Na Białorusi trwają ćwiczenia wojskowe mające na celu sprawdzenie gotowości bojowej sił Państwa Związkowego (Białorusi i Rosji). Mają się skończyć w niedzielę 20 lutego, po czym wojska rosyjskie powinny wrócić na swoje terytorium. Tak się jednak najprawdopodobniej nie stanie, o czym poinformował w sobotę Aleksander Wolfowicz, sekretarz stanu w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białorusi. Franciszak Wiaczorka komentuje, że na Białorusi "zaczyna się okupacja".
W wyniku ostrzału na wschodzie Ukrainy śmierć poniósł ukraiński żołnierz, kapitan Sidorow - poinformował Sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy. Do jego zgonu doszło w sobotę około godz. 7 rano lokalnego czasu w obwodzie donieckim.
Dron RQ-4 Global Hawk po raz kolejny pojawił się nad Ukrainą. Maszyna prowadzi rozpoznanie terenu w związku z możliwą inwazją Rosji, co do której - jak przekonywał w piątek wieczorem prezydent USA Joe Biden - Władimir Putin podjął już decyzję. Trasę przelotu od wielu godzin obserwują tysiące osób z całego świata.
Na granicy między Rosją a Ukrainą nadal narasta napięcie. - Rosyjscy żołnierze otoczyli w tej chwili Ukrainę, siły rosyjskie planują zaatakowanie Ukrainy w ciągu najbliższych dni, ich celem jest Kijów - powiedział prezydent USA Joe Biden. Na jego słowa szybko zareagowali m.in. Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, oraz Anatolij Antonow, ambasador Rosji w USA.
Władze samozwańczych republik Doniecka i Ługańska rozpoczęły ewakuację swoich mieszkańców. W miastach zaczęły wyć syreny, a ludzie ustawili się w kolejkach do bankomatów. Separatyści wezwali obywateli do natychmiastowego wyjazdu do Rosji. Pojawiły się także doniesienia o potężnej eksplozji w centrum Doniecka.
Donieck, stolica samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), szykuje się do ewakuacji. W mieście zawyły syreny alarmowe, ludzie mają szykować się do opuszczenia miasta. Ewakuowane są dzieci. Nie wiadomo czy to realny początek wojny, czy kolejna rosyjska operacja psychologiczna. Podobny scenariusz już wcześniej widzieliśmy – poprzedził inwazję Rosji na Gruzję.
Sytuacja wokół Ukrainy wciąż jest niespokojna. Ukraińcy przygotowują się na zapowiadany od miesięcy atak Rosji, trwa dyplomatyczna przepychanka, nie maleją obawy o wybuch wojny. W sobotę odbędą się ćwiczenia strategicznych wojsk rakietowych. Tymczasem na Morzu Czarnym strzelał krążownik rakietowy "Moskwa".
Scenariusz dotyczący inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę ciągle jest bardzo możliwy. Putin planuje atak na Ukrainę? - To prawda. I my musimy traktować to maksymalnie poważnie - mówi RMF FM były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Sytuacja między Rosją a naszym wschodnim sąsiadem ma ogromny wpływ na rynek. Takich cen złota w ciągu ośmiu miesięcy jeszcze nie było.
W czwartkowe popołudnie ma zostać ogłoszone podpisanie sojuszu trójstronnego. Powstanie porozumienia między Polską, Wielką Brytanią i Ukrainą było anonsowane pod koniec stycznia. Nie doszło do niego ze względu na chorobę szefowej brytyjskiego MSZ. Dziś został on oficjalnie ogłoszony.
Prezydent USA Joe Biden powiedział w czwartek, że wszystko wskazuje na to, iż Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę. Stwierdził, że wierzy, iż Putin zaatakuje w ciągu kilku dni.
Dowody wskazują na to, że Rosja podjęła kroki w kierunku inwazji – oświadczyła w czwartek ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. Przyznała także, że to "kluczowy moment". Ambasador poprosiła o reakcję sekretarza stanu USA Anthony'ego Blinkena.
Biały Dom nie potwierdza wycofania rosyjskich wojsk spod granic Ukrainy. Wprost przeciwnie, ambasador USA przy ONZ mówi o "nieuchronnej inwazji". NATO odpowiada możliwością rozmieszczenia kolejnych wojsk w Europie, także w Polsce. Ale clou problemu może się kryć zupełnie gdzie indziej.
Kijowski ratusz ogłosił plany działania w przypadku "zagrożenia militarnego" ze strony Rosji. W szczególności zwrócono uwagę na to, jak funkcjonowałaby komunikacja miejska. Metro miałoby zostać schronem, ale w godzinach szczytu pociągi przewoziłyby pracowników infrastruktury krytycznej.
Na rzece Prypeć na terenie Białorusi, zaledwie 4 km od granicy z Ukrainą pojawiło się coś, co przypomina most pontonowy. Miejsce to znajduje się tuż obok Czarnobyla. Wcześniej amerykańskie media sugerowały, że Rosja może zaatakować Ukrainę właśnie od strony Strefy Wykluczenia.
– Zdjęcia satelitarne obalają rosyjskie twierdzenia o wycofaniu wojsk z granicy z Ukrainą – powiedział szef NATO Jens Stoltenberg. Wyraził też obawę, że wtorkowy cyberatak może być zwiastunem inwazji.
Eksperci w sprawach polityki z całego świata spekulowali, że w nocy z wtorku na środę Rosja może rozpocząć inwazję na Ukrainę. Ze względu na napiętą sytuację międzynarodową agencja Reutera umieściła naprzeciwko kijowskiego Majdanu kamerę. Zarejestrowała coś niespodziewanego.
Rinat Achmetow, który uważany jest za najbogatszego Ukraińca, wrócił do kraju. W środę oligarcha odwiedził Mariupol, w którym skoncentrowane są należące do niego przedsiębiorstwa metalurgiczne. To reakcja na 24-godzinne ultimatum prezydenta Zełenskiego, który zapowiedział "walkę z uciekinierami".