W sieci pojawiło się nagranie z wypadku karetki, w którym zginął 34-letni ratownik medyczny Piotr Miernecki. Jak się okazuje, klipów jest więcej. - Materiał, którym dysponuje policja, jest szerszy - przekazał o2.pl szef Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód Robert Bińczak. Zdradził też, że w sobotę zostanie przesłuchany kierowca karetki.
Policja szuka sprawcy zdarzenia, do którego doszło 28 sierpnia 2024 roku po godzinie 19.00 na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i Władysława Jagiełły w Sopocie. Mężczyzna wjechał na przejście dla pieszych, gdzie potrącił kobietę. Mundurowi opublikowali jego wizerunek w sieci.
W sieci pojawiło się nagranie pokazujące moment wypadku, w którym zginął 34-letni ratownik medyczny Piotr Miernecki. Do tragedii doszło w środę 13 listopada w Jedlińsku. Na nagraniu widać, że w chwili wypadku karetka miała włączoną sygnalizację świetlną.
W środę, 13 listopada karetka zderzyła się z samochodem osobowym w miejscowości Jedlińsko pod Radomem. 34-letni ratownik medyczny zginął na miejscu, a jego kolega - kierowca ambulansu został ciężko ranny. Kierowcy i pasażerkom samochodu nic się nie stało. Trwa ustalanie okoliczności wypadku. Śledczy sprawdzają, kto zawinił.
Koledzy nie mogą uwierzyć, że już go nie ma. Piotr Miernecki miał dopiero 34 lata. Zginął w środę w wypadku karetki w Jedlińsku. - Wielki człowiek - mówi o2.pl Rafał Maziejuk, szef kieleckiej Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża. W czwartek w całej Polsce zawyły syreny strażackie, żeby oddać hołd ratownikowi.
Grupa przyjaciół spłonęła uwięziona we wnętrzu Tesli, po tym jak samochód uderzył w barierkę mostu i zblokował drzwi uniemożliwiające ucieczkę pasażerom. Tylko jedna osoba przeżyła, dzięki pomocy przechodnia, który uwolnił ją ze śmiertelnej pułapki.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Łukasz Ż. jest już w Polsce. Został przekazany polskim organom ścigania po decyzji niemieckiego sądu. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w którym zginął 37-letni pasażer forda.
W październiku 2023 roku na skrzyżowaniu w centrum Łodzi dochodzi do dramatycznego wypadku. Jadący z ogromną prędkością taksówkarz Michał P. wjeżdża w maturzystkę. Nastolatka jest ciężko ranna. Kierowca unika więzienia. Czy piraci drogowi w Polsce są bezkarni zastanawia się program "Uwaga" TVN?
W środę 13 listopada w Jedlińsku niedaleko Radomia (woj. mazowieckie) doszło do tragicznego wypadku. Na jednym ze skrzyżowań zderzyła się karetka na sygnale z samochodem osobowym. W wypadku zginął 34-letni Piotr Miernecki, zastępca szefa Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża "Kielce".
Dziennikarze RMF FM ustalili, że procedura ekstradycyjna Sebastiana M. z Dubaju opóźni się o co najmniej miesiąc. To efekt prośby prokuratury, która zwróciła się do sądu w ZEA o czas na analizę akt. - Zależy nam, aby śledztwo było prowadzone rzetelnie. Czas nie jest tak istotny - mówi nam mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy, prawnik rodziny ofiar wypadku na A1.
Dwuletni chłopiec i jego bliscy z objawami zatrucia wylądowali w szpitalu po tym, jak w piwnicy wielorodzinnego domu w Tomaszowie Lubelskim dziadek chłopca rozłożył trujący środek na gryzonie.
Kierowca Porsche spowodował kolizję w Białce Tatrzańskiej. W zdarzeniu ucierpiały trzy pojazdy. Podhalańscy policjanci ukarali 50-latka wysokim mandatem.
Na drodze między miastami Soubre a Gagnoa w Wybrzeżu Kości Słoniowej doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło 21 osób, a co najmniej 10 zostało rannych - poinformowały w poniedziałek władze kraju.
W niedzielę nad ranem na autostradzie A2 w województwie łódzkim doszło do śmiertelnego wypadku. 75-letni mężczyzna został potrącony przez busa, gdy poruszał się pieszo po trasie. Okoliczności tego zdarzenia bada prokuratura.
W nocy z piątku na sobotę na autostradzie A4 w okolicach Zgorzelca doszło do poważnego wypadku. Autobus, którym podróżował jedynie kierowca, przebił bariery energochłonne oraz bariery dźwiękochłonne, po czym spadł z wiaduktu z wysokości około 10 metrów.
Gdy rozpędzony pociąg wjeżdżał na dworzec, nic nie zapowiadało tragedii. Po peronie w Lubaniu spacerował 17-letni chłopak. Bogumił Niewczas widział go cały czas. Miał wrażenie, że obserwują się wzajemnie. - Nagle skoczył na tory. Patrzył mi prosto w oczy, do końca - mówi maszynista. Taka tragedia zostaje do końca życia: - Tego się nie da wymazać z głowy.
Do poważnego incydentu doszło 5 listopada w Zaczerniu pod Rzeszowem, gdzie odbywały się rutynowe ćwiczenia policji. Jeden z funkcjonariuszy został poważnie ranny, gdy użyto armatki wodnej. Policjant ma złamane żebra, usunięto mu śledzionę. Zdaniem st. asp. Marcina Pawlusa, przewodniczącego Solidarności Podkarpackiej Policji, wypadek próbowano "zamieść pod dywan".
W sieci pojawiło się nagranie z grupą chłopaków, którzy jechali na dachu metra w Wiedniu, stolicy Austrii. Dwóch z nich uderzyło w betonową kładkę. Obaj trafili do szpitala. Pierwszy z nich zmarł. Teraz nadeszły koszmarne wieści na temat drugiego nastolatka.