Ksiądz Sebastian Picur to jeden z najpopularniejszych duchownych na TikToku. Jakiś czas temu zadał pytanie swoim obserwatorom dotyczące odwiedzin duszpasterskich - popularnej "kolędy". Zapytał: "Jakie tematy powinny być poruszane podczas takiej wizyty?" Reakcje internautów były zaskakujące, a odpowiedzi miejscami dość stanowcze.
Sezon wizyt duszpasterskich zbliża się wielkimi krokami. Niestety wiąże się on także z pojawieniem się oszustów, którzy chcą wykorzystać ten szczególny okres. Mowa tutaj o fałszywych księżach oszukujących parafian. Rzecznik diecezji łódzkiej podaje prosty sposób na uniknięcie kłopotów.
Święta Bożego Narodzenia już niebawem i z tej okazji wielu wiernych tradycyjnie przyjmie księdza po kolędzie. Niektórzy zastanawiają się, jaką kwotę włożyć do koperty dla kapłana. Rozwiał te wątpliwości popularny na TikToku ksiądz Adrian Chojnicki. W swoim wystąpieniu zdecydowanie wyjaśnił temat.
Ksiądz Sebastian Picur zdobył popularność na TikToku, gdzie swoimi krótkimi filmami przekazuje wiedzę na temat wiary. W jednym nagrań ksiądz wyjaśnił, jak wykorzystywane są datki od wiernych podczas wizyt duszpasterskich.
Grudzień to czas, w którym kapłani odwiedzają swoich parafian w ramach wizyty zwanej kolędą. Tuż przed pojawieniem się księdza, do domów wiernych pukają ministranci, dla których jest to szansa na "dorobienie". Okazuje się, że nie wszędzie. Proboszcz w Żorach wprowadził nowe zasady.
Księża ustalają harmonogram wizyt duszpasterskich, który może być uzależniony od wielkości parafii oraz liczby rodzin. W wielu przypadkach parafianie są uprzedzeni o dacie wizyty poprzez ogłoszenia w kościele, na plakatach lub specjalnych kartkach roznoszonych przez ministrantów. W Poznaniu w niektórych parafiach trzeba jednak wypełnić specjalny formularz.
Ksiądz z parafii św. Andrzeja Boboli w Swarożynie (województwo pomorskie) zdobył duży rozgłos, gdy ogłosił wytyczne dotyczące kolędy. Duchowny prosił m.in. o zorganizowanie dla niego pojazdu 15 minut przed rozpoczęciem kolędy. Głos w sprawie zabrała sołtys Swarożyna.
Przyjęcie księdza po kolędzie to dla wielu katolików ważne wydarzenie, które wymaga odpowiedniego przygotowania. Jakie kroki warto podjąć, by wizyta przebiegła zgodnie z tradycją i w duchu gościnności? Otwarcie w tym temacie wypowiedział się ksiądz z parafii św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
W niektórych polskich parafiach wizyty duszpasterskie, znane jako kolędy, rozpoczynają się już w listopadzie. O tym, jak należy się do nich przygotować oraz czy trzeba przekazywać koperty z pieniędzmi, opowiada portalowi o2.pl ks. Bogdan Bartołd, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Część duchownych już rozpoczęła kolędę w swoich parafiach. Coraz więcej kapłanów decyduje się odwiedzić domy tych wiernych, którzy ich do siebie zaproszą. Zaproszenie to nie jedyny wymóg stawiany przez duchownych. W niektórych parafiach księża proszą wiernych o transport.
Proboszcz parafii w Strzelcach Górnych już teraz przygotowując się do kolędy. Niedawno zaapelował o obecność całych rodzin podczas wizyt duszpasterskich. Zasugerował również, aby poinformować go wcześniej o ewentualnym poczęstunku i wyjaśnił, na co zostaną przeznaczone ofiary.
Styczeń to w Kościele czas wizyt duszpasterskich. W Kaliszu podczas kolędy (woj. wielkopolskie) doszło do nietypowej sytuacji. Ksiądz Mateusz został uwięziony w mieszkaniu jednej z parafianek na cztery godziny.
Księża z kolędą po domach wiernych chodzić będą jeszcze do początków lutego, ale już "Fakt" prezentuje stawki z zebranych w tym roku kopert. Chwalą się nimi sami duchowni i niektórzy publikują dane ze zbiórki w ogłoszeniach parafialnych. Czy te kwoty robią wrażenie?
Czy księża boją się wizyt duszpasterskich? Tak uważają rozmówcy Gazety Wyborczej. Według duchownych część stresuje się tak bardzo, że bierze na ten okres zwolnienia lekarskie. Niektórzy mówią wprost, że "odchorowują" kolędy.
Jezuita Grzegorz Kramer jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Od kilku dni dzieli się z obserwatorami doświadczeniami z odwiedzin parafian w ramach wizyty duszpasterskiej. W piątek był świadkiem wyjątkowej randki.
W wielu parafiach trwa czas intensywnej wizyty duszpasterskiej. Jak się okazuje, wielu księży odwiedzających domy wiernych ma różnego rodzaju nietypowe zachcianki, które mogą zaskakiwać. Mowa tutaj nie tylko o obiedzie czy konkretnej ilości pieniędzy w formie ofiary.
W parafiach katolickich w całej Polsce trwa właśnie okres tradycyjnej wizyty duszpasterskiej. Ks. Wojciech Węgrzyniak postanowił zabrać głos w tej sprawie, dziwiąc się sporemu poruszeniu, jakie towarzyszy kolędzie.
Suspendowany Piotr Natanek "kolęduje" u wiernych, ale robi to w nietypowy sposób. Jak twierdzi, "duchowo nawiedza domy". Przekonuje przy tym, że może to robić dzięki szczególnemu błogosławieństwu otrzymanemu od Pana Boga. "Ponosi mnie duch. Idę odwiedzić 318 moich słuchaczy i parafian" — oznajmił ks. Natanek w niedzielę, 7 stycznia.