Od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie, propaganda rosyjska działa ze zdwojoną siłą. "Dziennikarze" i "eksperci", uzależnieni od Kremla, głoszą kłamliwe treści nie tylko na temat konfliktu zbrojnego, ale także życia codziennego Rosjan. Doszło nawet do tego, że w ciągu jednej minuty potrafią zaprzeczyć sami sobie.
Duma Państwowa proponuje koncepcję tzw. "dewesternizacji" Federacji Rosyjskiej po wyborach prezydenckich. Plan zakłada wzmocnienie cenzury, tłumienie niezależnej telewizji oraz twardą cenzurę internetu. Władimir Putin jest pewny zwycięstwa w nadchodzącej elekcji i kolejnej kadencji w Rosji.
Rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow znów dał kolejny "popis" na antenie telewizji. W trakcie wojny wielokrotnie groził państwom Zachodu atakiem ze strony Rosji. Tym razem wybrał sobie za cel kolejne państwo.
Rosyjska propaganda szaleje od czasu wybuchu wojny w Ukrainie. Reżim Putina ze szczególną uwagą traktuje Polskę. Co chwilę słychać kolejne kłamstwa, które mają stawiać nasz kraj w złym świetle. Często wypowiada je Dmitrij Miedwiediew, tak jak miało to miejsce przy okazji opublikowanej niedawno mapy Ukrainy.
Kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow po raz kolejny odleciał. "Medialny żołnierz Putina" przyznał, że Rosjanie nie mieliby problemów z Armenią, gdyby w 2008 roku... zrobili porządek z Gruzją.
Narastająca niechęć Polaków do Ukrainy oraz działania zwykłych prowokatorów w naszym kraju są wodą na młyn dla rosyjskiej propagandy. Nie trzeba było długo czekać, by usłyszeć z ust marionetek Kremla kolejne zapowiedzi inwazji Rosji na nasz kraj. Jak mówią ludzie Władimira Putina, litości nie będzie.
Rosjanie z całą stanowczością podkreślają, że Władimir Putin nie jest odpowiedzialny za śmierć Aleksieja Nawalnego. Niektórzy postanowili oskarżyć o zamach Stany Zjednoczone.
Rosyjska propaganda robi wszystko, by wystraszyć Zachód i odwieść tamtejsze społeczeństwa od dalszego wspierania Ukrainy. Jak mówi teraz Wiaczesław Wołodin, szef rosyjskiego parlamentu, Amerykanie chcą mieć Putina... za swojego prezydenta.
W rosyjskim Bracku zainstalowano billboard z napisem "Rosja jest światowym liderem w wydobyciu gazu". Anton Heraszczenko, doradca szefa ukraińskiego MSW informuje jednak, że miasto... nie ma gazu.
Agencja Nexta donosi o kolejnym przypadku "dyskredytacji" rosyjskiej armii. Do incydentu doszło w niespodziewanych okolicznościach. Winna ma być matka dziecka w wieku przedszkolnym. Donos złożyły prawdopodobnie przedszkolanki.
Wywiad Carlsona Tuckera z Władimirem Putinem wywołał międzynarodowe poruszenie. Kolejni komentatorzy i eksperci z BBC bezlitośnie punktują kłamstwa rosyjskiego autokraty, który nie tylko nazwał Ukrainę "sztucznym tworem", ale także zarzucił Polsce, że odpowiada za wybuch II wojny światowej.
Nie milkną echa piątkowego wywiadu udzielonego przez prezydenta Andrzeja Dudę Robertowi Mazurkowi i Krzysztofowi Stanowskiemu. Wypowiedź dotycząca Krymu i jego historycznej przynależności do Rosji cytowane są przez media na całym świecie. Wykorzystują je również rosyjscy propagandyści.
Rosyjskie media zaklinają rzeczywistość na wszelkie sposoby. Praktycznie codziennie propaganda rosyjska zaskakuje nas nowymi "rewelacjami" na temat państw Zachodu czy samej Ukrainy. Teraz propagandyści zaczęli drwić ze Stanów Zjednoczonych, które mają problem z bezpieczeństwem na granicy z Meksykiem. Propaganda wykorzystała ten fakt, by zadrwić z Amerykanów.
Margarita Simonian, szefowa kontrolowanej przez Kreml telewizji Russia Today, bryluje w kremlowskich mediach od lat. Teraz zabrała głos na temat na temat nadchodzącej jej zdaniem III wojny światowej. "Będziemy na nią patrzeć z boku" - zapewniła Rosjanka, która wypowiedziała się także na temat przyszłości Berlina.
Marianna Wyszemirska, słynna kobieta z Mariupola, która omal nie zginęła podczas rosyjskiego bombardowania szpitala położniczego, miała podpisać się na liście poparcia Władimira Putina jako kandydata na prezydenta Rosji. Wygląda na to, że ukraińska blogerka po raz kolejny wpadła w szpony rosyjskiej propagandy.
Władimir Putin oskarżył ukraińskie władze o to, że nie chcą porozumieć się z Rosją i zakończyć trwającej już niemal dwa lata wojny. Dyktator przyznał, że wiosną 2022 roku porozumienie pokojowe było już gotowe, ale Ukraińcy nagle zmienili zdanie i zerwali rozmowy. "Co za idioci, prawda? Dawno mogło być po wszystkim" - powiedział prezydent Rosji.
Rosyjskie media z radością informują o tym, że na froncie zniszczono już dwanaście myśliwców wielozadaniowych F-16, które Siły Zbrojne Ukrainy otrzymały od krajów zachodnich. Jest tylko jeden mały problem, tych maszyn nadal nie ma w Ukrainie, a piloci dopiero kończą szkolenia. Cóż, tak działa propaganda.
Rosyjska propaganda złapała poważną zadyszkę i traci odbiorców - informuje strona "Możem Objasnit", niezależny kanał analizujący media oraz sytuację w Rosji. Czyżby pupile Władimira Putina przestali interesować odbiorców? A może ich kłamstw nie da się już maskować, obserwując to, co dzieje się dookoła...