Rosjanie nacierają w kierunku Awdijiwki, gdzie mają nadzieję na przełom na froncie. Ale na razie ponoszą porażkę za porażką, tracą ludzi oraz sprzęt. Sytuacja jest trudna, a zachowanie żołnierzy Władimira Putina jej nie poprawia. Jeden z okupantów zabił towarzysza, a potem zszokował swoim paskudnym zachowaniem. Wszystko nagrał dron zwiadowczy.
Rosyjskie wojsko rzuciło ciężkie siły w okolice Awdijiwki i nie zdołało przełamać ukraińskiej obrony. Poniosło za to ciężkie straty. "Nie jesteśmy w stanie tego policzyć" - mówią żołnierze ukraińscy i nie mogą się nadziwić, że w XXI wieku ktoś stosuje taką taktykę na polu walki. To czyste szaleństwo, które widać na relacjach z tego odcinka frontu.
Mężczyźni w wieku poborowym nie będą mieli możliwości ukryć się przed przymusowym poborem do wojska. Natalia Kałmykowa, wiceminister obrony Ukrainy zapowiedziała zmiany prawne, które pomogą uregulować tę kwestię.
Wkrótce minie 600 dni od inwazji Rosji na Ukrainę. W ostatnich tygodniach na froncie trwa pat. Żadna ze stron nie jest w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Ukraińska kontrofensywa ugrzęzła w miejscu i nic nie zapowiada spektakularnej zmiany. Jakub Ber z Ośrodka Studiów Wschodnich w rozmowie z o2.pl ocenia, że wojna w Ukrainie to starcie dwóch wycieńczonych bokserów.
Gwiazdy piłki nożnej często mają styczność nie tylko z fanami klubów, w których występują, ale również z kibicami ich zagorzałych rywali. Takie spotkania mogą mieć zaskakujący przebieg, o czym przekonał się piłkarz Chelsea, Mychajło Mudryk, przebywający na zgrupowaniu reprezentacji Ukrainy.
Generał Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) ukraińskich sił zbrojnych przyznał, że jego kraj może przez najbliższych kilka miesięcy prowadzić wojnę z Rosją bez obaw o dostawy sprzętu i amunicji z Zachodu. Zima będzie jednak ciężka, bo agresor dobrze przygotował się do walki i ma potężne zaplecze. Budanow ostrzegł, że światu grozi globalny konflikt.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) ostrzega przed prowokacją, którą mają szykować rosyjskie oraz białoruskie służby specjalne. Według dziennika "Kyiv Post" planują wysadzić w powietrze magazyn ropy naftowej w Przyłukach, czyli dwa kilometry od naszej granicy. Winą zamierzają obarczyć Ukrainę, by wciągnąć do wojny siły białoruskie i utworzyć drugi front.
Losy wojny w Ukrainie nie są nadal przesądzone, a siły zbrojne Federacji Rosyjskiej próbują ofensywy w stronę Kupiańska, która mogłaby odwrócić losy kampanii. Ukraińcy są jednak solidnie przygotowani do walki. Tylko na jednym odcinku frontu zniszczyli kilkanaście czołgów wroga i wyeliminowali wielu najeźdźców. Ciężkie walki w tym rejonie nadal się toczą.
Kolejny raz Rosjanie stracili na froncie ciężki sprzęt i po raz kolejny się nie popisali. Tym razem Siły Zbrojne Ukrainy wykryły na polu walki wyrzutnię TOS-1A "Sołncepiok", której załoga starała się ukryć pojazd w zniszczonym magazynie. Nie udało się, miejsce zaraz zostało ostrzelane i "toszka" dosłownie poszła z dymem.
Rosyjski konwój wojskowy zmierzał na froncie z Doniecka do Awdijiwki, gdzie toczą się bardzo ciężkie walki. Ale nim dotarł do celu, jadący na czele czołg dachował na niestabilnej przeprawie i wpadł do głębokiego dołka. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy.
Władimir Putin w marcu 2024 roku będzie walczył o reelekcję i kolejną kadencję w roli prezydenta Federacji Rosyjskiej. Wynik tych wyborów, choć pozostało do nich jeszcze kilka miesięcy, jest już w zasadzie znany. Brytyjski wywiad uważa, że Putin wygra w cuglach i będzie wzmacniał swoją władzę. A potem? Rosjanie znów dostaną "zaproszenia" do wojska.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wcześniej znieważyli Ukrainkę oraz jej 5-letnią córkę. Szczegóły całej sytuacji są niezwykle niepokojące.
Ewa Bilan-Stoch jest bardzo lubiana wśród kibiców skoków narciarskich. W ostatnim czasie żona Kamila Stocha mocno zaangażowała się w pomaganie ludziom w potrzebie. Na swoim profilu na Instagramie pokazała wyjątkowe zdjęcie.
Ukraińskie traktory kojarzą się rosyjskiej armii jak najgorzej. To one "porywały" rosyjskie czołgi na początku wojny i to przed nimi drżeli żołdacy Władimira Putina. Tym razem rolnicza maszyna przydała się Siłom Zbrojnym Ukrainy w nieco inny sposób, bardziej zbliżony do tradycyjnego. Traktor ruszył do pracy, ale ze specjalnym osprzętem przeciw minom.
Na polu bitwy widać, że Rosjanie mają coraz większe problemy ze znalezieniem wyszkolonych i doświadczonych żołnierzy. Udostępnione w sieci nagranie, że wojskowi walczący dziś z Ukrainą mają problem w najprostszych czynnościach takich jak... ładowanie broni.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow zabrał głos w sprawie konfliktu Izraela i Palestyny, a przy okazji nawiązał do wojny Rosji z Ukrainą. Jeden z najbardziej zaufanych ludzi Putina mówi o "chęci rozpoczęcia negocjacji".
Cenny rosyjski czołg T-90M został zniszczony na ukraińskim froncie. Z maszyny, która jest chlubą Federacji Rosyjskiej, została tylko płonąca skorupa. Trafienie było tak silne, że z czołgu niewiele zostało. A jeszcze chwilę wcześniej ostrzeliwał ukraińskie cele i popisywał się rajdem na pozycje przeciwnika. Został jednak efektownie zdemilitaryzowany.
Władimir Putin dba o środowisko i zawsze gasi światło po wyjściu z pomieszczenia. Brzmi jak żart? Nie, to tylko rosyjska propaganda w swoim stylu buduje kult jednostki i zachwala prezydenta Federacji Rosyjskiej. Wszystko wygląda, patrząc z perspektywy Zachodu, śmiesznie i przerażająco zarazem.