– Przecież przez długie lata było spokojnie. Ale coś się psuje, tu i tam – mówią mieszkańcy polsko-słowackiego pogranicza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Po zamachu na premiera Roberta Fico na Słowacji, uchodzącej dotąd za spokojny i bezpieczny kraj, wiele się zmieniło. Słowacy przyznają, że odbierają telefony od zaniepokojonych polskich turystów.
Zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę, wywołał ogromne poruszenie na całym świecie, bez względu na podziały. W środę ustępująca prezydent Zuzana Čaputova otrzymała telegram od Władimira Putina. Przypomnijmy, że Fico uważa się za drugiego polityka w Unii Europejskiej, zaraz po Viktorze Orbanie, najprzychylniej nastawionego do putinowskiej Rosji.
Na Słowacji szok po zamachu na premiera Roberta Ficę. Czy atak może być punktem zwrotnym w relacjach politycznych i doprowadzi do ostudzenia emocji? W rozmowie z o2.pl obawy w tej kwestii wyraża dr Karolina Gawron-Tabor. - Wydaje mi się, że zamach nie doprowadzi do pojednania - tłumaczy ekspertka.
Sprawcą zamachu na premiera Roberta Fico był 71-letni ochroniarz pochodzący ze słowackiego miasta Levice. Społeczność tej 30-tysięcznej miejscowości kojarzy napastnika. Wskazuje, że udzielał się w lokalnych kołach poetyckich. - Znam go z widzenia. To charakterystyczna twarz. Boję się, że będzie teraz wizytówką miasta - mówi nam jeden z mieszkających w Levicach Słowaków.
Środowe popołudnie. Wyjazdowe posiedzenie rządu Słowacji. Uczestnicy wychodzą. Padają strzały. Premier Robert Fico upada na ziemię. Tym wydarzeniem od wczoraj żyją europejskie media. A eksperci przestrzegają: polaryzacja to nic innego, jak sprzyjanie Rosji. Jej przejawy widać zarówno w Polsce, jak i na Słowacji.
Państwowa rada bezpieczeństwa Słowacji i rząd zbiorą się na posiedzeniu o godz. 11 w czwartek — przekazała kancelaria słowackiej rady ministrów. Spotkanie odbędzie się po środowym zamachu na premiera Roberta Fico.
W środę (15 maja) postrzelony został premier Słowacji Robert Fico. Obecnie polityk znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Lekarze późno w nocy zdołali zatrzymać ciężki krwotok po ranie postrzałowej - przekazał reporter RMF FM Jakub Rybski.
Podczas wydania specjalnego programu informacyjnego ČT24 dziennikarz Lukáš Mathé, który był korespondentem w Polsce, porównał zamach na premiera Słowacji Roberta Fico, do zamachu na Pawła Adamowicza w 2019.
"Nie zgadzam się z polityką rządu". Mężczyzna, który dopuścił się zamachu na premiera Słowacji, po raz pierwszy zabrał głos. Jak stwierdził 71-latek, powodem oddania kilku strzałów w kierunku Roberta Fica miała być niezgoda z jego polityką. Obecnie głowa słowackiego rządu walczy o życie w szpitalu.
Strzały w kierunku Roberta Fico padły po środkowym, 15 maja, posiedzeniu słowackiego rządu w miejscowości Handlova. Premier Słowacji został postrzelony przez 71-letniego mężczyznę i przewieziony do szpitala. Teraz docierają do nas sprzeczne doniesienia ws. operacji Roberta Fico.
Robert Fico został wielokrotnie postrzelony przez 71-letniego napastnika. Stan premiera Słowacji zagraża jego życiu. Pytani przez nas o zamach Słowacy mówią o "szoku", ale też podkreślają, że "Fico miał wielu wrogów". Uważają, że za atakiem mogły stać różne siły.
W środę 15 maja przed południem w Słowacji dokonano zamachu na premiera Roberta Fica. Jego stan, jak podają tamtejsze media, ma być zagrażający życiu i najbliższe godziny, będą decydujące. Tymczasem w internecie pojawiają się już pierwsze nagrania z momentu zamachu.
W miejscowości Handlova na Słowacji doszło w środę po południu do postrzelenia premiera kraju Roberta Fica. Stan samego polityka na razie jest nieznany. Były szef Biura Ochrony Rządu gen. Andrzej Pawlikowski chwali działanie ochrony Fica, ale wśród funkcjonariuszy nie ma zgodności co do jej profesjonalizmu.
W środę 15 maja cała Słowacja zamarła. Chwilę po południu doszło tam do zamachu na premiera Fico. Środowisko prezesa rządu wskazuje, że obecnie znajduje się on w ciężkim stanie. Jak informują słowackie media, najprawdopodobniej zamachu dokonał 71-letni pisarz wspierający słowacką opozycję Juraj Cintula.
Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony. Stało się to po wyjazdowym posiedzenia rządu w miejscowości Handlova. Według informacji portalu Dennikn.sk strzały padły przed miejscowym Domem Kultury, gdzie obradował rząd.
We środę 1 maja doszło do kolejnego ataku niedźwiedzia na Słowacji. Mężczyzna, który wybrał się na grzyby, niespodziewanie natknął się na drapieżnika z młodymi. Rannemu 57-latkowi udało się uciec.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę, 6 kwietnia o poranku w miejscowości Spiskie Pogrodzie na Słowacji. Prawdopodobnie przez nieuwagę kierowcy, autobus staranował grupę nastolatków. Jak informują lokalne media, w wypadku nie brak rannych, ale także niestety i ofiar.
Do ataku niedźwiedzia na małżeństwo na Słowacji doszło w świąteczną niedzielę, ale dopiero dzień później poinformowały o tym media. Zwierzę raniło mężczyznę w nogę. Parze udało się schować przed niedźwiedziem i zawiadomić policję. To drugi taki incydent w ciągu ostatnich 48 godzin.