Zachowanie 45-letniego Piotra, przedsiębiorcy z Siedlec, podejrzanego o zamordowanie syna, zaniepokoiło gospodarzy pensjonatu w Białym Dunajcu. Znajomi 45-latka mówią, że mężczyzna nie poradził sobie z chorobą i śmiercią żony.– To był dobry człowiek, dbał o swoją rodzinę – przekonuje kolega 45-latka w rozmowie z "Faktem".
W Białym Dunajcu na Podhalu w środę 21 sierpnia doszło do dramatycznej zbrodni. W jednym z pensjonatów został zamordowany 14-letni chłopiec. Wiele wskazuje na to, że brutalnego czynu dokonał jego ojciec. Mężczyzna został już zatrzymany. Miał zachowywać się niepokojąco i irracjonalnie. Jego dwaj młodsi synowie są bezpieczni. Trafią pod opiekę rodziny.
Maksymilian S., oskarżony o zabójstwo Jakuba Siemiątkowskiego na peronie w Sopocie, twierdzi, że działał w wyniku prowokacji. Obrona przedstawia incydent jako nieszczęśliwy wypadek, podkreślając, że oskarżony nie miał zamiaru zabijać. Prokuratura bada sprawę.
Mrożące krew w żyłach zgłoszenie otrzymali dyżurni numeru alarmowego 112. W jednym z górskich pensjonatów w Białym Dunajcu, w środę 21 sierpnia, około godziny 7.30 ojciec z nożem miał rzucić się na 14-letniego syna. Na miejsce ruszyła zaalarmowana przez operatora policja. Obecnie pracuje tam sześć radiowozów oraz karetka pogotowia.
W sobotni poranek (17 sierpnia) 23-letni Kuba, wracając z Sopotu po turnieju tenisowym, zginął tragicznie na dworcu. Pod pociąg wepchnął go nietrzeźwy 20-latek. Znajomi namawiali Kubę na powrót taksówką, ale młody mężczyzna postanowił wrócić sam koleją.
Na jednej z głównych ulic Żnina doszło do tragicznego ataku. 42-letni mężczyzna zaatakował nożem 52-latka, zadając mu śmiertelne ciosy. Po dokonaniu zbrodni sam zgłosił się na policję. Grozi mu dożywocie, ale o wyroku zadecyduje sąd. Na razie prokuratura wyjawiła motyw zbrodni.
W sobotni poranek 23-letni Kuba z Gdańska został wepchnięty pod pociąg na dworcu w Sopocie przez 20-letniego Maksymiliana S. Bliscy zmarłego mężczyzny walczą o sprawiedliwość, sprawca jest w rękach służb. Wujek Kuby w rozmowie z "Faktem" wyjawił, że rodzina ma konkretną prośbę.
W miejscowości Żnin (województwo kujawsko-pomorskie), niedaleko Bydgoszczy, miało miejsce tragiczne wydarzenie. Mężczyzna, który został dźgnięty nożem, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Obecnie prowadzone są szczegółowe czynności śledcze, które są nadzorowane przez prokuraturę.
Zbrodnia, do której doszło w lutym tego roku, wstrząsnęła Sosnowcem. W domu jednorodzinnym przy ulicy Wapiennej znaleziono zwłoki dwóch osób. W środku znaleziono dwa ciała - 67-letniej Ewy i 66-letniego Marka, a zabójcą okazał się ich syn. Jaki był motyw sprawcy?
Przed kilkoma dniami w Paryżu doszło do strasznego zabójstwa. Tuż po zamknięciu Igrzysk Olimpijskich, policja ujawniła zwłoki młodej kobiety. Media początkowo donosiły, że ofiarą jest Polka, jednak te informacje nie potwierdziły się. 21-latka z Francji prawdopodobnie zginęła z rąk nigeryjskiego migranta.
21-letnia kobieta została zamordowana w Paryżu. Jej ciało znaleziono wkrótce po tym, jak rodzina otrzymała przerażającego SMS-a. - Mogę potwierdzić, że śledztwo w sprawie zarzutu umyślnego zabójstwa zostało powierzone w dniu 13 sierpnia 2024 r. drugiemu okręgowi policji sądowej w Paryżu - przekazała portalowi o2.pl Emilie Rigarber z prokuratury paryskiej.
W poniedziałek 12 sierpnia w Gryfowie Śląskim doszło do potwornej zbrodni. Uzbrojony w nóż kuchenny 17-latek zaatakował nożem własnego ojca. Do napaści doszło na terenie jednej ze stacji diagnostycznych przy ul. Wojska Polskiego. Pomimo udzielonej pomocy medycznej, mężczyzna zmarł.
To była niezwykle zagadkowa sprawa. W Oblekoniu (woj. świętokrzyskie) znaleziono zwłoki mężczyzny. Nie miał przy sobie dokumentów, dlatego służby musiały włożyć sporo wysiłku w ustalenie personaliów. Po dwóch miesiącach policja wytypowała podejrzanych sprawców i zatrzymała trzy osoby, w tym żonę i pasierbicę zmarłego.
Trzyletnia dziewczynka zmarła we własnym mieszkaniu w Siedlcach. Dziecko było skrajnie zaniedbane i wychudzone. Do jej śmierci miała przyczynić się matka, która trafiła do aresztu. - Wszystko było dobrze, chodziła na spacery, witała się. To w Siedlcach musiało coś się stać - mówi o2.pl sołtys Wiesław Kosyl. W podobnym tonie wypowiadają się urzędnicy z Ośrodka Pomocy Społecznej.
16 lat więzienia otrzymał żołnierz grupy Wagnera, który zabił dwóch swoich kolegów z grupy. Wszystko dlatego, że nie chcieli uczestniczyć w buncie przeciwko Rosji. Najazd wagnerowców na Rosję w czerwcu 2023 roku nie pozostał bez echa na arenie międzynarodowej.
Akt oskarżenia przeciwko Dorianowi S., oskarżonemu o brutalny gwałt i morderstwo 25-letniej Lizy, trafił do sądu. Mężczyzna jest poczytalny i grozi mu dożywocie. Prokuratura sprawdziła także, czy Dorian S. może być powiązany z innymi podobnymi zbrodniami w Polsce.
Prokuratura Generalna Ukrainy zidentyfikowała dwóch rosyjskich żołnierzy, zbrodniarzy wojennych. Są oni podejrzani o brutalne tortury, a następnie zabójstwo pułkownika Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podczas okupacji obwodu kijowskiego. Do zdarzenia doszło w marcu 2022 roku, krótko po napaści Rosjan na Ukrainę.
Częstochowscy policjanci zatrzymali kobietę, która miała pomagać ukrywać się Jackowi Jaworkowi - dowiedział się nieoficjalnie Polsat News. Podejrzana miała zostać już zatrzymana i usłyszeć zarzuty.