Zespół ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przeprowadził w niedzielę inspekcję targu w Wuhan. Specjaliści szukają w Chinach źródła pandemii koronawirusa.
Członkowie zespołu WHO ds. genezy COVID-19 w piątek rozpoczęli spotkania z chińskimi naukowcami z Wuhan. Eksperci mają spędzić w Chinach co najmniej dwa tygodnie.
Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zakończyli kwarantannę w Wuhan i w końcu mogą przystąpić do badań nad pochodzeniem koronawirusa.
Zespół badaczy ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), który przebywa w Wuhan, w ciągu najbliższej doby zakończy kwarantannę. To oznacza, że rozpocznie się długo wyczekiwane dochodzenie w sprawie koronawirusa i przyczyn pandemii.
23 stycznia 2020 r. chiński rząd wprowadził blokadę miasta Wuhan. Urzędnicy utrzymywali, że epidemia jest pod kontrolą, choć w rzeczywistości koronawirus rozprzestrzeniał się już po całym mieście i kraju. BBC prześledziło początki epidemii, które przeważyły o jej przebiegu. Informuje m.in. o nagraniach ze spotkań WHO.
COVID-19 straszy od ponad roku, jednak okazuje się, że wirus mógł pojawić się o wiele wcześniej. WHO bada laboratoria w Wuhan, a chińskie media oskarżają USA o zatajanie prawdy nt. własnych eksperymentów.
Minął ponad rok, od kiedy w chińskim Wuhan wybuchła pandemia koronawirusa. Jak wygląda dzisiaj dawne epicentrum pandemii? Wstrząsająca rozmowa z mieszkańcem.
Światło dzienne ujrzały potajemnie nagrywane w Wuhan materiały filmowe. Zarejestrowano je na samym początku pandemii koronawirusa. - Szpitale ukrywały prawdę - twierdzi jeden z dziennikarzy, którzy byli w chińskiej metropolii w styczniu 2020 roku.
Mimo że Donald Trump nie jest już prezydentem Stanów Zjednoczonych, relacje państwa z Chinami wciąż pozostają napięte. Trump wielokrotnie sugerował, że to naukowcy z Wuhan stoją za powstaniem koronawirusa. Teraz rzeczniczka chińskiego MSZ odparła atak.
Eksperci z WHO są już w Wuhan, gdzie mają dociekać źródeł pandemii. Na razie jednak nie mogą jednak jeszcze prowadzić żadnych badań w terenie. Powód jest prozaiczny.
Lekarze z Wuhan twierdzą, że władze kazały im milczeć na temat koronawirusa na początku pandemii. Dziennikarze potajemnie nagrali spowiedź kilku medyków, którzy walczyli jednocześnie z koronawirusem i własnym rządem, próbującym zatuszować całą sprawę.
Pracownica laboratorium w Instytucie Wirusologii w Wuhan, Huang Yanling, została uznana za "pacjenta zero" COVID-19 w Chinach. Kobieta zniknęła pod koniec 2019 r. Pomimo całorocznych poszukiwań wciąż nie wiadomo, co się z nią dzieje.
Nagranie sprzed lat wypłynęło na powierzchnię. I budzi wielkie emocje. Naukowcy z Wuhan zostali sfilmowani w trakcie badania nietoperzy. Jeden z badaczy został ugryziony. Ci sami naukowcy mieli łamać przepisy bezpieczeństwa.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wezwał Światową Organizację Zdrowia (WHO) do dokładnego zbadania źródła koronawirusa. Podkreślił, że należy jednoznacznie stwierdzić, czy SARS-CoV-2 wydostał się z laboratorium w Wuhan. Na amerykańskiej rządowej stronie internetowej opublikowano raport wywiadowczy, który wskazuje, że wirus mógł zostać stworzony przez człowieka.
Znana na całym świecie wirusolog podzieliła się nową teorią odnośnie okoliczności pojawienia się koronawirusa. Pracująca w laboratorium w Wuhan Shi Zhengli mówi, jakie zwierzę prawdopodobnie jako pierwsze było nosicielem SARS-CoV-2.
Koronawirus. Eksperci WHO dotarli już do Wuhan. W ciągu najbliższego miesiąca będą analizować pierwsze przypadki chorych na COVID-19 w Chinach.
Międzynarodowy zespół naukowców kierowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) przybył do Wuhan. Specjaliści mają dowiedzieć się, gdzie naprawdę zaczęła się pandemia koronawirusa.
Mieszkańcy województwa dolnośląskiego mają problem z pogarszającą się jakością powietrza. Smog szczególnie szkodzi m.in. mieszkańcom Wrocławia. To ostatnia szansa, aby przy wsparciu budżetu miasta zadbali o zdrowie swoje i innych – później będą im grozić surowe kary.