Nadal nie milkną echa sprawy brutalnego zachowania fiakrów względem konia nad Morskim Okiem. Materiał wideo nagrany w majówkę, na którym uwieczniono, jak woźnica bije zwierzę, wywołał potężną burzę. W odpowiedzi na zapytanie Tygodnika Podhalańskiego głos w tej sprawie zabiera nowy starosta tatrzański Andrzej Skupień.
Na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zwierzynieckiej w Zakopanem pojawiła się nietypowa ankieta. "Co ci się nie podoba w Zakopanem?" - brzmiało pytanie. "Wreszcie ktoś poważnie podszedł do badania opinii publicznej" - komentuje ankietę lokalna gazeta "Tygodnik Podhalański".
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot chce, by na Nosalu stworzyć strefę ochrony ostoi sokoła wędrownego. Stawia to pod znakiem zapytania budowę stacji narciarskiej. Ekolodzy zapowiadają, że będą protestować przeciwko inwestycji, która pod Tatrami jest wyczekiwana przez narciarzy i samych górali.
Sieć obiegło nagranie, na którym widać, jak koń ciągnący wóz na trasie do Morskiego Oka upada. Woźnica cuci go, uderzając w pysk. "Dość znęcania się nad końmi!" - reagują na nagranie organizacje prozwierzęce. Tymczasem fiakrzy przekonują, że im samym zależy przede wszystkim na zwierzętach, a nie tylko na szybkim zarobku.
Jak wynika z doniesień "Wyborczej", rząd zamierza zareagować w sprawie zaprzęgów konnych, które wożą turystów na drodze do Morskiego Oka. Jednym z pomysłów jest ponowne wprowadzenie elektrycznych, hybrydowych wozów konnych.
Nagrania żmij zygzakowatych napotkanych podczas górskich wycieczek w majówkę zalewają internet, a wraz z nimi wraca obawa przed spotkaniem z jedynym w Polsce jadowitym wężem. Czy grozi nam plaga węży? Wyjaśnia doktor Stanisław Bury z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego zaobserwowali matkę z trójką młodych niedźwiadków. Ostrzegają, że gdy znajdziemy się w jej pobliżu, może od razu zaatakować w obronie miotu. - Nie podchodzimy do zwierzęcia z zamiarem zrobienia zdjęć z bliska, nie dokarmiamy go - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jan Krzeptowski-Sabała. - Najlepiej coś sobie nucić, ale nie za głośno - radzi.
Majówka w Polsce przebiega pod znakiem tłumów w wielu turystycznych miejscowościach. Szczególnie dużą popularnością cieszyły się górskie ośrodki, co jest scenariuszem powtarzającym się co roku. Jak się jednak okazało, znów pojawiły się "paragony grozy", a jeden z nich napotkali turyści odpoczywający w Tatrach.
Dolina Chochołowska jest popularnym celem wypraw turystów. Nie inaczej było w trakcie tegorocznej majówki. Na TikToku można zobaczyć nagranie dokumentujące długą kolejkę osób oczekujących na możliwość przejścia przez tę najdłuższą dolinę w polskich Tatrach. W innych miejscach nie było lepiej.
Długi majowy weekend staje się okazją do odwiedzenia polskich Tatr. W tym roku pogoda zapowiada się sprzyjająco, co może przyciągnąć tłumy turystów chcących cieszyć się urokami gór. Mimo to, w wyższych partiach gór, obowiązuje ostrzeżenie lawinowe drugiego stopnia. W przeciągu dwóch dni, z gór ewakuowano śmigłowcem już sześciu turystów.
Bachledzki Wierch to duży, niezabudowany dotąd teren, który niemal codziennie przyciąga setki spacerowiczów. Widok taśmy ogradzającej obszar i tabliczki z napisem "UWAGA! PRZEJŚCIA NIE MA", zmroził mieszkańców Zakopanego i turystów. Czyżby na miejscu miała powstać nowa inwestycja?
Już za kilka dni nowe składy samorządów rozpoczną pracę. Wśród nich będzie Łukasz Filipowicz, który 21 kwietnia został wybrany na nowego burmistrza Zakopanego. Mimo że jego kadencja zacznie się 7 maja, już dziś pewnym jest, że jedną z pierwszych decyzji będzie zaciągnięcie niemal 18 mln zł kredytu.
Zbliża się majówka, a więc czas, kiedy wielu Polaków wybierze się w Tatry, by spędzić aktywnie swoje krótkie urlopy. Tymczasem na profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego pojawiło się nagranie lawiny, jaka zeszła nad Czarnym Stawem pod Rysami. Pamiętajcie, że w górach nadal panuje zima.
Niedźwiedzie w Tatrach właśnie zaczynają szczyt swojej aktywności. Zwierzęta w ostatnich tygodniach można napotkać coraz bliżej szlaków czy miejsc, w którym przebywają ludzie. Sprawdź, gdzie trzeba uważać i oczekiwać ewentualnego spotkania z niedźwiedziem.
Przy szlaku na Kopieniec turyści mogą obserwować dość nietypowy widok. Przed jednym z drewnianych domków wystawiono bowiem muszlę klozetową wraz z informacją o opłacie za skorzystanie z WC. Wiele wskazuje na to, że to odwołanie do wysokich cen za toalety w Zakopanem.
"Mamy kolejne doniesienia od naszych służb terenowych o wykopujących się ze swoich nor świstakach" - cieszą się leśnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego i prezentują zdjęcia świstaczych nor przypominających przeręble. Sympatyczne gryzonie kończą wielomiesięczny sen, wkrótce zobaczymy je przy szlakach.
Pogoda od kilku dobrych dni płata nam figle. Jak się okazuje, nie inaczej będzie w majówkę, która do tej pory słynęła z grillowania. Tym razem pomimo ocieplenia, wciąż w górach będziemy mogli skorzystać z narciarskich stoków. Z tego też powodu wyciąg na Kasprowy Wierch przedłuża swoją działalność o kilka dni.
Narty w majówkę na Podhalu? Ten scenariusz chyba się jednak nie sprawdzi. Bo choć pod Giewontem, jak piszą górale, wciąż jest prawie 5 centymetrów śniegu. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w czwartek, 25 kwietnia wszystko stopnieje.