Krewni rosyjskich więźniów, którzy zginęli na Ukrainie, otrzymują puste trumny od dowództwa grupy Wagnera - podaje opozycyjny kanał Dożd. Dowódcy proszą też, by nie otwierać grobów i nie sprawdzać, ale zapewniają, że to ich krewny jest w środku i rzeczywiście zginął na wojnie. Prawda bywa jednak inna.
- Pochowałam syna, a dalej nie dostałam za niego zapłaty! Nie będę milczeć! - mówi matka Rosjanina, który zginął na wojnie w Ukrainie. Siergiej Szewczenko, zanim trafił na front, odsiadywał wyrok w kolonii karnej. Zginął podczas walk w Bachmucie.
Rosjanie porzucają swoich żołnierzy na linii walk, nawet nie próbując ich ratować. Na nagranym przez ukraińskiego drona filmiku widać, jak po nalocie Ukraińców grupa Rosjan spokojnie odchodzi, nie myśląc o rannym koledze. - To jest szok - komentuje ukraiński żołnierz.
Szerokim echem w mediach odbiła się historia rodziny jednego ze zmobilizowanych żołnierzy Federacji Rosyjskiej. Rosjanin jeszcze przed wysłaniem na front zmarł w podejrzanych okolicznościach. Rodzinie został tylko dług.
Żołnierze kontraktowi 136. brygady strzelców zmotoryzowanych z Dagestanu odmówili wykonania rozkazów dowództwa w czasie wojny w Ukrainie i wrócili do stałego punktu rozmieszczenia jednostki w Bujnaksku. Żołnierze mieli skarżyć się na odmówienie udzielenia pomocy medycznej.
Przedstawiciele MSW Rosji przekazali prezent dla syna zmarłego w Ukrainie rosyjskiego żołnierza. Chłopczyk otrzymał taniego smartwatcha i model samochodu z Komitetu Śledczego. Władze cynicznie powiedziały dziecku, które straciło ojca w bezsensownej wojnie, że "marzenia się spełniają".
Rosyjskie wydanie "Agentstvo" donosi, że w Rosji na front muszą wracać ranni żołnierze bez zgody lekarzy. Do walki wystawiani są nie tylko żołnierze po udarach czy zawałach serca, ale także ci z przestrzelonymi płucami czy odłamkami w kończynach. O sytuacji niezależnym mediom doniosła Walentyna Melnikowa z Komitetu Matek Żołnierzy Rosji.
Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy i jedna z brygad zmechanizowanych Sił Zbrojnych Ukrainy zlikwidowali grupę najeźdźców pod Sołedarem w obwodzie donieckim, gdzie toczą się najcięższe walki. 15 żołnierzy grupy Wagnera zginęło na miejscu. Mocne nagranie trafiło do sieci.
Rosyjski żołnierz zaczął strzelaninę w supermarkecie na północy Moskwy. Mężczyzna żądał od dwóch pracownic, aby dały mu papierosy, grożąc przy okazji bronią. Po tym, jak odmówiły, wyciągnął pistolet. Nikomu nic się nie stało, a sprawca został zatrzymany.
Rosjanie wysyłani w ramach częściowej mobilizacji na wojnę w Ukrainie mogą liczyć na "przywileje" - o ile tak można nazwać cenę za wysłanie na front w roli "mięsa armatniego". Po ich śmierci, rodziny otrzymują rekompensatę w postaci pieniędzy. Na to liczy... żona jednego z mężczyzn. Kobieta oznajmiła, że chce kupić sobie samochód.
W Samarze odbył się wiec upamiętniający rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w wyniku ataku Ukraińców na bazę w okupowanej Makiejewce. Mogło w nim zginąć nawet 400 osób. Wszystko przez bezmyślność dowództwa, które gromadziło tak dużo ludzi w jednym miejscu. Jednak żona dowódcy przekonywała, że winien jest... Zachód, który "zjednoczył się przeciwko Rosjanom".
Rosyjscy żołnierze w trakcie wojny wielokrotnie udowodnili, że daleko im do najlepszych armii na świecie. Tym razem rosyjski ochotnik dodał zdjęcia w sieci w miejscowości Sahy w obwodzie chersońskim. W swoim telefonie miał włączoną lokalizację, co szybko wykorzystała armia Ukrainy. Z tymczasowej bazy Rosjan w tym regionie pozostały zgliszcza.
Rosyjski żołnierz, który trafił do ukraińskiej niewoli, skompromitował się przed kamerą. Członek armii Putina przekonuje, że posiada przy sobie broń "tylko do obrony przed Siłami Zbrojnymi Ukrainy i najemnikami". Ponadto zarzekał się, że został porwany przez Francuzów, którzy rozmawiali z nim po angielsku. Jednak nie był w stanie przetłumaczyć ani słowa na język Szekspira.
Rosjanie wysyłani w ramach częściowej mobilizacji na wojnę w Ukrainie mogą za darmo zamrozić nasienie. Taki pomysł wymyśliło rosyjskie ministerstwo zdrowia w ramach zachęty do udziału w wojnie w Ukrainie.
Rosyjscy dowódcy pozwolili rosyjskim żołnierzom zrezygnować z noszenia mundurów i poruszać się w cywilnych ubraniach - przekazało we wtorek Centrum Narodowego Sprzeciwu Ukrainy. Ma to być związane ze śmiercią trzech zmobilizowanych Rosjan w nieznanych okolicznościach.
14-latek z obwodu chersońskiego przeszedł przez rosyjską izbę tortur wraz z 12 innymi osobami. Nagranie, na którym chłopiec relacjonuje swoją dramatyczną historię opublikował doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Anton Geraszczenko.
Ministerstwo Kultury Obwodu Swierdłowskiego postanowiło wesprzeć "morale" rosyjskiego wojska. Zorganizowało im... koncert z udziałem dwóch rosyjskich piosenkarek. - Muzyka to najlepszy sposób na komunikowanie się z ludźmi - mówi piosenkarka Elena.
Do sieci trafił materiał, na którym zarejestrowano zachowanie żołnierzy walczących po stronie Federacji Rosyjskiej. Wdarli się oni do jednego z domów, którego prawowici właściciele uciekli przed wojną. To, jak się zachowywali, zszokowało internautów.