Kolejny element nacisku na Ukrainę? Po przejściu przez cieśninę Dardanele, na Morzu Czarnym niebawem pojawią się rosyjskie okręty desantowe typu Ropucha. To te same jednostki, które w drugiej połowie stycznia mocno zaalarmowały wojska Szwecji.
Zagrożenie, generowane przez Rosję wobec Ukrainy sprawia, że zapominamy o Białorusi. Łatwo odsuwamy na bok myśl, że kryzys, którego byliśmy świadkami latem i jesienią ubiegłego roku na granicy uległ deeskalacji, ale nie skończył. A to, co dzieje się na Białorusi powinno zwracać uwagę wojskowych i polityków. Tymczasem Władimir Putin triumfuje, bo już osiąga własne cele.
Prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do Wołodymyra Zełenskiego, aby Ukraina stosowała się do porozumień mińskich dotyczących wojny w Donbasie. Putin użył przy tym oburzających słów. Komentatorzy podkreślają, że to robienie sobie żartów z gwałtu.
- Byłoby rozsądnie, gdyby wszyscy Amerykanie opuścili Ukrainę - oznajmił w poniedziałek prezydent USA Joe Biden. Jak mówi, nie chce, aby obywatele tego kraju wpadli na Ukrainie "w ogień krzyżowy". Szacuje się, że w kraju zagrożonym inwazją Rosji mieszka około 30 tys. Amerykanów.
Podczas poniedziałkowego briefingu rzecznik Pentagonu John F. Kirby w mówił o Polsce w kontekście konfliktu między Rosją a Ukrainą. Odpowiedział też na pytanie o datę ewentualnej inwazji Rosji.
Kijów chce rozmieszczenia pod Charkowem, w pobliżu granicy z Rosją, systemów rakietowych THAAD, które mogłyby "zajrzeć w głąb Rosji" - podaje agencja prasowa TASS. Ukraina nie potwierdza tych informacji, ale rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow już ostrzega, że będzie to "kolejnym krokiem do destabilizacji".
Aleksander Kwaśniewski zabrał głos na temat konfliktu między Rosją, a Ukrainą. Były Prezydent RP nie ma wątpliwości, że gdyby doszło do walk, byłby to krwawy konflikt.
Zdaniem prezydenta Francji Emmanuela Macrona porozumienie mające na celu uniknięcie wojny na Ukrainie jest w zasięgu ręki - informuje BBC. Polityk powiedział także, że Rosja ma prawo zgłaszać swoje obawy dotyczące bezpieczeństwa.
Boeing C17 Globemaster III, czyli maszyna należąca do amerykańskiego wojska, pojawił się na lotnisku pod Rzeszowem, podaje PAP. Na pokładzie znajdowali się żołnierze z 82. Dywizji Powietrznodesantowej.
Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że Rosja zgromadziła już ok. 70 proc. potencjału wojskowego potrzebnego do przeprowadzenia na Ukrainie inwazji na pełną skalę. Atak miałby nastąpić w nadchodzących tygodniach.
Na stronie amerykańskiego portalu Bloomberg pojawiła się szokująca informacja. Jak wynikało z treści nagłówka, Rosja dokonała inwazji na Ukrainę. W rzeczywistości podobne wydarzenie nie miało miejsca, a dziennikarze serwisu stali się obiektem drwin.
Gwardia Narodowa Ukrainy przeprowadziła ćwiczenia wojskowe w Prypeci — wysiedlonym mieście nieopodal elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Szef ukraińskiego MSW powiedział, że to pierwsze ćwiczenia na taką skalę.
Wojskowy samolot typu E-8 Joint STARS Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych patrolował w nocy z piątku na sobotę teren nad Ukrainą. Patrol miał miejsce o nietypowej porze, ponadto maszyna zbliżyła się na bardzo małą odległość do granicy z Rosją, gdzie stacjonują liczne wojska.
- Wystarczy zniszczyć 300 rosyjskich czołgów i Rosja wycofa się z ataku — uważa europoseł Radosław Sikorski. Jego zdaniem, jeżeli wojska Putina wkroczą na Ukrainę, będzie to "wojna z NATO", ponieważ Sojusz Północnoatlantycki już teraz mocno wspiera Kijów.
Rosyjskie wojska gromadzą się nie tylko na granicy rosyjsko-ukraińskiej, ale też na terenie Białorusi i na okupowanym przez Rosję Krymie — wynika z najnowszych zdjęć satelitarnych. Eksperci wskazują, że te ujęcia "odzwierciedlają zwiększony poziom aktywności i gotowości" wojsk rosyjskich.
Był mistrz świata w boksie w kategorii ciężkiej Władimir Kliczko zszokował wszystkich. Wstąpił do ukraińskiej armii rezerwowej. Nietrudno się domyślić, co skłoniło go do tego kroku.
Jak informują Ukraińcy, w Kijowie miało pojawić się 400 najemników z tzw. grupy Wagnera. Ich celem ma być fizyczna likwidacja ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Na Ukrainę trafić mieli na początku lutego z Afryki.
Departament Stanu USA zaleca Amerykanom mieszkającym na Ukrainie "zdecydowanie rozważyć" wyjazd z kraju — przekazał we wtorek rzecznik tego resortu. Szacuje się, że w państwie zagrożonym inwazją Rosji mieszka 6 tys. obywateli USA.