W jednym z japońskich przedszkoli doszło do zuchwałej, a zarazem zaskakującej kradzieży. Z placówki zniknęło ok. 18 dziecięcych butów. Sęk w tym, że sprawca nie kradł całych par, a pojedyncze sztuki. Zdesperowana dyrekcja placówki zwróciła się o pomoc do lokalnej policji. Po zainstalowaniu kamer monitoringu okazało się, że złodziejką była... łasica.
Na jednej z plaż w Phuket, popularnej tajskiej wyspie, dokonano wstrząsającego odkrycia. Mieszkańcy wioski Baan Bang Rong natrafili na ciało morskiego ssaka – diugonia przybrzeżnego, znanego również jako "syrena morska". Zwierzę było pozbawione głowy. Lokalni mieszkańcy podejrzewają, że za śmiercią ssaka może stać nielegalna działalność kłusownicza.
Wtorkowy poranek zapewne pozostanie w pamięci jednej z mieszkanek ul. Cieszyńskiego w Gdańsku na długo. To właśnie wtedy, podczas rutynowego sprzątania, natknęła się na nieproszoną, egzotyczną istotę na swoim tapczanie. Niezwykłym gościem okazała się skolopendra. Całą sytuację opisała na swoim profilu na Facebooku Straż Miejska w Gdańsku.
Bóbr, który zadomowił się w okolicy Morskiego Oka, powoli szykuje się do zimy i powiększa swoje żeremie. Zdaniem miejscowego leśniczego z Tatrzańskiego Parku Narodowego, zwierzę nie jest już samotne. – Bóbr w Morskim Oku nadal jest i wydaje się, że jest ich więcej – relacjonuje leśniczy.
Niedźwiedzie zaczynają zapadać w sen zimowy jesienią, zazwyczaj w październiku lub listopadzie. Ten, którego spotkał ostatnio pewien turysta podczas wyprawy w Tatry, najwyraźniej spać jeszcze nie zamierza. W sieci pojawiło się nagranie, na którym uchwycono biegnącego niedźwiadka. "Jak on ładnie sprintuje" - zachwycają sią internauci.
Poznańscy strażacy uratowali psa, który znalazł się w pułapce - utknął w leśnej norze, na głębokości 3,5 metra. Akcja była skomplikowana i wymagała użycia specjalistycznego sprzętu. Na szczęście pupil cały i zdrowy wrócił do właścicielki.
To z całą pewnością jeden z najsmutniejszych dni dla warszawskiego zoo. Po 13 latach ze względu na zły stan zdrowia podjęto bowiem decyzję o uśpieniu samicy wilka grzywiastego o imieniu Tina. Informacje o śmierci drapieżnika zoo przekazało w swoich mediach społecznościowych.
Na jednej z prywatnych posesji w Łodzi ktoś zastawił kłusowniczą pułapkę, w którą wpadł mały, trzymiesięczny kotek. Uwięzione zwierzę zauważyła przechodząca obok działki kobieta, która zaalarmowała straż miejską. Kotek miał szczęście w nieszczęściu, bo ucierpiała tylko jego łapka.
Niecodzienna interwencja krakowskiej straży miejskiej. Mieszkanka jednego z bloków przy al. Kijowskiej w Krakowie, wychodząc z budynku, zauważyła... skorpiona. Egzotyczne zwierzę urządziło sobie lokum w nietypowym miejscu.
Nie do końca wiadomo, skąd w Dębskiej Woli i Chałupkach (woj. świętokrzyskie) wzięła się małpka. Od kilku tygodni odwiedzała mieszkańców na ich posesjach i z zaciekawieniem ich obserwowała. Niemniej chętnie zajadała się zostawionymi przez mieszkańców owocami. Ci jednak zgłosili sprawę lokalnym mediom, bo martwili się, co będzie z małpką w nadchodzące, chłodne miesiące.
W Rumunii niemal połowa gospodarstw domowych posiada kota. To stawia Rumunów na czele europejskiego rankingu właścicieli tych słodkich zwierzaków. Okazuje się, że również Polska znajduje się pod tym względem w ścisłej czołówce. Jak wypadamy na tle innych krajów?
Jeden z kierowców poruszających się po ulicach Zakopanego zarejestrował dość nietypowe zdarzenie. Jego oczom ukazał się widok łani, która z gracją przechodzi przez ulicę po przejściu dla pieszych. Dzikie zwierzęta stanowią jednak w stolicy Tatr coraz większe zagrożenie.
W sobotę 6 lipca w Kaliszu panował upał. Tymczasem ktoś zostawił psa zamkniętego w rozgrzanym samochodzie. – Prawie się ugotował – relacjonują pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu. Półżywe zwierzę przewieziono do kliniki weterynaryjnej. Trwa ustalanie, kto jest właścicielem samochodu.
Rozpoczęły się wakacje, a turyści przypuścili szturm na Morskie Oko. Spotkanie z przyrodą w takich warunkach bywa trudne, mimo to baczni obserwatorzy zauważyli przechadzającego się nad popularnym tatrzańskim jeziorem lisa. Zwierzę wydawało się zaciekawione spotkaniem z człowiekiem.
W Krakowie, w rejonie ulicy Masarskiej, pojawił się nietypowy gość, który wzbudził spore zainteresowanie – nie tylko wśród spacerowiczów, ale i ich czworonożnych pupili. Przechodnie sądzili, że w okolicy Galerii Kazimierz pojawił się duży dzik. Prawda okazała się jednak zaskakująca. "To nie dzik, to miejscowy" - żartują internauci.
Koń na autostradzie w Gliwicach - to widok, który z pewnością przejeżdżający tamtędy kierowcy zapamiętają na długo. Zwierzę stało na pasie zieleni pomiędzy jezdniami. Skąd się tam wzięło? Aż ciężko w to uwierzyć.
17 maja ciekawski kot Kubuś wykorzystał chwilę nieuwagi właścicielki i czmychnął z domu na Zabłociu w Tarnowie. Gdy pani Anna poszła go szukać, w pewnym momencie usłyszała piskliwy płacz pupila. Kubuś leżał pod drzewem w ogrodzie. Był ranny. Jak się okazało, w jego ciele tkwił śrut. Po śmierci pupila właściciele próbują znaleźć bandytę, który strzelił do ich kota.
Żadne zwierzę nie zasługuje na taki los. Podróżujący drogą krajową S7 w kierunku Gdańska zauważyli rannego wilka. Sprawiał wrażenie zdezorientowanego i mającego problemy z poruszaniem się. Na miejsce odpowiednie wezwano służby.