieszczenia tabliczki z numerem na budynku lub ogrodzeniu grożą sankcje finansowe. Od początku stycznia gdańscy strażnicy miejscu prowadzą kontrole w regionie. Ile mandatów nałożono na właścicieli nieruchomości?
Grupa nastolatków z Torunia zorganizowała alkoholową libację w windzie na Moście Drogowym im. Józefa Piłsudskiego. Uczestnicy imprezy byli tak pijani, że konieczna była interwencja służb medycznych. Jedna osoba straciła przytomność.
Na tydzień przed świętami w Legionowie doszło do brutalnego gwałtu. W pobliżu okolicy Ogrodowej młoda kobieta została brutalnie pobita i wykorzystana seksualnie przez 33-letniego mężczyznę. Napastnik został zatrzymany i umieszczony w areszcie. Mieszkańcy Legionowa nadal żyją w strachu. Zaczynają się zastanawiać, dlaczego na ulicach miast nie widzą dodatkowych patroli policji czy straży miejskiej.
Miały być mandaty, skończyło się adopcją pieska. Sobotnia akcja w krakowskim schronisku dla bezdomnych zwierząt przyjęła niespodziewany obrót. Strażnicy miejscy przyjechali by wystawić mandaty za złe parkowanie nieopodal KTOZ-u, w efekcie sami przygarnęli bezdomne zwierzę.
Na jednym z toruńskich osiedli regularnie dochodzi do wizyt łosi, które przychodzą z pobliskiego lasu. Głodne zwierzęta szukają pożywienia i są ciekawostką na skalę kraju. Mieszkańcy w rozmowie z o2.pl mówią jednak o problemie i strachu o swoje bezpieczeństwo.
W sezonie grzewczym do straży miejskiej częściej wpływają zgłoszenia dotyczące zadymienia pochodzącego z domowych pieców. Funkcjonariusze w całej Polsce kontrolują te miejsca.
O prawdziwym cudzie może mówić mieszkaniec Płocka. Mężczyzna w niewyjaśnionych okolicznościach wypadł z okna. Na ratunek ruszyli strażnicy miejscy i ratownicy medyczni. Poszkodowany trafił do szpitala. To nie jedyna sytuacja w ostatnich dniach, w której strażnikom miejskim udało się uratować czyjeś życie.