W niedzielę 21 lipca około godziny 19 w rybnickim Zamysłowie 60-letni mężczyzna wybrał numer alarmowy i groził, że popełni samobójstwo. Kiedy na miejsce dotarli policjanci, skierował w ich stronę broń. Padły strzały. Badanie wykazało w jego organizmie prawie cztery promile alkoholu.
Śledczy nie potwierdzili jeszcze, czy znalezione 19 lipca w Dąbrowie Zielonej zwłoki należą do poszukiwanego od trzech lat Jacka Jaworka. Skąd ta ostrożność? Na to pytanie w rozmowie z "Faktem" odpowiedział były funkcjonariusz policji Arkadiusz Andała.
W mediach społecznościowych pojawiło się wyjątkowe nagranie, na którym udało się uchwycić dość niecodzienny widok. Przez jedno z katowickich przejść dla pieszych przechodziła dość niecodzienna grupa przechodniów. Taki widok robi wrażenie, choć już nie na mieszkańcach. Oni sympatyczne "kosiarki" znają od dawna.
Wiele wskazuje na to, że mężczyzna, którego ciało znaleziono w Dąbrowie Zielonej to Jacek Jaworek – wynika z najnowszych ustaleń TVN24. Mężczyzna, poszukiwany przez policję od trzech lat, miał nie zmienić swojego wyglądu i mieć pomocnika. Jaką rolę odegrał w sprawie mordercy?
Pracownicy ośrodka Caritas w Mikołowie Borowej Wsi (woj. śląskie) znaleźli w oknie życie malutką dziewczynkę. Co ważne, dziecko jest zdrowe. Teraz ma szansę na znalezienie prawdziwej rodziny. To już drugi maluszek, który trafił do tego okna życia zaledwie w ciągu dwóch miesięcy.
Od piątku media huczą o odnalezieniu ciała mężczyzny w Dąbrowie Zielonej. To zaledwie 5 km od miejsca, w którym w 2021 roku rozegrała się tragedia, podczas której Jacek Jaworek zastrzelił swojego brata, bratową i bratanka. Czy Jacek Jaworek wrócił na grób bliskich?
W Polsce powróciła sprawa Jacka Jaworka, który w 2021 zabił rodzinę, a następnie przepadł bez śladu. Jak wskazują pierwsze doniesienia medialne, śledczy po trzech latach śledztwa mieli odnaleźć jego ciało. Powrót tej sprawy szczególnie odczuwalny jest we wsi, gdzie doszło do zbrodni. Mieszkańcy komentują sytuację w rozmowie z "Faktem".
Władze gminy Żarki (woj. śląskie) wraz z tamtejszym nadleśnictwem Złoty Potok wyznaczyły wysoką nagrodę za wskazanie osoby, która od kilku tygodni podpala lasy w regionie. Do tej pory doszło tam do dziewięciu pożarów, w których spłonęły trzy hektary lasu. Służby szukają sprawcy, ale efektów nie ma.
Chwilę grozy przeżył jeden z mieszkańców Wisły na Śląsku. W niedzielę na teren jego posesji wtargnął bowiem agresywny mężczyzna, który po prośbie opuszczenia prywatnego terenu rzucił się na właściciela, bijąc go przy użyciu kaseta. Napastnik po pościgu trafił w ręce policji.
Dwaj chłopcy weszli na szczyt hałdy, bo chcieli pooglądać widoki. Kiedy grunt pod ich nogami zaczął się osuwać, postanowili zbiec w dół. Wtedy 13-latek stracił klapki i poparzył stopy. Nastolatek został przetransportowany do szpitala.
W ostatnich dniach przez Polskę przeszły ulewne deszcze i burze z silnym wiatrem, a nawet gradem. Jak powinniśmy zachować się, kiedy burza zastanie nas w trasie? Okazuje się, że wielu kierowców nadal tego nie wie. Udowadnia to zdjęcie z drogi ekspresowej S1 w Bielsku-Białej. Kierowcy, pod żadnym pozorem tak nie róbcie.
Na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach kontrowersje wywołała zielona budka z lodami, której wygląd wzbudził sporo emocji. Oburzony widokiem mieszkaniec osiedla podzielił się fotografią w lokalnej grupie na Facebooku. Jego wpis wywołał prawdziwą awanturę w komentarzach, wśród mieszkańców zawrzało.
Ta zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Radlina – niewielkiego miasta na Śląsku. W październiku 2023 r. w mieszkaniu przy ul. Mariackiej odkryto zwłoki kobiety i mężczyzny. Zarzut podwójnego zabójstwa usłyszał 46-letni Rafał Z., który wkrótce usiądzie na ławie oskarżonych. Szczegóły tej zbrodni są szokujące.
Gliwice po zmroku zachwycają neonami, palmami i nowoczesną architekturą, przypominając atmosferę Las Vegas. To śląskie miasto zyskuje uznanie dzięki futurystycznemu wyglądowi, bogatej kulturze i spektakularnym efektom świetlnym, niejednokrotnie przyciągając turystów z całego świata.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło dziś w sobotę po godz. 8.00 w Mysłowicach. Kierowca autobusu miejskiego w pewnym momencie zasłabł za kierownicą i uderzył w drzewo, słup oraz hydrant. Gdy doszło do wypadku, w autobusie znajdowało się dwóch pasażerów. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Obnażona i przywiązana do łóżka 80-latka, była przez kilka godzin zmuszona była leżeć na szpitalnym korytarzu w Rybniku. Teraz sprawą zajmą się odpowiednie organy, które zadecydują, czy w tej sytuacji na szpitalnym oddziale ratunkowym zachowano wszystkie procedury.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w województwie śląskim. Bieruńscy policjanci pomogli matce, której zatrzasnęły się drzwi samochodu. Wewnątrz auta było 1,5-roczne dziecko. Funkcjonariusze wybili szybę, a następnie wydostali płaczącego i bardzo przestraszonego chłopca.
Dziewięciolatek był samotny, głodny i zdezorientowany. Błąkał się ulicami Oświęcimia, dopóki nie dostrzegł go jeden z mieszkańców Witkowic (wieś w powiecie oświęcimskim), który zainteresował się losem chłopca. Jak się okazało, chłopczyk uciekł z domu dziecka na Śląsku. Miał bardzo ważny powód.