Naukowcy bacznie obserwowali pacjentów z Wuhan, którzy wyzdrowieli z COVID-19. Z ich badań wynika, że koronawirus może mieć długoterminowe konsekwencje zdrowotne dla ludzi.
Dziennik "South China Morning Post" informuje o trudnej sytuacji dziennikarki obywatelskiej z Chin. Zhang Zhan relacjonowała sytuację z Wuhan na początku epidemii. Chińska prokuratura żąda za to dla niej surowej kary.
Shi Zhengli jest światowej sławy wirusologiem, która w ciągu zaledwie kilku dni odkryła kod genetyczny koronawirusa SARS-CoV-2. Chińska naukowiec, która kieruje Centrum Chorób Zakaźnych w Instytucie Wirusologii w Wuhan, ostrzega świat przed następną pandemią. Mówi też, jak można próbować jej zapobiec.
Koronawirus krążył po Włoszech już od września ubiegłego roku. Tak wynika z badań przeprowadzonych w Mediolanie przez włoski Narodowy Instytut Raka. Oznacza to, że COVID-19 prawdopodobnie wydostał się z Chin wcześniej, niż zakładano.
Wszystko wskazuje na to, że miasto-epicentrum koronawirusa wraca do normalności. Opublikowano spot promujący w Wuhan. Region jest ponoć gotowy na ponowne przyjęcie turystów.
Naukowcy z laboratorium w Wuhan w prowincji Hubei przez kilka lat byli finansowani przez Unię Europejską. Wsparcie odbywało się w ramach programu Horyzont 2020. Chińscy eksperci mieli za zadanie m.in. prowadzić badania nad wirusami.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wielokrotnie chwaliła Pekin, jeśli chodzi o walkę z koronawirusem. Naukowcy ukrywali jednak swoje ustępstwa na rzecz Państwa Środka. Tym samym prawdopodobnie utracono ostatnią szansę na odnalezienie przyczyn wybuchu pandemii.
W Wuhan, gdzie zaczęła się pandemia koronawirusa i gdzie ostatnio nie odnotowywano nowych zakażeń, potwierdzono nowe przypadki COVID-19. Zakażone osoby to obywatele Indii. Część z nich choruje bezobjawowo.
Nie żyje 26-letni Connor Reed, który zakaził się koronawirusem podczas pracy na uczelni w Wuhan w listopadzie 2019 r. Brytyjskie media twierdzą, że Reed był pierwszym Brytyjczykiem, który zachorował na COVID-19.
Podczas gdy w większości krajów w Europie toczy się dramatyczna walka z drugą falą koronawirusa, w Wuhan - miejscu, gdzie wszystko się zaczęło - ulice przepełnione są biesiadnikami, właśnie świętującymi Halloween.
W Chinach szerzą się plotki na temat źródeł pandemii. Wiadomo, że zaczęła się w Wuhan, ale niektórzy w Państwie Środka podważają dotychczasową teorię na temat sposobu, w jaki wirus przeniósł się na ludzi.
Mieszkający w Londynie obywatel Chin, który w styczniu odwiedził swoją rodzinę w Wuhan, utknął tam na kilka miesięcy. Teraz mówi, że Chinom udało się zatrzymać epidemię, ponieważ "ludzie są tam bardziej posłuszni".
Na świecie trwa pandemia koronawirusa. Na temat COVID-19 powstało wiele mitów i teorii spiskowych. Blisko jedna trzecia ludzi na świecie wierzy, że koronawirus powstał w laboratorium w Wuhan.
Amerykański pisarz Dean Koontz 40 lat pisał o wirusie z Wuhan w jednej ze swoich powieści. Książka "Oczy ciemności" zyskała w ostatnim czasie status bestsellera. Zwolennicy teorii spiskowych natychmiast podnieśli larum. Autor postanowił zabrać głos w tej sprawie.
Kobieta z Wuhan wyzdrowiała z COVID-19. Po dwóch miesiącach znowu jednak wykryto u niej koronawirusa. Przetrwał w bardzo nietypowym miejscu.
Chińska wirusolog musiała uciekać do USA po tym, jak stwierdziła, że koronawirus został stworzony w laboratorium w Wuhan. Ekspertka opublikowała także raport mający przedstawiać dowody na jej tezy. Teraz przekazała złą wiadomość - jej matka ma kłopoty.
Znana vlogerka Weronika Truszczyńska opublikowała nagranie wykonane na dworcu w Wuhan w prowincji Hubei. Jeszcze kilka miesięcy temu w mieście panowały rygorystyczne obostrzenia z powodu pandemii COVID-19. Obecnie mieszkańcy miasta zachowują się, jakby zagrożenie już ich nie dotyczyło.
Do zdarzenia doszło w chińskim mieście Tianmen niedaleko Wuhan. Wybuch miał miejsce w trakcie testowania produktów. Świadkowie zarejestrowali, jak tuż po katastrofie nad budynkiem zaczął unosić się żółty dym. Urzędnicy potwierdzili śmierć kilku osób.