Posłanka Lewicy Paulina Matysiak wpadła na pomysł opodatkowania przychodów z wizyt duszpasterskich. Na tę koncepcję zdążył już zareagować o. Paweł Gużyński. W rozmowie z "Faktem" wymownie wypowiedział się na temat koncepcji parlamentarzystki.
Całą Polskę obiegły informacje, że tegoroczna kolęda odbędzie się na pandemicznych zasadach, czyli "na zamówienie". Okazuje się, że niektórzy duchowni są sceptycznie nastawieni do tego pomysłu. W rozmowie z o2.pl podkreślają istotną rolę kolędy i wyrażają swoje liczne wątpliwości.
Zamiast ministrantów pojawiających się pod drzwiami z niewygodnym pytaniem, o to "czy przyjmą państwo księdza", wielu wiernych woli po pandemii samemu zgłaszać potrzebę wizyty duszpasterskiej. Popularność kolędy na zaproszenie rośnie także na Śląsku. Co sądzą na ten temat sami wierni?
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Wiele parafii kilka tygodni wcześniej przygotowuje się do wizyty duszpasterskiej. W tym roku w wielu miejscach kolęda będzie odbywała się na nowych zasadach. Niektórzy Polacy znaleźli już w skrzynkach pocztowych karteczki dot. kolędy.
Ks. Daniel Wachowiak z parafii pw. Św. Brata Alberta w podpoznańskich Koziegłowach zaczyna planować tegoroczną wizytę duszpasterką. W związku z tym zwrócił się do parafian z prośbą.
Mężczyzna nie dał pieniędzy na ofiarę podczas mszy, a jedna z parafianek wypomniała mu to na Facebooku. Swoje żale wylała na stronie z miejskimi ogłoszeniami. Wygląd mężczyzny opisała ze szczegółami. Zarzuciła mu, że zamiast wspierać Kościół, kupował w Lidlu "ekskluzywne produkty".
Większość parafii w Polsce zakończyło już wizyty duszpasterskie. Ile zebrali księża podczas kolędy? Kilka warszawskich parafii ujawniło konkretne sumy. Kwoty robią wrażenie.
W mieszkaniu był sam, bo rok temu został wdowcem. Przez dwie godziny czekał przy drzwiach w nadziei, że odwiedzi go ksiądz, którego zaprosił po kolędzie. Ale duchowny się nie pojawił, bo... nie został odpowiednio zaproszony. Jak zareagował arcybiskup Ryś?
Ida Nowakowska niejednokrotnie podkreślała, że wierzy w Boga i regularnie chodzi do kościoła. Tymczasem wyszło na jaw, że nie przyjęła księdza w domu. Dlaczego wizyta duszpasterska w tym przypadku nie doszła jeszcze do skutku?
Ile tak naprawdę zarabiają księża? Proboszcz z warszawskiej parafii w rozmowie o dochodach polskich księży wypowiada się wprost. Duchowny zdradza, ile samochodów ma w parafii i kto płaci za benzynę. Podaje też kwoty, jakie trafiają na tacę oraz w trakcie kolędy.
Ksiądz Daniel Wachowiak zamieścił na Twitterze wpis, który wzbudził zainteresowanie wśród internautów. Kapłan w kilku zdaniach podsumował tegoroczną kolędę. Okazało się, że duchowny ma dość nietypowe podejście w kwestii przyjmowania kopert.
Ksiądz chodził po kolędzie w Kantorowicach (woj. małopolskie) i namawiał wiernych do wsparcia budowy nowego osiedla, przynosząc im pisma popierające projekt. Radni są zszokowani zachowaniem duchownego.
Styczeń to czas kolędy, czyli wizyt duszpasterskich. Czytelniczka portalu Gazeta.pl podzieliła się swoją historią ze spotkania z duchownym. Jej babcia dała tylko 50 zł do koperty. Nikt nie spodziewał się takiej reakcji księdza.
Trwa okres wizyt duszpasterskich. Księża chodzą od domu do domu, by wspólnie pomodlić się i porozmawiać z mieszkańcami swoich parafii. Wierni z kolei w podzięce składają im koperty z datkami na potrzeby wspólnoty. Niestety, jak się okazuje, nie zawsze na kolędzie wszystko przebiega zgodnie z założeniem. Franciszkanie z Sanoka wypisali trudności, z jakimi zmagają się duchowni podczas wizyt duszpasterskich.
Skandal w Krakowie. Ksiądz chodzi po kolędzie i namawia wiernych do wsparcia budowy nowego osiedla, przynosząc im pisma popierające projekt. Wcześniej miał wziąć "darowiznę" dla parafii od dewelopera. Sprawę jako pierwszy opisał portal Interia.
Aktywny na TikToku ksiądz Sebastian Picur chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z tzw. kolędą. Tym razem opowiedział, jak zareagował parafianin, kiedy duchowny odmówił przyjęcia koperty z pieniędzmi. Kapłan nie krył zdziwienia.
Policjanci wydziału kryminalnego z Jasła zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozbój. 37-latek pod konic grudnia ubiegłego roku zaatakował i okradł księdza odwiedzającego domy podczas tzw. kolędy. Mężczyzna przyznał się do napadu. Decyzją Sądu Rejonowego w Jaśle najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W sieci pojawiło się kolejne kontrowersyjne nagranie wideo z ks. Michałem Woźnickim w roli głównej. Kapłan nadal wygłasza swoje skrajne poglądy przed grupką wiernych. Tym razem poruszył temat kolędy. Okazało się, że mało kto zaprosił go na wizytę duszpasterską, o czym nie omieszkał wspomnieć w ostrych słowach podczas mszy. - Nie powiem "herodowe", boście pochrzczeni są - grzmiał z ambony.