Rosjanie ostrzelali dziś rano port Reni w obwodzie odeskim. To punkt położony zaledwie 200 metrów od granicy z Rumunią. Czy to kolejna odsłona niebezpiecznej gry, którą od kilku tygodni Rosja prowadzi z NATO?
Ataki rosyjskie na porty w Odessie sprawiły, że ładunki ze zbożem i żywnością mogą nie dotrzeć na czas do odbiorców. To może znacznie rozszerzyć zjawisko głodu, szczególnie w krajach afrykańskich. Okazuje się, że rosyjska propaganda... cieszy się z tego!
Wagnerowcy mogą być zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa? Eksperci i politycy są w tej sprawie raczej zgodni. Grupa Wagnera nie zdecyduje się na atak na dużą skalę, ale możemy spodziewać się groźnych prowokacji. Tak twierdzi m.in. Bartosz Kownacki, były wiceszef MON.
W godzinach porannych doszło do wojskowego ataku na most Krymski. Przeprawa jest bardzo zniszczona i nie nadaje się do użytku. Na Twitterze pojawiają się kolejne nagrania uszkodzonej przeprawy. Skala zniszczeń wydaje się bardzo duża.
Ukraińskie wojsko poinformowało, że zniszczyło zestaw rakietowy S-400, który stacjonował w okolicach Debalcewa w obwodzie donieckim. To rosyjska broń, z której okupanci ostrzelali restaurację w Kramatorsku, zabijając 12 osób.
Bunt wagnerowców pokazał, że Władimir Putin nie jest nietykalny, a 24 czerwca w Rosji panowało bezkrólewie - twierdzi były funkcjonariusz FSB i szef rosyjskich separatystów, Igor Girkin ps. Striełkow. Propagandowy publicysta uważa, że koniec rządów Władimira Putina jest bliski.
Jewgienij Prigożyn zaginął bez śladu od momentu puczu wagnerowców i próby ataku na Moskwę. Po kilku tygodniach w sieci pojawiło się jego pierwsze zdjęcie, które ma być dowodem na to, że szef Grupy Wagnera żyje. Według niektórych komentatorów możliwe, że jest on już na Białorusi.
Spływają kolejne informacje o ruchach wojsk Grupy Wagnera na terenach Białorusi. Rosyjscy bojownicy mają przemieszczać się jedną z autostrad w kierunku Moskwy. Te niepotwierdzone wiadomości przekazują m.in. rosyjskie media reżimowe.
Propagandowe kanały rosyjskie w mediach społecznościowych chwalą się uzbrojeniem z czasów... II wojny światowej. Jeden z rosyjskich "blogerów" opublikował nagranie, na którym widać przedpotopową broń, nienadającą się praktycznie do walki.
Generał porucznik Oleg Cokow, który był dowódcą rosyjskiej 144. Gwardyjskiej Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych, zginął w Berdiańsku z rąk Ukraińców. O śmierci poinformował Piotr Andruszczenko - doradca burmistrza Mariupola.
Niektórzy rosyjscy propagandziści przechodzą sami siebie w głoszeniu absurdalnych i groźnych jednocześnie tez. W programie Olgi Skabajewej padły niezwykle niebezpieczne słowa o "nuklearnej wojnie światowej". Tak śmiałych i groźnych zdań nie słyszeliśmy nawet w Rosji.
Ponad 60 tysięcy kobiet ruszyło na front, aby walczyć z rosyjskim najeźdźcą. Niestety, żołnierki z Ukrainy nie mają potrzebnego sprzętu i warunków, które pozwalałyby im skupić się wyłącznie na walce. Chorują i chodzą w za dużych mundurach. To nie wszystko...
Wciąż trwa liczenie ofiar po nocnym ataku rakietowym na Lwów. Zginęły w nim przynajmniej cztery osoby, w tym Anastazja Seniw i jej matka. Młoda Ukrainka była mocno związana z Polską i Wrocławiem. Udzielała się jako wolontariuszka działającej w polskim mieście Fundacji im. św. Jadwigi.
Po II wojnie światowej w radzieckich obozach przetrzymywano ok. 4 mln jeńców niemieckich. Odbudowywali zniszczony kraj i wyprodukowali Stalinowi bombę atomową.
Ukraińskie wojsko przeprowadza kontrofensywę, której celem jest odbicie jak największej części terytorium z rąk najeźdźcy. Wraz z kolejnymi hektarami ziemi, żołnierze z Ukrainy biorą jeńców. W sieci pojawił się film z takiego zatrzymania. Niezwykle sprytnego.
Panika w Rosji trwa. Tamtejsze media informują, że korek na Krym ma już 13 kilometrów i cały czas rośnie. Blokada swobodnego ruchu zaczęła się trzy dni temu. Wszystko przez bardzo dokładne kontrole bezpieczeństwa. Podlegają im wszyscy wjeżdżający na półwysep.
Skutki działań Rosjan na terenie Ukrainy są zabójcze zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska. Szef ukraińskiej kancelarii prezydenta Andrij Jermak opublikował zdjęcia skutków zniszczenia zapory w Nowej Kachowce. Akt terroru wojennego wpłynął na ekosystem w okolicy.
Ukraińska ofensywa z mozołem, ale posuwa się naprzód. Zdaniem dziennikarzy "The New York Timesa" Rosjanie wypierani są z kolejnych wsi i miasteczek, a Siły Zbrojne Ukrainy mają przewagę i wygrywają pojedyncze starcia mając nawet dwa razy mniej żołnierzy na polu walki. Straty agresorów są coraz poważniejsze, a morale słabnie z dnia na dzień.